Przyszłość Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania stał się tematem licznych dyskusji. Projekt uchwały w sprawie jego prywatyzacji ostatecznie nie trafił do porządku obrad na marcowej sesji RM. Temat spółek miejskich zaciekawił radną Małgorzatę Adamowicz (PiS), która ponad miesiąc temu zwróciła się do Prezydenta Witolda Wróblewskiego z zapytaniem o plany względem nich.
Podczas sesji radną ciekawiły losy spółek miejskich. W szczególności dopytywała o Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. - Jakie jest stanowisko obecnych władz miasta w kwestii sprzedaży spółek miejskich w całości bądź w części? Czy prowadzone są rozmowy lub działania w kierunku sprzedaży części spółki EPEC? - pytała podczas lutowej sesji RM.
Prezydent Witold Wróblewski jeszcze podczas trwania sesji odpowiedział na zapytanie radnej. - Pierwsze słyszę, żeby były prowadzone rozmowy, co do sprzedaży EPEC-u. Nie znam tego tematu - stwierdził.- Takich rozmów nie prowadzę.
Do porządku obrad kolejnej, marcowej, sesji RM, trafił punkt dotyczący prywatyzacji spółki MPO. Zwróciliśmy się do radnej z pytaniem, co było powodem, że niepokoi ją los spółek. Czyżby dochodziły do niej głosy o zbliżających się prywatyzacjach?
Dochodziły do mnie takie informacje od pracowników, którzy są zaniepokojeni. Ludzie nie wiedzą, jakie będą decyzje nowych władz i boją się o swoją przyszłość. W przestrzeni krążyły takie informacje, że spółki miejskie mogą być prywatyzowane
- mówiła Małgorzata Adamowicz.
Dlaczego radna zdecydowała się za przykład podać EPEC? - Wymieniłam tą spółkę, ale chodziło mi o wszystkie spółki miejskie. Dotyczyło to także innych spółek, takich jak Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji czy inne - dodaje.
Stanowisko Prezydenta w zupełności Małgorzacie Adamowicz wystarczyło. - Jestem zainteresowana czy są jakieś plany związane z prywatyzacją spółek miejskich. Otrzymałam odpowiedź i jestem na dzień dzisiejszy nią usatysfakcjonowana - stwierdziła.
Zdaniem radnej nie wszystkie spółki powinny zostać sprywatyzowane. - Wszystko zależy od kondycji spółki. Jeżeli są wszelkie przesłania ku temu, że firma finansowo bardzo źle funkcjonuje, nie ma dochodów, nie ma zysków, tylko ma same straty, to należy rozważyć jakieś inne rozwiązania. Nie mówię, że to od razu musi być prywatyzacja - mówi Małgorzata Adamowicz. - Jeżeli chodzi o EPEC to raczej nic nie wskazuje na to, żeby był w jakiejś bardzo złej sytuacji ekonomicznej.
Jak radna ocenia sytuację MPO? - Na kilkanaście minut przed rozpoczęciem Komisji Rewizyjnej otrzymaliśmy dokumenty dotyczące stanu spółki, więc nie było czasu, by dokładnie przyjrzeć się sytuacji tego zakładu. Powinniśmy wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie oparte na zasadzie współpracy i rozmów, a nie tylko jednostronnej decyzji podejmowanej przez władze miasta - stwierdziła Małgorzata Adamowicz. - Problem, który dotyczy MPO powinien zostać poddany pod dyskusję i rozważania specjalistów i radnych. Ale dopiero po dokładnym zapoznaniu się z sytuacją spółki mogą mieć zdanie na ten temat.
Radna jednak uspokaja. - Nie sądzę, żeby pomysł prywatyzacji MPO był początkiem i po kolei spółki miejskie będą prywatyzowane. Takie informacje do mnie nie dochodziły - dodaje.
O co chodzi tej panie z PIS? Ona chyba też do końca nie wie.
Ale strach przed prywatyzacją. To bardzo interesowne pytanie, bo chyba ktoś o tym nazwisku, dobrze opłacany, pracuje w EPEC, które jest w coraz gorszej kondycji, bo w ciągu roku zysk spadł z 900 tys do 230tys. Co do MPO, to mieli 1,5 roku na zmiany, a teraz zasłaniają sie 15 minutami. Ocieka hipokryzją.
No cóż nie wierzę radnej jeśli chodzi o jej zainteresowanie się spółką miejską i troskę o coś tam.....? Proszę niech radna powie gdzie pracuje jej mąż? Czy nie był w radzie nadzorcze? Więc po co te całe pseudo baju baj?
Czy mąż radnej jest przewodniczącym Solidarności w EPEC?
Tak jest przewodniczącym solidarności w epec
Ile zarabia taki przewodniczący Solidarności w EPECu? Inna sprawa może należałoby przewietrzyć gabinety gdzie siedzą na stanowiskach kierowniczych i prezesa?
A dlaczego to w epecu maja takie wysokie pensje i dodatkowe nagrody z pieniędzy mieszkańców bo mieszkańcy płacą za takie drogie ciepło.
Do INTERESIK . 230 tys zysku przy takiej komicznej( Olszyn 30% taniej) cenie ciepła to jakiś żart. Pytanie radnej nie trafione jak uwzględnimy powiązania rodzinne. To jest nietransparentne Czy to jest INTERESIK
Czy to jest ten z Inspekcji robotniczo-chłopskiej
SPRZEDAĆ WSZYSTKO CO JEST JESZCZE OPŁACALNE W ELBLĄGU DLA pana Z ZACHODU A MY BĘDZIEMY BIAŁYMI MURZYNAMI PRACUJĄCYMI ZA 800 ZŁOTYCH MIESIĘCZNIE ..............................