- Różne są możliwości w życiu. Na razie jestem członkiem i przewodniczącym Klubu Radnych SLD. W sobotę jadę na Kongres Lewicy, ale widzę słabości działań w Klubie i Klubu, jako w układzie Rady Miejskiej - tak radny Ryszard Klim skomentował dziś (20.01.) pogłoski jakoby miał zostać radnym niezrzeszonym.
Choć Ryszard Klim od kilku kadencji pełni funkcję radnego SLD i zawsze aktywnie reprezentował Klub Radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wieść o tym, że miałby opuścić jego szeregi wielu zaskoczyła. Czy radny rozważa przejście do innego klubu?
Nie jestem spadochroniarzem, że nagle rzucam się w objęcia Nowoczesnej czy Platformy Obywatelskiej. Najbardziej odpowiadałaby mi pozycja niezrzeszonego radnego Lewicy
- zaznaczył Ryszard Klim.
Czy to oznacza, że radny nie prowadził żadnych rozmów z innymi Klubami? - Mam przyjaciół, znajomych w grodzie radnych Platformy. Bardzo często prowadzę rozmowy, z poważnym radnym Antonim Czyżykiem. Dyskutujemy, ale rozmów na temat mojego przejścia nie było - podkreślił Ryszard Klim.
Dlaczego radny myśli o odejściu z Klubu Radnych SLD? - Nie czuję, abym miał wpływ na losy miasta w tym zakresie, który dotyczy radnego. Zakres działania radnego jest bardzo ograniczony, a dodatkowo tymi uwarunkowaniami w ramach Klubu. Dlatego najbardziej odpowiadałaby mi rola niezrzeszonego radnego Lewicy, bo komuchem się urodziłem i komuchem umrę - śmiał się Ryszard Klim. - Z Lewicą zawsze będę związany. Niestety jednak ten model działania w tej kadencji oceniam bardzo słabo.
To, że idealnej współpracy nie ma w Klubie Radnych SLD można było zauważyć podczas ostatniej sesji RM. Wówczas radny SLD, Andrzej Tomczyński, pokłócił się na forum ze swoim partyjnym kolegą. - To była niepotrzebna dyskusja - stwierdził Ryszard Klim. - Moje obawy, które wyrażałem na temat możliwości przyszłościowych podwyżek cen wody i ścieków, w kontekście monitorowania tego tematu, zostały niezrozumiane przez radnego. (...) Niezrozumiałe było dla mnie wystąpienie radnego Tomczyńskiego, które było skierowane przeciwko mnie w sposób niemądry. Zadedykował go tym, którzy się nie znają w temacie, a ja akurat ten temat opanowałem. (..) Radny miał prawo się wypowiedzieć, ale skierował to przeciwko mnie, publicznie, na sesji. Było to ośmieszające i jego, i mnie, i Klub. To były idiotyczne uwywnętrznienia.
Przypomnijmy, że w grudniu 2014 r. radna Maria Kosecka wystąpiła z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej. - Nie należę do żadnej partii i nie jestem zainteresowana działalnością partyjną. Niestety takie zjawisko zaczęło dominować w Klubie, którego dotąd byłam członkiem, dlatego rezygnuję z członkostwa w Klubie Radnych PO i zamierzam odtąd pracować na rzecz dobra wspólnego, jako radna niezależna - tłumaczyła wówczas.
Czy jej zachowanie dało do myślenia Ryszardowi Klimowi?
Każdy radny wybiera swoją drogę. Ja w przeszłości myślałem o takiej decyzji, kiedy widziałem, że jest się bezsilnym. Wtedy szuka się jakiejś innej drogi rozwojowej. Może, jako ten singiel radny bardziej będę słuchany niż rutynowo w ramach Klubu
- tłumaczył radny.
Ryszard Klim zapewnia jednak, że ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął. - Nie można takich działań podejmować pod wpływem chwili. Na pewno będę rozmawiać z kolegami, z wiceprezydentem Januszem Nowakiem - szefem partii. Ale na pewno nie będzie to decyzja spadochroniarska i na zasadzie obrażania się, i odejścia. To jest temat za poważny.
Kiedy zapadnie ostateczna decyzja? - To nie jest kwestia dnia, tygodnia, czy nawet miesięcy - dodał Ryszard Klim. - Niczego nie przesądzam. Jedno jest pewne - coś się musi zmienić w filozofii naszego działania. To dotyczy Klubu, Rady, Miasta. To jest decyzja życiowa i niełatwa.
ten pasozyt na pewno bedzie sie pchal do Swetru, byle do koryta sie dorwac!
Wypisz się pan z lewizny, zapisz się pan do normalnej lewicy. Tam co prawda małżeństwa gejowskie i adopcja gejowska też w forpoczcie ale może zmądrzeją stonują wrócą do normalności to inteligentni ludzie nie jak wierchuszka SLD.
Panowie dostajecie rykoszetem tego co stworzyliście w tym wyludniajacym się miescie.Wszystkich was powinno się na taczkach wy..
Nie przepadam za Klimem ale jest dużo racji w tym co mówi .Nowak niewielka ilość głosów wice Prezydent .Rudnicki typowy mierny karierowicz układający się ze wszystkimi aby coś zyskać Przewodniczacym Rady - głosy tez mierne w wyborach .Tomczyński brak słów .Oto cały Klub ,cienizna .Skandal żeby tacy ludzie byli w Radzie majac intratne posady .Klim powinien zastać Radnym niezrzeszonym
A może już w ogóle bez względu na zasługi dać sobie spokój i odpoczywać na emeryturze?
Panie Klim mieszkańcy kibicują Panu. Rozumiem nie chce Pan być utożsamiany z obecnym Prezydentem i słusznie.
brawo
panie RADNY ma pan rację , trzeba w końcu dostrzec ze lewica w Elblągu upada, bo z kim pan ja tworzyć??/? z Rudnickim!!! przecież on z tymi swoimi głupotami i ciągłym pędem ku karierze ciągle sie ośmiesza!nie wiem chłopaczyna czy wymyśleć koszulki z napisem , czy może gacie na głowę !oby tylko zyskać stołek! z samym diabłem założyłby pakt aby zyskać władzę ! tylko brakuje mu wiedzy , marny lans to za mało! z Tomczyńskim , który pójdzie do kazdej partii aby być na topie i przy korycie! panie to co pan miał zyskać juz pan zyskał, teraz może pan pozwolic sobie na bycie niezrzeszonym , a 2 dwaj radni sld niech pokażą co potrafią , ale raczej niewiele!
~ ułan TAK jak piszesz , " wiceprzewodniczący Rady Miejskiej oraz przewodniczący komisji stałych 85 proc. tej kwoty, czyli 2 252, 24 zł, .... radni "bezfunkcyjni" 45 proc. podstawy, czyli 1192, 36 zł. na rękę " Za co ??
Kolejne próby reanimacji PRL-u najlepiej wychodzą jak widać bolszewizmowi katolickiemu, który obecnie panuje wszak ogromna populacja sierotek po socjalizmie podświadomie opowie się za pryncypiami i zdobyczami polskiej odmiany komuny, która dla niepoznaki zmienia jedynie kolory z czerwonego na czarny przechodząc metamorfozy barw pośrednich, dlatego też PO nie mogę darować symbiozy z komuchami, która dla niej skończyła się klęską.