Ceny biletów dają się we znaki portfelom mieszkańców Elbląga. Choć grono osób uprawnionych do ulgowych lub bezpłatnych przejazdów jest już spore, na Komisji Gospodarki wpłynęła prośba o poszerzenie tej oferty również dla doktorantów.
Elbląskie uczelnie oferują studia na poziomie co najwyżej magisterskim (EUHE), co oznacza, że osoby, które chcą się dokształcać muszą dojeżdżać do większych miast i wydawać niebagatelne sumy za połączenia.
Już teraz grono osób posiadających ulgi jest olbrzymie. Z ulgowych przejazdów korzystać mogą m.in. emeryci, renciści, dzieci uczące się do 24 roku życia oraz studenci szkół zagranicznych do 26 roku życia.
Do bezpłatnych przejazdów uprawnieni są Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi I Stopnia, umundurowani funkcjonariusze Policji i Straży Miejskiej, żołnierze Żandarmerii Wojskowej i Straży Granicznej, dzieci, osoby starsze oraz opiekunowie osób niepełnosprawnych.
Do Rady Miasta wpłynął wniosek Michała Pawłowicza, absolwenta Uniwersytetu Gdańskiego, który wystąpił na piśmie z prośbą o nadanie ulg również doktorantom. Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Gospodarki Miasta podanie to zostało przedstawione radnym.
Mieszkaniec Elbląga prosił o nowelizację punktu 1.1 Tabeli B w wykazie osób uprawnionych do przejazdów bezpłatnych i ulgowych, który informuje, że ze zniżki mogą skorzystać studenci szkół wyższych i wyższych szkół zawodowych (nie dotyczy słuchaczy studiów podyplomowych), a także słuchacze kolegiów nauczycielskich oraz kolegiów pracowników służb społecznych. Michał Pawłowicz prosił o uwzględnienie w tej grupie doktorantów, którzy prowadzą badania i działają na terenie naszego miasta. Akceptacja ma według autora świadczyć o przyjaznym nastawieniu komunikacji miejskiej do społeczeństwa doktoranckiego.
Absolwent UG powoływał się także na inne miasta, w których takie ulgi już funkcjonują, m.in. Gdańsk, Olsztyn czy Warszawa.
Wniosek został złożony na ręce wiceprezydenta Janusza Nowaka. O dalszym toku spraw będziemy informować na bieżąco.
POwaliło was TOTALNIE - trzeba tym ludziom podnieść płace a nie dawać ulgi na bilety - skrajna komuna powraca
Wa może wszystkim MAGISTROM....I FRANKOWICZOM....
Autorko - ulgi przyznaje Rada Miejska a nie ZKM. Tytuł jest zatem mocno naciągany!
chce to się doktoryzuje i etc, co mnie to interesuje , jego tytuł jego sprawa, dość ulg w tym kraju ile można rozdawać, może jeszcze posiłek regenerujący - tak jak u górników ? nawet tych pracujących w administracji w kopalni - absurd goni absurd,
Studia doktoranckie to zaspakajanie własnych ambicji. To jest nic innego jak wyciąganie pieniędzy od mieszkańców Elbląga.
Niech o zniżki domagają się w miejscu, gdzie się doktoryzują!!! W Elblągu nie ma takiej uczelni, dlaczego więc miasto ma to dofinansywać???
Najpierw ludzie chcieli kapitalizmu ,a teraz marzy im się socjalizm trzeba było solidaruchów nie popierać i zostawić komunę w spokoju.
A po co nam mieszkancom Elbląga tytuły doktoranckie ,ćzy przybędzie wiecej miejsc pracy , a może taki doktorant jak pójdzie na bezrobotne dostanie większy zasiłek , Więc jezeli to tak będzie, to proszę dać ulgę i tym, co nie mają pracy i zawodowym pijakom .