Prezydent Elbląga, Witold Wróblewski zapowiadał, że w przyszłorocznym budżecie nie ma miejsca na wkład własny do projekt elbląskiego muzeum (na modernizację i rewitalizację budynku gimnazjum), na który instytucja otrzymała ponad 10 mln zł dofinansowania. Nie został on uwzględniony, bo włodarz nic nie wiedział o tej inwestycji. Okazuje się, że środki zostaną zabezpieczone, ale czyim kosztem?
Muzeum Archeologiczno-Historyczne pozyskało ponad 10 mln zł na realizację projektu "Z muzeum w przyszłość". Dotyczy on głównie modernizacji budynku gimnazjum. Problem w tym, że trzeba zapewnić 1 mln 800 tys. zł na wkład własny. To projekt, który wywołała najwięcej medialnego zainteresowania. Powód? Dyrektorka Muzeum złożyła go nie informując o tym Prezydenta Elbląga. O tym, że wniosek został złożony Witold Wróblewski dowiedział się, gdy dofinansowanie zostało już przyznane.
Prezydent postanowił powołać Zespół, który dokładnie zbada zaistniałą sytuację. W jej skład weszli radni należący do Komisji Finansowo- Budżetowej i Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki oraz przedstawiciele Rady Muzeum. - Zastanawiałem się nad celowością realizacji tego projektu – przyznał Witold Wróblewski podczas zorganizowanej dziś konferencji prasowej. - Zobowiązałem Zespół do rozpatrzenia pod każdym względem tego projektu i zajęcia stanowiska w tej sprawie.
Przewodniczącym Zespołu został Piotr Żuchowski, członek Rady Muzeum i doradca Prezydenta. - Styl działania, przez łamanie wszelkich zasad i norm ma nie tylko wymiar moralny i proceduralny, ale strategia pani dyrektor Kasprzyckiej doprowadziła do te, że bardzo kosztowny, bardzo złożony merytorycznie projekt nie został na etapie przygotowań skonsultowany, sprawdzony przez kogoś z zewnątrz – mówił Piotr Żuchowski.
Skoro wniosek otrzymał dofinansowanie i to w wysokości ponad 10 mln zł, w czym leży problem? - Zakres merytoryczny wniosku, czyli to, co ma być w Muzeum realizowane, głównie winno być zgodne z potrzebami mieszkańców Elbląga - dodał doradca Prezydenta.
Projekt zakłada unowocześnienie oferty Muzeum.
Po zakończeniu inwestycji budynek zabytkowego gimnazjum w Muzeum będzie zapewne jedną z najbardziej naszpikowanych elektroniką i multimediami obiektem zabytkowym w Polsce. Ta cała elektronika i multimedia mają kosztować 3,8 mln zł. To budzi zadumę, bo od tych rozwiązań dziś w muzealnictwie w Europie się odchodzi. Multimedia pojawiają się sporadycznie, jako dodatek do tego, co jest istotą Muzeum, czyli ekspozycji stałych
– zaznaczył Piotr Żuchowski.
Multimedia, które miałyby pojawić się w Muzeum to m. in. escape room, dwa magic mirror, interaktywny warsztat archeologiczny, wirtualna historia. - To prawie 1,7 mln zł. Dwie ekspozycje stale, które powinny być sercem tego Muzeum – ekspozycja poświęcona historii Elbląga i regionowi - to koszt 855 tys. zł., czyli połowa. To pokazuje, gdzie rozłożono ciężary – mówił Piotr Żuchowski.
Ostatecznie Zespół jednogłośnie zarekomendował, by Prezydent znalazł w budżecie środki na wkład własny.
Projekt stawia dyrektorów jednostek budżetowych w trudnej sytuacji. Oni omawiają swoje projekty i wspólnie szukamy najlepszego rozwiązania. Nie wyobrażam sobie, żeby taka sytuacja się powtarzała, bo to jest złamanie prawa budżetowego. Jednak biorąc pod uwagę pozyskanie 10 mln zł dofinansowania sądzę, że źle by było, gdybyśmy ich nie przeznaczyli w Elblągu na ten projekt
– stwierdził Witold Wróblewski.
Prezydent przygotował autopoprawkę, w której na okres dwóch lat zabezpieczonych zostanie w budżecie Miasta 1,8 mln zł na wkład własny. Komu środki zostaną zabrane? Witold Wróblewski zapowiedział, że na pewno wycofane zostaną pieniądze na rozwój Elbląskiego Parku Technologicznego. Pomniejszone środki mogą zostać również na weekendowe naprawy dróg zaplanowane na przyszły rok. - Gdzieś te 1,8 mln zł trzeba będzie znaleźć. To nie będzie proste. Nie wykreślimy pierwszych z brzegu punktów – dodał Witold Wróblewski.
MPO to nie uratowali, teraz społeczeństwo będzie bulił jak za zboże. Dlaczego nic się nie robi dla mieszkańców i ratowania budżetu domowego? Czyżby syty nie rozumie Tego, co na nic Mu nie starcza?
pękł :)))
Brawo! Witek Wielki Łaskawy....tylko czy to nie będzie sygnał dla reszty roszczeniowcvów, że wszystko można załatwić na strachy i za pośrednictwem użytecznych dziennikarzy i wytworzonej presji społecznej?! Bo wizerunkowo poco była w takim razie na decyzja na "NIE"????? Oby te środki nie zostały skonsumowane......
A pani dyrektor odpoczywa na Srilance i się śmieje prezydentowi w nos
Rzeczywiście poleciała na urlop - w czasie gdy ważył się los 10 mln. Się należy.
Zrezygnować z modernizacji hangaru dla żeglarzy na Radomskiej za 2,8 mln zł i kasa będzie z nawiązką. Żeglarze nich sobie kredyt wezmą na hangar - mogą tak jak wszyscy obywatele.
Żuchowski - guru od wszystkiego. Panie Wróblewski, po co UM wykwalifikowani dyrektorzy departamentów i przede wszystkim rzecznik prasowy, skoro taką alfę i omegę ma Pan przy własnym korycie? Taki mały, u ***liwy wiedźminek, NIE WIEM, ALE POWIEM!!!
Żuchowski - guru od wszystkiego. Panie Wróblewski, po co UM wykwalifikowani dyrektorzy departamentów i przede wszystkim rzecznik prasowy, skoro taką alfę i omegę ma Pan przy własnym korycie? Taki mały, u ***liwy wiedźminek, NIE WIEM, ALE POWIEM!!!
Komuszek Wróbel zrezygnuje z ważnych remontów ulic, ale hangar dla bogatych żeglarzy wybuduje? Gdzie w tym logika?
Przyjęty niedawno Program Modernizacji dróg do wyrzucenia. W tym mieście wszystko jest wielką improwizacją.