Weź udział w najbliższych wyborach parlamentarnych i wygraj pieniądze dla chorych dzieci w swoim mieście – na taki pomysł wpadła fundacja Młode Umysły dla Polski. Elbląg jako jedno z 39 miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców bierze udział w akcji. Zwycięskie miasto z największą frekwencją wyborczą otrzyma nagrodę w postaci wsparcia największego szpitala dziecięcego, a gdyby takiego nie było – szpitalowi z największym oddziałem dziecięcym.
- Akcja łączy dwa szczytne cele: jeden ogólnospołeczny – zwiększenie frekwencji wyborczej i jeden osobiście, lokalnie bliski każdemu głosującemu – wsparcie szpitala we własnym mieście – wyjaśnia Marek Kujawa, Prezes Zarządu Fundacji „Młode Umysły dla Polski”. - Nasza inicjatywa łączy różnych ludzi, którzy chcą czynić dobro: tych, którzy chcą wspomóc leczenie chorych dzieci, tych, którzy chcą zwiększenia obywatelskiej świadomości oraz tych, którym zależy na rozpropagowaniu szczytnych celów naszej fundacji. Wykorzystamy dobrą tradycję rywalizacji miast, która zawsze działa dopingująco. A przecież nawet jeśli jedno miasto przegra, to i tak wygramy wszyscy, bo pieniądze otrzyma inny szpital.
Kto zechce wesprzeć akcję, czyli mieć wkład w ufundowanie nagrody – może wpłacić pieniądze na konto fundacji. Szczegóły na www.miastowybiera.pl
opr. RK
świetny pomysł, oby tylko frekwencja dopisała
popieram!!!
Jest jeden mały problem. DUUUŻO elblążan jest tutaj zameldowanych tylko i wyłącznie dlatego że jak wyrabiali dowody to jeszcze faktycznie byli w mieście. A ilu wyjechało, zwłaszcza w grupie wiekowej 18-25 to inna historia. Niemniej jednak cel szczytny...
przekupstwo troche takie.. pomachaj osłowi marchewką przed nosem to zacznie iść? no o tyle dobrze, mam nadzieję, że pieniądze pójdą do naprawdę tych, którzy potrzebują ich do leczenia
Styropianowa hołota która sprzedała nam ojczyznę i mataczy żeby się uwiarygodnić. Co to w ogóle za frymarczenie zdrowiem dzieci wy tępe żłoby. To co frekfencja wyborcza ma decydować gdzie pilniej potrzebne są pieniądze? Kiedy skończą się rządy idiotów, ludzie przecież nie jesteście wszyscy głupkami
jak za Goebbelsa propaganda