- W całej Polsce organizowane są takie wydarzenia, ale w Elblągu tego jeszcze nie było. Postanowiliśmy to zmienić - mówił Przemek Róziecki, współorganizator Elbląskiego Festiwalu Piw Rzemieślniczych, który w naszym mieście trwał dwa dni.
Festiwal rozpoczął się w piątek, 11 maja o godz. 16.00 i trwał do soboty, do godz. 23.55.
Mamy 11 food tracków z różnym jedzeniem, 13 browarów i 2 producentów cydru. Można napić się z wielu zacnych źródeł i skosztować przeróżnych dań. Sądzimy, że Festiwal oferuje mieszkańcom idealne połączenie – dobre trunki i wyśmienite jedzenie
– mówił Przemek Róziecki.
Pogoda potrafi być nieprzewidywalna, dlatego organizatorzy zdecydowali się, aby Festiwal zorganizować w Hali Sportowo-Widowiskowej MOSiR przy al. Grunwaldzkiej. - Niepewność pogody skłoniła nas do skorzystania z fajnej hali, którą oferuje Elbląg. Pozwala ona na zorganizowanie tego typu wydarzenia, więc ciężko było z tego nie skorzystać – wyjaśniał Przemek Róziecki. - Hala dawała nam pewność, że każdy uczestnik Festiwalu będzie zadowolony nawet jeśli lunie deszcz.
Pod artykułem zapowiadającym Festiwal pojawiły się komentarze, w których internauci dopytywali, dlaczego wejście na wydarzenie jest płatne (10 zł). - Niestety organizacja takiego Festiwalu wiąże się z kosztami – tłumaczył Przemek Róziecki. - Musieliśmy zapłacić za wynajem hali, zabezpieczenie medyczne, ochronę itd.
Jak elblążanie bawili się podczas Festiwali?
Jest bardzo sympatycznie. Przyszliśmy tu z mężem z parą przyjaciół i wszystkim nam się podoba. Food trucki za każdym razem były fajnym wydarzeniem, ale do tego jeszcze mamy różnego rodzaju piwa w zasięgu ręki. To bardzo fajna inicjatywa
– stwierdziła p. Ania.
- Ktoś to dobrze wykombinował. Jedzenie plus piwo to musiało się udać -śmiał się p. Robert. - Wpadliśmy z kolegami zobaczyć co tu ciekawego podają. Jak na razie się nie zawiedliśmy -dodał.
Zapraszamy do obejrzenia naszego fotorelacji z tego wydarzenia.
Tłumów nie widać... :(
10 za wjazd i po 10 za jakieś szczyny.
jak zwykle nigdzie nie było informacji o tym evencie, a potem zdziwienie czemu tak niewiele osób przyszlo...
Takie imprezy odbywają się w Niemczech ale tam jest gwar, muzyka, śpiew. A w Elblągu nuda, co impreza-stypa. A po kim.
Nic ciekawego. Szczyny w cenie 0,5 litra. Nie warto.
żenada
jak na hali, jak widać trucki przed halą są rozstawione?
76 ;> ;D