"Od 3 lat otrzymujemy anonimy dot. trwających ciągle (zdaniem autorów) zaniedbań, niekompetencji, nepotyzmu w EPEC-u"

- Jak traktować anonimowe źródła informacji o sytuacji w przedsiębiorstwie komunalnym, zasadniczym dla tysięcy mieszkańców, których opłata za usługę tej firmy stanowi 3/4 czynszu? W praktyce życia publicznego anonimy donoszące nie są dowodem, lecz mogą być źródłem ważnych i obiektywnie prawdziwych informacji. Są to tzw. anonimy z kluczem, ich autorzy kierują się uczciwą motywacją ,obawiając się jednocześnie  zagrożeń - rozpoczął swoje wystąpienie radny Ryszard Klim (SLD), który podczas kwietniowej sesji RM złożył interpelację dotyczącą anonimów, jakie otrzymuje od dłuższego czasu, w sprawie działalności elbląskiej spółki miejskiej.

Radny wszystkie anonimy początkowo zbierał „do szuflady”. Z biegiem czasu, gdy zaczęło się ich pojawiać coraz więcej, postanowił głośno o zaistniałej sprawie powiedzieć. - Od trzech lat radni, w tym i ja, otrzymują pisma (ponad 20) dotyczące trwających ciągle (zdaniem autorów) nieprawidłowości, zaniedbań, niekompetencji, wykorzystywania stanowisk, nepotyzmu w Elbląskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Nad tym nie można przejść do porządku dziennego. Ostatnie pisma dowodzą także, że do wymiany korespondencji dołączają kolejne środowiska przedsiębiorstwa, także kierownicze - zauważa zaniepokojony radny.

Nie po raz pierwszy funkcjonowanie EPEC-u było poruszane na sesji Rady Miejskiej. - Radni SLD niejednokrotnie na sesjach i inną drogą próbowali zbliżyć się do wyjaśnienia tego, co dzieje się w spółce - przypomina Ryszard Klim. - Przewodniczący Janusz Nowak interpelował nt. ciągle przytaczanych nieprawidłowości remontowych w kotłowni na Dojazdowej. Odpowiedzi były uspokajające, ale informacje nasilały się. Ciepłownictwo to specyficzna branża, wymagająca także specyficznej wiedzy, stąd bariera w dotarciu do sedna.

Dwanaście lat temu Rada Miejska zadecydowała, że ówczesny radny Jerzy Wilk oraz Ryszard Klim zbadają sprawę EPECu. - W latach 2002-2006 wobec wrzenia wśród ciepłowników spowodowanego zamiarem budowy nowej ciepłowni na biomasę, RM powierzyła radnym Jerzemu Wilkowi i Ryszardowi Klimowi zadanie zbadania sytuacji w elbląskim ciepłownictwie. Nie daliśmy rady- wystąpiliśmy do prezydenta Henryka Słoniny o opracowanie audytu - zaznaczył Ryszard Klim.

Radny przyznaje, że sytuacja nie jest prosta. - W jednym jej wątku skierowałem do Komisarza Marka Bojarskiego pismo z załącznikiem (ksero pokwitowania prowizyjnego) prosząc o ustosunkowanie się do tego. W udzielonej odpowiedzi Komisarz poinformował mnie o skierowaniu sprawy o wyjaśnienie do odpowiednich organów. Organa poinformowały Pana Prezydenta, że „ksero” nie jest dowodem. Pozostaję z wątpliwościami wobec organów. Kuriozalny jest wątek powiązań polityczno-rodzinnych i różnego rodzaju oddziaływań oraz działań. Chciałbym, aby były tylko wytworem wyobraźni - dodaje Ryszard Klim. - Wyrazem pewnego rodzaju desperacji jest stwierdzenie, że lepiej byłoby, aby wobec dzisiejszego nepotyzmu, EPEC został sprywatyzowany przez prezydenta H. Słoninę.

Ryszard Klim zaniepokojony jest sygnałami dochodzącymi z EPEC-u. Uważa, że trzeba je wyjaśnić. Jednak jeśli się nie potwierdzą również będzie chciał mówić o tym głośno. - Chciałbym podkreślić, że jestem daleki od deprecjonowania EPEC-u i jego załogi. Muszę zostać jednak przekonany, że moje słowa są czarnowidztwem. Przeproszę za to. Na dzisiaj nie jestem przekonany, czy przedstawiona gorączka w EPEC-u pozwala na racjonalne kierowanie firmą. Nie jestem też przekonany, że ponad 70 zł za GJ jest efektem troski o kieszenie elblążan, czy po prostu wyrazem filozofii, że tak musi być. Patrząc na ceny gdzie indziej, przeważnie niższe, chyba to przejaw tej filozofii. Nie cytuję już przytaczanych przykładów mających wpływ na wzrost kosztów spółki, a tym samym i naszych czynszów - zaznacza Ryszard Klim. - Odchodząc od spraw przedstawianych w pismach, wypada zapytać, czy EPEC jest instytucją samoistną, kreującą swoistą politykę ciepłowniczą w mieście? Niestety, na to wychodzi. A  przecież  ciepło miejskie jest związane z rozbudowywaną o blok biomasowy i przyszłościowo gazowo-parowy - elektrociepłownią spółki Energia Kogeneracja. Potrzebne będą strategiczne decyzje, na wiele lat przesądzające o sytuacji ciepłowniczej, i mające wpływ na portfele mieszkańców.

Radnego niepokoi również brak aktualizacji projektu założeń do planu zaopatrzenia Miasta w ciepło. - Ustawy o „samorządzie gminnym” i „prawo energetyczne” nakazują prezydentowi miasta opracowanie „Projektu założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe”. Projekt założeń sporządza się dla obszaru gminy co najmniej na okres 15 lat i aktualizuje co najmniej raz na 3 lata -podkreśla Ryszard Klim. - W 2000 roku uchwalono wspomniany Projekt, który został uaktualniony w 2007 roku wobec realnych wówczas planów budowy drugiej ciepłowni na biomasę. Od 2007 roku nastąpiła cisza, a przecież budowa nowej ciepłowni stała się dawno nieaktualna. Nasze lenistwo jest tym bardziej niezrozumiałe po modyfikacji prawa w 2010 roku, nakazującego aktualizację Założeń w terminie 2 lat , tj. do marca 2012r. Mamy kwiecień 2014 roku, i nie mamy aktualizacji. Więc „w mętnej wodzie dobrze ryby łowić”.

Ryszard Klim podczas sesji RM prosił Prezydenta Jerzego Wilka o konkretne działania. Wymienił opracowanie oceny sytuacji i stanu przedsiębiorstwa (audytu) przez wiarygodną instytucję zewnętrzną, przystąpienie na bazie powyższego do opracowania założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe, udostępnienie „ukrywanej” przez EPEC analizy organizacyjno-kadrowej w przedsiębiorstwie, której nie można było tego uczynić w I części kadencji.

W związku z zapewnieniami Prezydenta o chęci wyjaśnienia tej sprawy, przy braku konkretnych odpowiedzi, radny 5 maja br. zwrócił się do Jerzego Wilka z kolejnym pismem w tej sprawie. - Zwracam się z prośbą o wystąpienie do Firmy Logstor Polska z zapytaniem, czy na przestrzeni ostatnich 5 lat pracownikom EPEC udzielana była jakakolwiek gratyfikacja finansowa lub w innej postaci. Prosiłbym o udostępnienie mi odpowiedzi Firmy - prosi radny w piśmie do Prezydenta. - Zwracam się także o przedstawienie całokształtu spraw związanych   z remontem urządzeń kotłowni na ulicy Dojazdowej, jakości remontów, kosztorysów zakładanych i faktycznych.

Do sprawy powrócimy, przedstawiając m.in. stanowisko EPEC-u i Prezydenta Jerzego Wilka.