Gorące dyskusje radnych na wczorajszej sesji Rady Miejskiej nie ominęły działań zmierzających do wprowadzenia w Elblągu projektu budżetu obywatelskiego. Ten nowatorski w naszym mieście pomysł, to efekt działań radnego Ryszarda Klima (SLD), którego szybko w staraniach poparli radni klubu PO Antoni Czyżyk i Marek Kucharczyk.
Skąd wziął się pomysł na wprowadzenie idei tego przedsięwzięcia w naszym mieście? - Budżet obywatelski zaczyna odgrywać dużą rolę w samorządach polskich, to świadome współdecydowanie mieszkańców o wydatkach, poprzez zgłaszanie swoich pomysłów, a następnie wybór tych, które w największym stopniu odzwierciedlają ich potrzeby – podkreślał pomysłodawca tego przedsięwzięcia w Elblągu, radny Ryszard Klim.
Budżet obywatelski ma być również swego rodzaju bodźcem do większej aktywizacji mieszkańców. - Chcemy, aby mieszkańcy czuli, że ich decyzje są uwzględniane, że ten budżet jest nie tylko urzędników i radnych, ale również Elblążan – są tam rzeczy, na których im zależy i o których decydują – wyjaśniał Ryszard Klim.
W sumie do dyspozycji są 2 mln zł (do podziału na 5 okręgów wyborczych). Do tej chwili, do Urzędu Miasta wpłynęło już ponad sto wniosków.
Do idei budżetu obywatelskiego z sympatią odnieśli się wczoraj pozostali radni z klubów poselskich. - Wspólną intencją władz samorządowych miasta jest pobudzenie aktywności mieszkańców, poprzez uczestnictwo w pracach nad projektem budżetu, jak największej liczby mieszkańców, poparcie powyższych działań jest w pełni uzasadnione - mówił na wczorajszej sesji przewodniczący rady Miejskiej Jerzy Wcisła.
Henryk Horbaczewski (SLD) zauważył tylko, że kwota 2 mln zł przeznaczona na budżet w tym roku jest za niska i należałoby ją zwiększyć w kolejnych latach.
Swoją przychylność co do uchwalenia rezolucji w sprawie budżetu obywatelskiego wyraził klub radnych PiS. – To piękna i potrzebna inicjatywa – mówił wczoraj Jerzy Wilk. - Proponuję tylko, by podczas kolejnego uchwalania budżetu obywatelskiego, zamiast okręgów wyborczych, na które jest podzielone miasto wprowadzić dzielnice, a w odniesieniu do obecnego budżetu chcę zaproponować, by termin składania wniosków wydłużyć jeszcze do końca września – wyjaśniał swoje stanowisko wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
Prośbę Jerzego Wilka poparli pomysłodawcy projektu Budżetu Obywatelskiego. I mimo tego, że wszyscy radni uważają ideę tego przedsięwzięcia, wprowadzanego właśnie w naszym mieście, za pomysł potrzebny i udany, nie omieszkano jednak wytknąć władzy błędów, podczas jego wdrażania - Uchwała w sprawie budżetu obywatelskiego została wymuszona przez prezydenta wydaniem zarządzenia w tej kwestii – podkreślał radny Marek Pruszak (PiS) - Na razie wszystkie wnioski składane przez mieszkańców, przyjmowane i opiniowane są w wyniku zarządzenia, które prezydent wydał w sierpniu. Jest wrzesień, a Rada Miejska uchwala dopiero rezolucję w tej sprawie - argumentował Pruszak.
Radny klubu PiS zauważył, że w tym wypadku zacząć należało raczej od uchwalenia uchwały intencyjnej. - Wobec powyższych wypadków zachodzi bowiem nieścisłość, ale nie mamy zamiaru tego podważać, a prosimy tylko o przedłużenie terminu składania wniosków do budżetu do końca września – mówił wczoraj Pruszak.
Prezydent Grzegorz Nowaczyk przyznał, że chociaż wpłynęło już bardzo wiele wniosków i pomysłów do realizacji w przyszłym roku nie zabraknie, rozważy możliwość przesunięcia terminu do końca września - Uwagę radnego Wilka wstępnie aprobuję, ale wydłużenie terminu składania wniosków chcę omówić z osobami w urzędzie, które obsługują realizację tej uchwały. – zaznaczył prezydent Nowaczyk - W tym tygodniu decyzja, co do wydłużenia terminu składania wniosków do budżetu obywatelskiego przez Elblążan, będzie podjęta – dodał Grzegorz Nowaczyk.
Po tych gorących rozmowach, radni, jednogłośnie pozytywnie, podjęli uchwałę w sprawie budżetu obywatelskiego w naszym mieście.
Nowaczyk nie życzy sobie, żeby byle kto zwracał mu uwagę, przecież prezydent jest nieomylny. Facet oderwał się od rzeczywistości. Racja z tymi dzielnicami, po cholerę te okręgi
Jedna wielka lipa, wymysł cwaniaków żeby niby stworzyć Państwo obywatelskie, a i tak decydować będzie kto inny. Wykręcili sie od odpowiedzialności za działania
Hmmm....Pomysł wydaje się nie zły."Budżet Obywatelski", ma niestety drugie dno a może i trzecie.Drugie, bo chodzi o to, że niby Radni z PO i SLD chcą Nam mieszkańcom wpoić, że mamy na cokolwiek wpływ dając nam do dyspozycji 2 mln. Ochłap na realizację 100 wniosków lub nawet więcej.Wygrają te, gdzie mieszka więcej mieszkańców w danym okręgu wyborczym.Trzecie dno to to, że w przypadku krytyki władz miasta , Radnych, zawsze będą mogli POwiedzieć : zaraz , zaraz ale WY, mieszkańcy Elbląga, przecież uczestniczyliście w wydawaniu pieniędzy z corocznego budżetu miasta ! Więc o co Wam chodzi ?? Tak to widzę nie jestem pewien czy mieszkańcy POwinni dać się wciągnąć w tą " gierkę"
Elbląg nie ma dzielnic, nawet osiedla są tylko zwyczajowe. Trzeba najpierw ustanowić odgórnie osiedla, następnie rady osiedli.
Partia będzie realizować wszystkie inicjatywy obywateli, które będą po jej myśli lub zostaną zgłoszone przez jej zaufanych członków i protegowanych
Istnieje nagląca potrzeba powołania rad osiedlowych w celu stworzenia nowych miejsc pracy dla aktywnych działaczy, a także kontroli rozwoju dynamicznie rozwijającego się miasta oraz eliminacji inicjatyw niedojrzałych ideowo.
Byłem niedoceniany i wyśmiewany, alem obalił komune i tera to sie zmieni moi drodzy, obiecuje.
mydlenie oczu przez byłego politruka i dwóch tancerzy na nasz koszt. Bawcie się panowie za swoje
poza karierowiczami i cwaniakami nikt tam już nie trafia. a obietnice - przecież to tylko przedwyborcze. miały być konkursy na dyrektorów departamentów - wiemy jak to się odbywało. w większości przypadków zostali wybrani koledzy grzesia. i rozumiem że każdy chce się otaczać pracownikami zaufanymi. tylko po co wtedy okłamywać ludzi.mają gdzieś lokalny biznes, mają gdzieś ludzi. bawią się i śmieją z nas w głoś.... a my zapier... codziennie na coraz wyższe podatki. i ze wszystkim jesteśmy zostawieni samo sobie. jak jest dobrze - biorą pełnymi rękami. jak zaczyna nam być gorzej, bezwzględnie egzekwują co wg. nich im się "należy". chociaż nie zrobili nic, żeby nam pomóc to uzyskać.
zgłaszałem to już parę razy. Typowe zachowanie platformy obywatelskiej, chociaż nabrali się na to wszyscy radni. dać ludziom 2% budżetu do decydowania i mają się cieszyć i merdać ogonkami jak pieski. i skreślać kratki przy nazwiskach przy najbliższych wyborach dlatego podzielili na okręgi wyborcze. przez przypadek nie udało im się ukryć prawdziwych intencji - głosów wyborców. przecież ludzie, wybierając władzę samorządową powinni mieć przekonanie że wpływają na 100% budżetu. a 2 mln? co to jest przy wydatkach na cały urząd miasta. na dyrektorów, asystentów, referentów, itd. wyjazdy do Chin, Tajlandii, Dubaju. Liczne panele menadżerów. EPT, sieć światłowodową wykorzystywaną na razie może w 2% przepustowości bo przez dotacje nie można jej wynajmować komercyjnie i służy wyłącznie samorządowi.