Po raz trzeci w naszym mieście odbywa się Festiwal Piw Rzemieślniczych. Wczoraj, 10 maja, na elblążan w hali MOSiR czekało wiele atrakcji.
- Mieszkańcy Elbląga i okolic mogą cieszyć się największą selekcją piw rzemieślniczych w kraju. W mieście pojawiło się 15 browarów rzemieślniczych, które zjechały tu z całego kraju aby w mieście szerzyć piwną rewolucję – mówi Agnieszka Bogucka, współorganizator Festiwalu.
Wczoraj, od godziny 16.00 mieszkańcy naszego miasta mogli spróbować piw, których na co dzień nie można kupić w Elblągu. - Piwa rzemieślnicze, w odróżnieniu od tych koncernowych radykalnie różnią się smakiem jak i całym procesem produkcji. W przeciwieństwie do piw, które na co dzień spotykamy w osiedlowych sklepikach, piwa rzemieślnicze wytwarzane są z użyciem większej ilości i wyższej jakości składników – zaznaczali organizatorzy. - Piwowarzy nie szczędzą na dodatkach i w piwie rzemieślniczym każdy, nawet największy laik, może wyczuć wyraźną i wysoką jakość chmieli użytych w procesie produkcji. Często są to odmiany chmieli importowane z Antypodów czy USA, które zresztą cieszą się najwyższym uznaniem wśród beer geeków. Innowacją szeroko stosowaną przez browary rzemieślnicze jest używanie w procesie fermentacji naturalnych soków owocowych, które nadają finalnemu produktowi niepowtarzalne smaki. Piwa z mango, marakują czy ananasem już na stałe weszły do kanonu.
Oprócz równych piw na odwiedzających czekało kilkanaście foodtruck'ów. - Jak będzie pyszne piwo rzemieślnicze to muszą też być przekąski. Do Elbląga przyjechało 12 food truck’ów z różnorodnym i urozmaiconym menu – dodała Agnieszka Bogucka.
Dodatkowo przygotowano strefę gier planszowych. A dziś odbędzie się I Elbląska Piwna Mila – bieg polegający na przebiegnięciu czterech pętel z obowiązkowym piwem przed każdą z nich oraz turniej Beer Ponga!
Dziś Festiwal potrwa do 23.30!
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z pierwszego dnia Festiwalu.
Może się mylę ,ale organizacja takiej fajnej imprezy w hali sportowej , to zdecydowanie niewypał . Na pewno lepszy byłby Pl Jagiellończyka , Starówka , a raczej Wyspa Spichrzów , lub Bażanciarnia .Przy okazji muzyka na żywo jakiejs elblaskiej kapeli . Ciekawe co inni o tym sądzą ? Znajomi podpowiadają też Plac Konstytucji na dzialce Marysieńki / przy okazji jej wlaściciel by zarobił . / lub Plac Słowiański wokół fontanny .
Do piwa przydałby się dobry ser, pomyślcie o serach farmerskich i rzemieślniczych następnym razem :)
Nie ma czegoś takiego w Elblągu jak Bażanciarnia. Natomiast na pewno jest Bażantarnia!!!. A umiejscowienie Festiwalu Piw w hali MOSiR to strzał w dziesiątkę.
"Festiwalu Piw w hali MOSiR to strzał w dziesiątkę" - chyba w grudniu!!! Ocknij się mamy maj, ludzie wola open air-y
nie mogło być na świeżym powietrzu, bo nie mogliby skroić dychacza za wejście.
Ja uważam że było super byłam z całą rodziną fajnie było dużo piwa jedzenia a że trzeba było zapłacić 10 zł za wejście nie ma nic za darmo elbląska patola myślała że darmo wejście może jeszcze piwo darmo masakra wszystko kosztuje nie ma nic za darmo to nie MOPS super impreza ochrona pomocna profesjonalizm co się rzadką zdarza na csb.ciekawe czy ta firma była z pomorza ?
Jak dla mnie bomba. Taki festiwal to wyróżnienie dla naszego miasta. I nie jest ważne gdzie to się odbyło i czy wstęp był płatny czy nie. Umówmy się, ze 10 zł to nie jest nie wiadomo ile. Nie chodząc na takie wydarzenia w naszym mieście sami skazujemy się na opinię zaścianka. Festiwale Piwne z reguły odbywają się pod dachem - pogoda potrafi płatać figle i podziękujmy organizatorom za to, że na tej ogromnej hali potrafili zrobić nawet przyjemny klimat. Mam nadzieję, że festiwal i browary do naszego miasta będą wracać.
Przecież były sery