Sobota, 23.11.2024, Imieniny: Adela, Felicyta, Klemens
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii POLITYKA

O nieprawidłowościach w EPEC-u wiedzieli wszyscy. Dlaczego nikt nie reagował?

05.05.2016, 07:00:23 Rozmiar tekstu: A A A
O nieprawidłowościach w EPEC-u wiedzieli wszyscy. Dlaczego nikt nie reagował?
Nieprawidłowości, jakie wykryły kontrole CBA i UZP w przetargu EPEC-u dotyczącym modernizacji miejskiego systemu ciepłowniczego, zauważył w 2014 r. członek Rady Nadzorczej spółki. Swoje spostrzeżenia zgłosił i... został z niej usunięty. - Mijał czas, zmieniały się osoby sprawujące nadzór właścicielski, a w tej sprawie nie zrobiono nic - mówi Tadeusz Browarczyk.

Gdy Tadeusz Browarczyk w 2013 r. został powołany do Rady Nadzorczej Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej postanowił przyjrzeć się pracy spółki. Wydawało mu się, że na tym ma polegać praca w statutowym organie spółki.  - Składałem oficjalne oświadczenia podczas posiedzeń RN oraz protokół z przeprowadzonej kontroli, w których zawierałem swoje wątpliwości - mówił. - Ale czy ktoś to czytał i wyciągał wnioski?

Korzystając z prawa, jakie przysługuje członkom Rady, Tadeusz Browarczyk przeprowadził kontrolę, której wyniki szczegółowo opisał w protokole.
 
W efekcie zostałem odwołany z Rady Nadzorczej. Protokół złożyłem ówczesnemu Prezydentowi Elbląga, Jerzemu Wilkowi. Od tego czasu nic się nie działo. Czy ktoś ze mną na ten temat rozmawiał? Czy ktoś chciał jakiś wyjaśnień? Nikt
 
- stwierdził.

Ani prezes spółki, Łukasz Piśkiewicz, ani ówczesny Prezydent Elbląga, nie chcieli dowiedzieć się od autora protokołu, skąd wnioski o nieprawidłowościach. Fakt ten dziwi, gdyż mowa o konkretnych pieniądzach, które zapłacili elblążanie.

- Nie każdy musi się znać na ciepłownictwie - przyznaje Tadeusz Browarczyk. - Jednak doszło do sytuacji, w której wszelkie pytania dotyczące EPEC-u kierowane są z Urzędu do... EPEC-u. - Spółka jest świadkiem we własnej sprawie - dodał były członek Rady Nadzorczej.

Zastanawiający jest fakt, że mimo kolejnych negatywnych wyników kontroli przeprowadzanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i Urząd Zamówień Publicznych, a nawet Komisję powołaną przez Prezydenta Elbląga, nie podjęto żadnych kroków, aby wyciągnąć konsekwencje. Minęły dwa lata od pierwszego dokumentu, w którym zgłoszono nieprawidłowości. Trzy miesiące temu poznaliśmy wyniki ostatniej kontroli - tej, zleconej przez Witolda Wróblewskiego. Mimo, że wszystkie wykryły nieprawidłowości - winnych brak, a prezesowi spółki z początkiem maja skończy się kadencja. Czy to oznacza brak konsekwencji?
 

Radny Ryszard Klim znany jest m. in. z tego, że często poruszał temat EPEC-u. - Przyznaję, że wszyscy mamy już trochę przesytu sprawą EPEC-u, bo to trwa w sposób wariacki, bo to jest ciąg pięciu lat - mówił. -  2010 r. przynajmniej kończył się jakąś dyskusją, konsultacjami społecznymi związanymi z propozycją prezydenta Henryka Słoniny odnośnie zbycia udziałów EPEC-u. . Za uspołecznieniem dyskusji tęsknię, mimo iż wówczas byłem przeciw zbyciu. Dzisiaj w ciepłownictwie miejskim jesteśmy rozbrojeni, nie mamy żadnej wizji na najbliższe lata. Decyzji strategicznej nie da się podjąć gabinetowo, "pod żyrandolem". Mamy przecież rzesze ciepłowników, tych czynnych z EPEC i EC, ale i wielu spoza, których wiedzę powinniśmy wykorzystać. Waga problemu jest ogromna, im bardziej zwlekamy, tym będzie trudniej i drożej.

Ryszard Klim nie ukrywa, że według niego temat jest poważny. - Nie ulega wątpliwości, że będzie to pierwszoplanowy problem samorządowej kampanii wyborczej - zaznaczył. - Powiedzmy uczciwie mieszkańcom, iż cena ciepła będzie rosła, bo nie zrobiliśmy nic, aby się przynajmniej znacząco uniezależnić od EC, które jest częścią koncernu Energa. A koncern zobowiązał się dostarczyć 600 mln zł na potrzeby utrzymania górnictwa i program 500+. Równolegle jednak pokażmy prawdziwy program oszczędnościowy w EPEC, bo jest wiele możliwości. Za ub. rok płace w spółce wzrosły o 10 proc., co szokuje przy jałmużnie dla emerytów. Nie wypominam tego podstawowej części załogi, ale nie widzę umiaru apanażowego w odniesieniu do umownych "menedżerów". Bez demagogii, ale program oszczędnościowy może być znaczący i dotyczyć może wielu i aspektów. Generalny jest temat: czy rozbudowywać, naturalnie środkami zewnętrznymi i przy uwzględnieniu aspektu społecznego (wpływu na ceny dla mieszkańców) ciepłownię Dojazdowa. Wbrew pozorom jest to możliwe, i byliby na to zdecydowani. Na dzisiaj radni są odizolowani od jakiejkolwiek wiedzy, może i wpływu na podjęcie decyzji.

- Ciepłownictwo to nie jest złożona sprawa. Tak naprawdę opiera się to na kilku wzorach empirycznych i wiedzy ogólnej na temat produktów - zaznaczył Tadeusz Browarczyk. - Dostrzegam jeden błąd, który funkcjonuje od jakiegoś czasu. 50 procent winy za tę sytuację ponosi Rada Nadzorcza, ponieważ nie doprowadziła do wyjaśnienia tej sytuacji. Rola Rady jest bardzo ważna i jakoś jej nie wykorzystywano. Podniesiony przeze mnie temat powinien być na tamtym etapie całkowicie wyjaśniony. Może byłem mało przekonywający w stosunku do pozostałych członków RN. Nie dali wiary moim słowom. Niestety RN to organ kolegialny i głosowanie roztrzyga. Warto więc aby członkowie RN posiadali choć ogólną wiedzę branżową Prezes  również jest winny, bo z Kodeksu Spółek Handlowych wynika, że to prezes, zarząd - w tym przypadku jednoosobowy, odpowiada za wszystkie sprawy spółki.

Dlaczego to takie ważne? - Ciepło to podstawowa sprawa czynszowa mieszkańców - dodał Ryszard Klim. - Mało kto po stronie władzy ostatnich kadencji,  a tym bardziej po stronie EPEC-u,  uwzględniał kryteria : minimalizacja kosztów ciepła dla mieszkańców przy konieczności poniesienia dużych nakładów inwestycyjnych. Zauważono to i kilkakrotnie podniesiono w przyjętych w ub. roku "Założeniach do planu zaopatrzenia  w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe" . Przyjęto dokument i odłożono na półki.   Jeżeli Gdańsk ma 75 zł za GJ (czyt. - giga dżul), Słupsk czy Koszalin po 70 zł, a my przekraczamy 80 zł, to jest coś niedobrego. Czeka nas jeszcze gorsza sytuacja, całkowite uzależnienie od EC Kogeneracja, a my rozkładamy ręce i wskazujemy palcem " to oni są winni".

Krążą pogłoski jakoby jeden z pracowników, bądź pracownicy EPEC-u, czerpali korzyści od firmy, która wygrała przetarg. - Tego nie wiem. Na ostatniej Radzie Nadzorczej, w której brałem udział, poprosiłem prezesa o udzielenie mi informacji na temat udzielanych nagród, ich wysokości, dat, kwot itp. Później już w Radzie nie byłem więc i informacja udzielona Radzie jest mi nieznana- powiedział Tadeusz Browarczyk.
 
- Zazdroszczę panu prezesowi umiejętności wpływu na wszystkich dookoła siebie - stwierdził Ryszard Klim. - Jest to jakiś element specyficznego uzależnienia. EPEC jest potężną firmą, z najdroższym ciepłem na północy, skąd pojawiają się możliwości. Na przestrzeni lat wielokrotnie prosiłem o informacje na co np.  szła nadwyżka wypracowana przez spółkę. A przeznaczane była na różne  cele, np. na sponsoringi sportu, ale nie tylko.  Nadwyżka finansowa jest natomiast częścią wyniku finansowego spółki i wraz z amortyzacją  powinna być przeznaczana wyłącznie na odtwarzanie majątku spółki. A okazjonalne i pozabudżetowe jej traktowanie daje możliwości wpływu na wielu.  Zapytałem się RN EPEC w listopadzie ub. roku o wynik finansowy i kwoty sponsoringu lat 2011-2014. Otrzymałem oficjalną odpowiedź: wynik finansowy tych lat to 2 582 938, 63 zł. Z tego zwiększono kapitał zapasowy kwotą 2 217 938, 63 zł. Na sponsoring przeznaczono 365 000,00. Zgadza się idealnie. A z odpowiedzi na moją Interpelację za te same lata: sponsoring to  1 307 000, 00. To ile w końcu przeznaczono na wspomniane cele?  Kontrole CBA, UZP i inne sporo wyjaśniły, ale  jeszcze więcej do wyjaśnienia. 

Ryszard Klim, w swojej interpelacji złożonej jeszcze w poprzedniej kadencji, usiłował dowiedzieć się czy nie doszło do korupcji.
 
Chciałem, aby się wprost zapytać Logstora, czy pracownicy EPEC-u otrzymywali gratyfikacje, czy były organizowane imprezy wyjazdowe.  Otrzymałem odpowiedź, że nie zapytamy się, bo nie mamy możliwości prawnych. A co szkodziło zapytać? O wszystko można zapytać - mówił Ryszard Klim. Ważna byłaby wymowa odpowiedzi.
 
- mówił Ryszard Klim.

 

 

Doradca wart każdej kwoty?

W raporcie sporządzonym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pojawił się zapis dotyczący Ewy Żak, która od 2012 r. doradzała EPEC-owi. Kilkukrotnie w tym czasie wzrastała jej liczba godzin przeznaczonych na konsultacje, a co za tym idzie i wynagrodzenie. Z 30 godzin, które wyznaczono na początku współpracy, ostatecznie zrobiło się ich 120, co oznacza, że w sumie elblążanie za doradztwo zapłacili Ewie Żak 27, 5 tys. zł.

- To bardzo ciekawy temat. W moim protokole wiele wątków nie poruszyłem, bo do nich nie dotarłem. Skupiłem się na sprawach technicznych. Jest to zatrważające jaki nastąpił upadek ciepłownictwa w Elblągu. Kiedyś do nas przyjeżdżali się szkolić, a dzisiaj to my musimy wynajmować doradców do takich prostych spraw. Wydaje się pieniądze publiczne i rodzi się pytanie, czy jej doradztwo obejmuje zakres zamówienia sektorowych - zaznaczał Tadeusz Browarczyk.

Niebywały wydaje się być powód zatrudnienia akurat tego doradcy. Wyjaśnień CBA udzieliła pani Grażyna Śliwa, specjalista do spraw zamówień publicznych i funduszy EPEC: "Zawarliśmy umowę z wolnej ręki z panią Ewą Żak z uwagi na fakt, że spotkałam panią Ewę Żak na szkoleniach prowadzonych przez nią. Umowa obejmowała doradztwo w zakresie zamówień publicznych".

Za godzinę pracy Ewa Żak otrzymywała 250 zł. Na początku, w październiku 2012, umowa opiewała na 30 godzin. W lutym 2013 r. aneksowano umowę na 80 godzin, a w 2014 r. na 110 godzin.

 
Jeżeli robi się kolejne aneksy i z 30 godzin robi się 110, to nie ma siły, żeby nie powinno być to wyjaśnione. CBA stwierdziło fakty, ale ktoś powinien dalej to wyjaśniać. Nie ulega wątpliwości, że spółka poniosła straty.  Jeżeli w dużym przetargu nie ma konkurentów, to ktoś przecież dyktuje ceny. W niektórych miastach w przetargach zniknęły "nasze" warunki zaporowe, pojawiło się wielu oferentów i ceny spadły. U nas powinny toczyć sie już postępowania wyjaśniające.  Ale u nas cisza, a odpowiedzialni trwają i chcą trwać. Utworzono Komitet Obrony i uruchomiono czarną propagandę z celem : może uda się odwrócić uwagę, a winni będą ci, którzy spełnili swój obowiązek. Obywatelskość Elbląga się poszerza, ale samorząd jako władza nie nadąża. "Nowe idzie, a stare jedzie"
 
- zaznaczył Ryszard Klim.

- Można to skomentować w jeden sposób - jak ja mam swoją spółkę, to sobie mogę zatrudniać kogo mi się podoba, ale jeżeli jest to spółka komunalna, której właścicielem są wszyscy mieszkańcy, a Prezydent sprawuje tylko nadzór właścicielski, to to powinno być transparentne i przejrzyste - zauważył Tadeusz Browarczyk.
Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 27

%96.3 %3.7


Komentarze do artykułu (121)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +57
    ~ Obserwator
    Czwartek, 05.05

    Przecież członkowie Rady Nadzorczej nie tylko biorą wynagrodzenia za posiedzenia. Odpowiadają także materialnie za straty i nie gospodarność spółki. Przecież po to jest instytucja Rady Nadzorczej - jak sama nazwa wskazuje, by kontrolować poczynania zarządu. Dla czego inni członkowie Rady Nadzorczej w tej sprawie milczą?

  2. 2
    +51
    ~ koneser
    Czwartek, 05.05

    Zakup wątpliwej wartości obrazu do muzeum też trzeba przecież jakoś pokryć w kosztach spółki prawda?

  3. 3
    +45
    ~ odbiorca ciepła
    Czwartek, 05.05

    "Wiedzieli wszyscy" i co ? dlaczego wcześniej nie podjęto żadnych decyzji. Czy komuś to było na rękę? Jak pisano wcześniej była również konsultacja w sprawie przetargu z UM jako z organem właścicielskim a do tego zatrudniono konsultantkę.Po co i w jakim celu konsultantka, przecież w EPEC pracują ludzie, którzy biorą pensję. No, ale tak jak ze wszystkim zapłacą odbiorcy ciepła. Kiedy nastąpi koniec takiej niegospodarności? kiedy zostaną, którzy zostaną rozliczeni ludzie odpowiedzialni za ten stan rzeczy.

  4. 4
    --15
    ~ do sld
    Czwartek, 05.05

    Panie radny a co z dokumentami braci B. Czemu tego pan nie zgłosił

  5. 5
    +31
    ~ do koneser
    Czwartek, 05.05

    akurat ten obraz to chyba zakupiono z zysku. A skąd taki zysk jak EPEC wytwarza tylko 12% zapotrzebowania na ciepło, resztę to kupują"gotowca".

  6. 6
    --32
    ~ Barney
    Czwartek, 05.05

    Przecież wszyscy korzystają z doradców. Po co ktoś taki na etat i utrzymywać go latami, jak mozna wziąć go na kilka miesiecy i do konkretnego zadania. Nawet Prezydent zatrudnił doradcę od kultury, którego spotkał nie na szkoleniu ale pewnie na posiedzeniu PSLu

  7. 7
    --33
    ~ jozinzbazin
    Czwartek, 05.05

    Znowu atak EPEC. Komuś bardzo zależy na przejęciu władzy w tej spółce. Wciąż odgrzewane kotlety. Jeśli doszło tam do przestęstwa, to dlaczego nikt nie złożył doniesienia do prokuratury? Dlatego, że drobne uchybienia przetargowe, które opisał UZP to nie przestępstwo. Temat jest paliwem do politycznych przepychanek.

  8. 8
    --32
    ~ Ryszard tow
    Czwartek, 05.05

    Jak CBA wykryloby prawdziwą korupcyjną aferę to juz by wszystkich wyprowadzili w kajdankach. A ze afery nie było, tylko stwierdzono nieprawidłowości, to i elbląskie komuchy podkręcają aferki.

  9. 9
    --28
    ~ Jola
    Czwartek, 05.05

    Klim, Nowak i Browarczyk - autorytety elblaskiego biznesu, nestorzy elblaskiego ciepłownictwa. Nikt nie będzie chciał juz pracować w elblagu

  10. 10
    +36
    ~ Kat Na Idiotów
    Czwartek, 05.05

    Czy PO w Elblągu wraz ze wszystkimi radnymi oraz pani poseł i senator są gotowi ponieść odpowiedzialność moralną i polityczną za działania prezesa którego powołali? Czy rada nadzorcza po tych wszystkich kontrolach przyzna, że się pomyliła i zaniechała wcześniejszych obowiązków kontrolowania prezesa i spółki? Czy jesteście panowie członkowie gotowi oddać wszystkie pieniążki jakie otrzymaliście a nic nie robiliście? Oczekuję odpowiedzi i wyjaśnienia od posła PIS, który złożył doniesienie do prokuratury w sprawie usytuowania przekopu, a nie złożył doniesienia w sprawie nieprawidłowości w EPECu.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.2324378490448