Dziś, 5 grudnia, mijają dwa lata prezydentury Witolda Wróblewskiego. Czy w ciągu połowy kadencji udało mu się spełnić oczekiwania mieszkańców naszego miasta?
Witold Wróblewski do wyborów prezydenckich startował z hasłem "Elbląg wspólna sprawa" - Zakładamy, że wspólną sprawą nas wszystkich jest nasze miasto. Jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkimi innymi ugrupowaniami politycznymi, jak również ze wszystkimi organizacjami - zapewniał we wrześniu 2014 r.
Po dwóch latach można pokusić się o stwierdzenie, że szumnie zapowiadane chęci nie miały wielkiego przełożenia na współpracę zarówno z pracownikami Urzędu, jak i Radą Miasta. Takie wnioski można wysnuć m.in. po kilku przegranych sprawach sądowych, po których zwolnieni urzędnicy byli przywracani do pracy.
Nie bez znaczenia było stanowisko radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy głośno zarzucali Prezydentowi brak współpracy, czego wyraz dali podczas głosowania nad absolutorium. Choć nie miało to mocy prawnej, radni zdecydowali się (po raz pierwszy w historii elbląskiego samorządu) zagłosować przeciw. Wywołali tym wiele medialnego szumu pokazując jednocześnie wyborcom, że problem ze współpracą istnieje.
Sprawa wygląda zgoła inaczej w przypadku obietnicy, jaką Witold Wróblewski złożył w sprawie pozyskiwania środków finansowych. Podczas kampanii wyborczej mówił: Jeśli chodzi o następną perspektywę 2014 wszystkie samorządy będą stały przed dużą możliwością pozyskania środków finansowych. Taką również szansą dla naszego miasta jest Regionalny Program Operacyjny, w którym będzie ponad 1 miliard 700 milionów euro do pozyskania. Chcemy, żeby nasze miasto Elbląg po te środki sięgało - zaznaczał dwa lata temu.
Jak zapowiedział, tak też uczynił. Prezydentowi udało się pozyskać środki na takie inwestycje jak budowa toru wrotkarskiego przy ul. Agrykola, modernizacja basenu przy ul. Robotniczej czy zapowiadane budowy torowiska w ciągu ul. 12 Lutego i Grota Roweckiego oraz wiaduktu na Zatorze. Zagwarantował także w budżecie środki na wkład własny.
Udało mu się również zadbać o sukcesywne wyciąganie Elbląga z zadłużenia. - Po raz pierwszy, od kilkunastu lat, realizujemy inwestycje bez zaciągania jakichkolwiek zobowiązań finansowych, czy to w postaci obligacji, czy w postaci kredytu. Co więcej spłacamy, wcale niemałe, raty kredytu. To się zdarzyło po raz pierwszy i to jest największy sukces Prezydenta - stwierdził w listopadzie br. wiceprezydent Janusz Nowak.
W programie wyborczym Witold Wróblewski zawarł wiele obietnic skierowanych do różnych grup społecznych. Czy mieszkańcy naszego miasta są zadowoleni z tempa ich realizowania? Czy jakość wykonywanych przez Witolda Wróblewskiego obowiązków jest ich zdaniem zadowalająca?
Jak Witolda Wróblewskiego, jako włodarza Elbląga w jego połowie kadencji oceniają nasi czytelnicy?
Zachęcamy do wystawienia oceny za pracę, jaką do tej pory wykonał Witold Wróblewski, biorąc pod uwagę całokształt jego dwuletnich działań na najbardziej odpowiedzialnym stanowisku w mieście. Zachęcamy do wyrażenia swojej opinii w naszej sondzie.
Na jaką ocenę Waszym zdaniem zasługuje Prezydent Wróblewski? Głosować można do 11 grudnia, do północy.
Poniżej artykułu jest zamieszczona ankieta. Zaznaczając właściwe miejsce oddajesz swój głos
i się zacznie teraz hejt..... a ja wręcz przeciwnie. Dużo się dzieje w Elblągu. Dużo zawsze się działo, ale za jego kadencji jakoś więcej jest inwestycji
Przy braku własnego zaplecza w radzie miasta i totalnej opozycji ze strony radnych z pisu naprawdę widać pracę dla miasta Pana Prezydenta. Inwestycji dużo dług zmniejsza. Proszę zauważyć że skarbnikiem miasta jest ta sama osoba od bodajże pięciu kadencji, i czterech kolejnych prezydentów. Pan Zbigniew P. Brawo obaj Panowie.
Zdecydowanie żle. Sprawa Epec moim zdaniem o tym przesądza. Jeżeli winni nie ponoszą konsekwencji to jest demoralizujące a wręcz ciche przyzwolenie dla innych.
Niestety obecny prezydent to kontynuacja (w sensie kadrowym, mentalnym i filozofii władzy) lat rządów prezydenta H. Słoniny. Piszę "niestety", gdyż uważam, że pomimo wielu niewątpliwych zasług wyżej wymienionego nie udało się rozwiązać podstawowego problemu Elbląga, jakim jest rynek pracy. Władza co prawda zbudowała basen, halę sportową, lodowisko, etc., ale spójrzmy na to co dzieje się dziś w Polsce dzięki funduszom unijnym - miasteczka kilkukrotnie mniejsze od Elbląga mają parki wodne, hale sportowo-widowiskowe i temu podobne atrakcje. Taka infrastruktura jest potrzebna, ale bardziej potrzebne są miejsca pracy. Niestety nasz powiat znajduje się wśród liderów krajowego rankingu bezrobocia. Dalsze rządy W. Wróblewskiego to gwarancja postępującej degradacji miasta.
niegospodarność, fuszerki,tandeta i bylejakosc. ale durniom na niego glosujacym widocznie to wsytarcza. tak zwani ludzie nikich lotow
Socjalistyczny gospodarczy mistrz i mistrz socjalistycznego gospodarczego kamuflażu. Mistrz w stosowaniu środków zastępczych i odwlekaniu gospodarczego upadku miasta. Wróg wszystkich działań prywatyzacyjnych mogących w perspektywie lat uratować miasto. Dobry Prezydent dla Elblążan o mentalności socjalistycznej i żyjących wspomnieniami o potędze Zakładów Wielkiego Proletariatu. Prezydent wszystkich ugrupowań. PiS PO SLD - oni też nie mają programu gospodarczego innego niż trwanie. Prezydent robi to dobrze. Najlepiej. Powinien być wspólnym kandydatem lokalnych socjalistów z PO, PiS i SLD w kolejnych wyborach.
Na tu i teraz najlepsze rozwiązanie dające nadzieję na lepsze jutro....a dziś pewna i spokojna stabilizacje jest nie do przecenienia!
Słaby gospodarz !!!. Nasze kochane wodociągi pracują ? hahah na ulicy Grottgera kupę czasu.Praca w godzinach 7,20 - 14 .40 , wolne soboty , jak deszcz pada wolne ! To że trwa to bardzo długo i jest uciążliwe to jedno a drugie ile to kosztuje ! bo za to wszystko płacimy wszyscy .Panie prezydencie zazdroszczą Panu że mieszka w centrum i nie musi jeżdzić naszą ulicą ale jako nasz gospodaż powinien Pan zadbać o całe miasto.
A w jaki sposób te inwestycje przełożyły się na nasza poprawę bytu. Czy młodzieży przybywa, chyba nie, wprost przeciwnie- ubywa, środki z UE na torowisko, a czy już są, i czy z RPO? Wszędzie byle jakość, choć są i dobre strony, bo trzeba oddać, że zadłużenie zmniejsza się. Szkoda, że pan prezydent zapomina, że powinien być dobrym gospodarzem, a nie administratorem, to może i sprawdzało się w latach 90- tych.
Cieszę się, że miastem rządzi ktoś z mądra głową. Wie to , czego nie wiedział poprzednik. jak i skąd wyciągnąć dla miasta kasę. Bo nic nie jest ważniejsze , tylko kasa. jak jest to z reszta da się radę. Dochodzą słuchy , że Platforma Obywatelska nie jest zadowolona z Wróblewskiego. Tylko, że PO myśli o sobie a nie o mieście. Myśli dlaczego pogonił Piskiewicza, dlaczego dał za mało stanowisk i dlaczego teraz nie chce dać kasy na ich Kibelki na mieście. Bo tylko takie zgłaszają pomysły na miasto. Prezydencie, pogoni pan tego Boruszkę, psuje wizerunek i nic nie wnosi nowego.