Granatowy opel na parkingu przy ul. Kłoczowskiego stoi już od dawna - mieszkańcy okolicznych bloków mówią, że to może być nawet pięć lat. Na miejscu postojowym, pod samochodem, zdążył już wyrosnąć okazały trawnik. - Chyba czas, żeby stąd odjechał - denerwuje się Czytelnik info.elblag.pl
Wydawałoby się, że miejsca postojowe są w Elblągu na wagę złota. Kolejne trawniki przed blokami są przerabiane na parkingi. Przy ul. Kłoczowskiego (z tyłu przychodni przy ul. Myliusa) mamy jednak sytuację odwrotną. Nieużywane, zaniedbane auto tak długo stoi na parkingu, że pod nim zdążył już wyrosnąć nowy trawnik.
Ten samochód w tym miejscu stoi od dawna. Niedługo całkowicie zarośnie trawą. Takie opuszczone, zniszczone auto to "gratka" dla dzieci. Tutaj mamy wybite szyby, kawałki szkła, wystarczy chwila i będzie nieszczęście. Nie mówiąc już o tym, że zwyczajnie zajmuje miejsce. Chyba najwyższy czas, aby stąd odjechało. Nikt już chyba nie pamięta czyje jest to auto, ale to łatwo można sprawdzić bo samochód nadal ma tablice rejestracyjne.
- mówi Czytelnik, który zwrócił nam uwagę na problem.
Widzę to auto w tym miejscu już od 4, 5 lat. Nawet już nie pamiętam czy pod nim znajduje się nowa kostka, z której kilka lat temu wybudowano parking. Teraz jest tam trawnik
- przyznaje jeden z mieszkańców dzielnicy, spotkany w okolicy parkingu.
Parking, dzierżawiony jest przez przychodnię. - To auto nie jest nikogo od nas. Odpowiednie służby powinny je stamtąd zabrać. Tam wiele osób zostawia auta, nie tylko pracownicy i pacjenci, niestety nie jesteśmy w stanie nikomu tego zabronić - mówi jedna z lekarek tam pracujących.
W Elblągu usuwaniem nieużytkowanych pojazdów blokujących miejsca parkingowe zajmuje się Straż Miejska. Może zlecić odholowanie pojazdu z drogi publicznej, z drogi w strefie zamieszkania oraz w strefie ruchu, zgodnie z Prawem o ruchu drogowym. Jak się dowiedzieliśmy, strażnikom znany jest już granatowy opel z ul. Kłoczowskiego. Na komentarz Straży Miejskiej w tej sprawie czekamy. Do tematu jeszcze wrócimy.
Taki widok szokowałby w centrum miasta, na elbląskiej starówce i pewnie w wielu innych miejscach, tam gdzie miejsc postoju jest mało, a dodatkowo wiele z nich jest płatna. Nad Jarem chyba nie robi aż takiego wrażenia.
Jedno jest pewne na zdjęciach publikowanych w ramach cyklu info.elblag "Mistrzowie parkowania" widzieliśmy już różne sytuacje.
Jednak właściciel granatowego opla jest faworytem w wyścigu o tytuł mistrzowski.
Inaczej by to wyglądało gdyby IDIOCI go nie zdewastowali jak wszystko co stoi dluzej w jedym miejscu - musi byc zdewastowane.
Na zawadzie stoi niebieski Peugeot kombi na 4 flakach od roku. Nikt nie wie czyj to jest i tylko zajmuje miejsce parkingowe i zarasta.
Instrukcja jak usunąć auto: 1. sprawdzasz czy ma OC 2. jak nie ma to dzwonisz na 112 i nie ma auta
Parking jest własnością ZBK,a straż miejska wie o problemie od dawna i nic z tym nie robi.Inną kwestią jest to, że okoliczni mieszkańcy stawiają tam samochody łamiąc przepisy.Na wjeździe na parking stoi znak zakazu ruchu z informacją, że nie dotyczy to pracowników i pacjentów przychodni.O tym problemie straż miejska także wie.
Na Broniewskiego też stoi granatowy z tym,że renault Megane tablica GND,też zarasta trawą .
Rada dla okolicznych mieszkańców - wyczytałem gdzieś w internecie, że aby usunąć takie auto, nie może mieć tablic rejestracyjnych. Niech ktoś w nocy się przejdzie i odkręci tablice i zgłosić to na policję, wtedy auto można odholować. Pozdrawiam
widać jak pracują leniwce ze straży miejskiej
Na ZAWADZIE stoi dostawczak udający reklamę przeprowadzki od paru lat zresztą jak w kilku miejscach miasta takie auta stoją
Za brak OC są KARY .
Na pętli tramwajowej ul. Ogólna stoi podobny podparty oponami. Też zarasta.