Prezydent Elbląga, Witold Wróblewski zapowiadał, że w przyszłorocznym budżecie nie ma miejsca na wkład własny do projekt elbląskiego muzeum (na modernizację i rewitalizację budynku gimnazjum), na który instytucja otrzymała ponad 10 mln zł dofinansowania. Okazuje się, że nie wykluczone, że potrzebne środki uda się jednak znaleźć.
Muzeum Archeologiczno-Historyczne pozyskało ponad 10 mln zł na realizację projektu "Z muzeum w przyszłość". Dotyczy on głównie modernizacji budynku gimnazjum. Problem w tym, że trzeba zapewnić w budżecie miasta 1 mln 800 tys. zł na wkład własny.
W listopadzie br. doradca Prezydenta, Piotr Żuchowski podkreślił, że projekt ten (choć wygrał) został złożony bez wiedzy Witolda Wróblewskiego. - Tak duże, ważne wnioski to nie jest tylko kwestia finansów, to też kwestia odpowiedzialności za instytucje. Jeżeli dyrektor przygotowuje taki wniosek to powinien on być z organem prowadzącym uzgodniony w zakresie finansowym i merytorycznym. Ja pani dyrektor życzę jak najlepiej, jednak dzisiaj jest dyrektorem, a jutro może tym dyrektorem nie być, a instytucja będzie funkcjonowała. Wkład, który tam się daje musi być weryfikowany. Taka jest zasada. Pani dyrektor nie tylko bez zgody, ale wbrew prezydentowi złożyła ten wniosek – mówił.
Niektórzy radni zaznaczali, że środki, mimo zaistniałej sytuacji, powinny znaleźć się w budżecie. - Dla dobra miasta mieszkańców pochylmy się nad tą sprawą, jest jeszcze trochę czasu, nie wszystkie furtki zostały zamknięte. Wierzę, że jest jeszcze cień szansy znalezienia tych pieniędzy. Nie chcę nikomu zabierać. Są jeszcze pieniądze w rezerwie – twierdził radny SLD, Wojciech Rudnicki.
- Nie wyobrażam sobie budżetu na przyszły rok bez wkładu własnego na ten projekt. Jeśli pan prezydent nie potrafi znaleźć pozycji, w których te pieniądze są, to ja panu prezydentowi pokaże wraz z radnymi PO. (...) Byłoby niegospodarnością nie skorzystanie z 10 mln zł dofinansowania, biorąc pod uwagę to, w jakim stanie jest budynek. Za chwilę dach się zawali i 4 mln zł ze swoich pieniędzy pan prezydent wyda? Nie rozumiem tego podejścia. Pan prezydent powinien schować ego do szafy i skorzystać ze środków. Tak rozsądek nakazuje – kategorycznie mówił radny PO, Michał Missan.
Na początku grudnia br. pracownicy muzeum zwrócili się do radnych z prośbą o znalezienie w budżecie środków na wkład własny. - Brak zabezpieczenia w budżecie miasta środków na pokrycie wkładu własnego do projektu będzie skutkować utratą przyznanego Muzeum ze środków RPO Warmia i Mazury dofinansowania w wysokości ponad 10 mln zł, a w rezultacie - znacznymi trudnościami w ponownym zdobyciu środków unijnych na remont budynku Gimnazjum w przyszłości, zwłaszcza że, jest to ostatni tak duży okres programowania funduszy UE dla Polski – pisali w liście otwartym.
W czwartek, 8 grudnia, podczas debaty budżetowej Prezydent przyznał, że powołał specjalny zespół, którego zadaniem będzie jak najbardziej korzystne rozwiązanie tej sytuacji.
Chciałbym serdecznie podziękować przewodniczącemu RM. Od dzisiaj został powołany zespół w sprawie oceny sytuacji związanej z projektem w muzeum elbląskim. Chcę podziękować za bardzo szybkie konsultacje i aprobatę utworzenia tego zespołu
– mówił podczas debaty budżetowej Witold Wróblewski.
W skład zespołu wchodzą radni należący do Komisji Finansowo- Budżetowej i Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki oraz przedstawiciele Rady Muzeum.
Do 19 grudnia zespół przedstawi stanowisko w tej sprawie
– dodał Prezydent Elbląga.
Jedno jest pewne - aby skorzystać z dofinansowania elbląskie muzeum musi do końca roku podpisac umowę z Marszałkiem. Czy zdąży to zrobić?
Uuuuu buuuuu niech prezydent przestawi stanowisko czy chcemy być w tym województwie????ps.Wasal olsztyna.
Czy p. Wróblewski nie wie że praca na rzecz mieszkańców i miasta jest ważniejsza od doradcy z Iławy?
Nowak z profilu upodabnia się do Słoniny. Zabawne :-)
Krótkie pytanie, bynajmniej nie retoryczne: Dlaczego prezydent nie chciał aby składano wniosek?
Za to że wstrzymał P.Ż.rozbudowę Światowida jeszcze go sie promuje i PSL.
A jak tam złoty pociąg co?????????
Zuchowski niczego nie wstrzymał! Ocena projektu była jedną z najniższych w tym priorytecie!
Mam propozycje, niech wszyscy dyrektorzy Spółek wystąpią o dopłaty unijne, bo przecież wszędzie potrzebna kasa i co z tego będzie? Dlaczego nikt nie bronił MPO? , o co chodzi w tym muzeum. Ta pani za swoja samowolkę zaprzepaściła swój dorobek kulturalny.Być może przymierza się do startu w wyborach za 2 lata? Nie wierzę, że nie wiedziała, że muszą być zabezpieczone wcześniej środki własny, tyle już lat szefuje w muzeum, więc o co chodzi? Od rządzenia jest pan prezydent, a radni to tak może swoje diety zaczęli by przeznaczać na kulturę. Proszę przeczytać statystki jak często przeciętnie Polak korzysta z dóbr kultury i czy ma za co? Zacznijcie ogarniać wszystkich , a nie tylko pewne grupy.
Pani dyrektor robi teraz szum bo sobie coś wymyśliła i chce przeforsować za wszelką cenę, nie ważne że nie miała zgody prezydenta, nie ważne, że nie ma pieniędzy na wkład własny, nie ważne, że dla mieszkańców na dzisiaj nie jest to priorytet w wydatkach miasta, wszystko jest nie istotne, Pani dyrektor chce i już, tupie nogami jak mała dziewczynka. Muzeum podobno odwiedza 20000 rocznie, to daje średnio ok. 200zl. miesięcznego wpływu z biletów, nawet na środki czystości nie starczy, więc nie pakujmy w to więcej kasy, wystarczy obecny wygląd. Jeśli w mieście poprawi się sytuacja finansowa można wówczas rozważyć dofinansowanie takich instytucji, które dzisiaj świecą pustkami, a i tak nas mieszkańców bardzo dużo kosztują.
A ja mam takie proste pytanie. Od wielu lat wiadomo, iż dochody z biletowania wejścia do Muzeum w Elblągu są mniejsze od kosztów bezpośrednich i pośrednich tego biletowania. Pani Maria jakby to pośrednio potwierdza pisząc o 20.000 osób zwiedzających. Ktoś w komentarzach przeliczył, iż stanowi to przychód w okolicach 100.000zł, zakładając, iż wszyscy zakupili bilety i brak było zwolnień od zakupu biletu należnych z różnych tytułów. Różne opcje polityczne Rady Miejskiej w Elblągu o tym wiedzą. Od wielu lat jednak toczy się spór o zniesienie tego biletowania, bo nie wiadomo komu będzie należało przypisać tę zasługę? Nie liczy się zwykłe prawo ekonomii, dobro mieszkańców naszego miasta i pośrednio rozwój kultury i turystyki. Tak się w Elblągu dba o rozwój kultury i dobro mieszkańców. Byłbym wdzięczny gdyby przedstawiając konkretne (jawne ze względu na ustawę o dostępie do informacji publicznej) wyliczenia matematyczne wykazano, iż nie mam racji. Biletowanie to nie tylko koszt biletów ale i