Przy ul. Kosynierów Gdyńskich znajduje się miejsce postojowe dla osób niepełnosprawnych, którego wielkość przykuła uwagę przechodniów. - Przecież to wygląda komicznie – stwierdziła nasza czytelniczka. Czy to miejsce spełnia odpowiednie wymiary?
Czy miejsce postojowe dla osób niepełnosprawnych naprawdę musi zajmować większość chodnika? To oczywiste, że miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych muszą być, ale czy powinny tak wyglądać? Przecież to wygląda komicznie
– stwierdziła nasza czytelniczka.
Wymiary miejsc postojowych dla osób z niepełnosprawnościami zostały określone w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w 2003 r., według których stanowiska usytuowane wzdłuż drogi powinny wynosić 3,6 m szerokości i 6 m długości
Miejsce wskazane przy ul. Kosynierów Gdyński wymalowane jest prawidłowo, zgodnie z przepisami
– zapewniał Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Jak zaznaczył rzecznik, zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju z 3 lipca 2015 roku miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawnością powinny być niebieskie. - Stanowiska postojowe, o których mowa w ust. 1, w miejscu przeznaczonym na postój pojazdów wyznacza się w liczbie nie mniejszej niż: 1 stanowisko – jeżeli liczba stanowisk wynosi 6–15, 2 stanowiska – jeżeli liczba stanowisk wynosi 16–40, 3 stanowiska – jeżeli liczba stanowisk wynosi 41–100, 4% ogólnej liczby stanowisk jeżeli ogólna liczba stanowisk wynosi więcej niż 100 – podaje Łukasz Mierzejewski.
Jak zapewnia rzecznik w praktyce miejska postojowe dla osób niepełnosprawnych są większe. - Pojazdy osobowe, także te którymi poruszają się osoby z niepełnosprawnościami, nie mają 3,6 metra szerokości. Ale szersze miejsce parkingowe jakim jest niebieska koperta umożliwia osobie z niepełnosprawnością, np. ze schorzeniami dotyczącymi narządów ruchu, swobodniejsze parkowanie, a także wsiadanie i wysiadanie z pojazdu – podkreślił Łukasz Mierzejewski. - To właśnie na te czynności osoba z niepełnosprawnością może potrzebować więcej miejsca.
Poza tym pojazd osoby z niepełnosprawnością jest zaparkowany standardowo, tak jak inne pojazdy. Chodzi raczej o to, aby nie zastawiać tego miejsca. Natomiast przez to wymalowane miejsce, obojętnie czy pojazd osoby z niepełnosprawnością jest już zaparkowany czy nie, można przechodzić, nie oznacza ono przecież zakazu ruchu pieszych
– dodał rzecznik.
To jest pod oknem Wróblewskiego, dyr. Dep. Dróg, Straży Miejskiej. Ten czerwony fragment chodnika to droga rowerowa? Takie jest nasze miasto. I tak jest dobrze bo na środku tego miejsca postojowego nie stoi słup oświetleniowy.
Zachowano oczywiście przepisowe 1,5 metra chodnika dla pieszych i matek z wózkami jak zaparkuje niepełnosprawny na tym miejscu od strony budynku aby mógł wysiąść od strony ulicy? Co za kretynizm to wymyślił w tym miejscu?
Zapraszam na Zamkową tam jest dom pomocy społecznej i są 2 miejsca dla niepełnosprawnych i kazde z nich ma inne wymiary
jakich w tym mieście pełno
Gdzie tu problem? Klatki domów są przechodnie. Wchodzimy do jednej, obchodzimy z drugiej strony podwórkiem i wychodzimy następną klatką. Ludzie potrafią tylko narzekać a nikt nie ogarnia tego co dla nich robi urząd miasta pod światłym przewodnictwem pana prezydenta Wróblewskiego...
Nikt zdrowy nie zdaje sobie sprawy, jak takie miejsca są bardzo potrzebne. Jest ich wciąż za mało. Dziękuję przynajmniej za to. Pieszy może po nim przechodzić i nie powinien o to mieć pretensji. Musi być widoczne aby nikt nieuprawniony na nim nie zaparkował.
Prezydent jest atakowany za to, że dba o osoby niepełnosprawne, a co jest jego obowiązkiem. Więcej zrozumienia, niepełnosprawny parkuje tak, że bez problemu można przejść chodnikiem.
Komiczne!? Farsa!!!
na ulicy winnej pod siedzibą straży miejskiej jeżdżą samochody pod prąd, parkują w przeciwnym kierunku do kierunku jazdy - więc wjechali na zakazie - ulica jednokierunkowa, i nie ma problemu, jak samochód kołami stanie na miejscu wyłączonym z ruchu - a to już zdjęcia mandacik
Gdy tylko zauważę zaparkowany na tym miejscu pojazd powiadomię policję. Przepisy ruchu drogowego mowia jednoznacznie: na ścieżkach rowerowych nie wolno parkować żadnymi pojazdami. Tak jest na Zachodzie np. Bornholmie, gdzie wlepia się srogie mandaty, tak też powinno być w Polsce. Niestety w UM pracują niedouczeni darmozjadzi.