Każda dzielnica ma swoje dobre i złe strony. W naszym cyklu przedstawimy, jak o swoich dzielnicach wypowiadają się mieszkańcy. Co o nich sądzą? Co mogłoby się zmienić? Z czego są zadowoleni? Przedstawimy, jak wygląda życie w poszczególnych częściach Elbląga.
Dąbrowa znajduje się na skraju Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej i od południa graniczy z elbląską Bażantarnią. Dzielnica ta położona jest około 3 km od miasta, między lasami. Dzięki czemu mieszkańcy mogą cieszyć się spokojnym i pozbawionym miejskiego zgiełku życiem.
Na Dąbrowie nie mieszka mi się źle, choć jest kilka problemów, które dla nas mieszkańców są bardzo uporczywe. Brakuje nam chodników, nie mamy kanałów burzowych, droga, która jest zrobiona tylko w części rozpada się
–mówił Grzegorz Zieliński.
Mieszkańcy skarżą się również na brak placu zabaw, który bez problemu mógłby powstać na wolnej przestrzeni wielu niezagospodarowanych miejsc w Dąbrowie.
Na naszej dzielnicy brakuje miejsca do integracji dla dzieci i młodzieży. Mamy dużo niezagospodarowanej wolnej przestrzeni, którą na plac zabaw lub na boisko do gry, można by wykorzystać. Nasze dzieci prawie się nie znają, bo nie mają gdzie wspólnie spędzać czasu. Ponadto nie mamy chodników i dróg rowerowych, po których moglibyśmy bezpiecznie się poruszać. A w niektórych częściach Dąbrowy brakuje oświetlenia
- mówiła pani Monika.
- Zdecydowanie brakuje nam placów zabaw. W bliskim sąsiedztwie nie ma żadnego, aby dzieci mogły się pobawić, trzeba jechać do miasta - mówiła Dorota Piekarczyk.
Ponadto mieszkańcy Dąbrowy wskazują na brak dostatecznego oświetlenia drogi, po której ze względu na brak chodników poruszają się piesi.
Jedną z ważniejszych rzeczy na naszej dzielnicy, oprócz placu zabaw, jest niedostateczne oświetlenie niektórych dróg. Gdyż gdzieniegdzie brakuje lamp, co stwarza duże niebezpieczeństwo
–mówiła Aleksandra Werner.
Problem braku chodników i odpowiedniego ođwietlenia, od wielu lat jest tematem poruszanym przez wszystkich mieszkańców. Dotarcie z Dąbrowy do centrum Elbląga stanowi największe wyzwanie dla mieszkańców tej dzielnicy poruszających się komunikacją miejską bądź też pieszo.
W Dąbrowie brakuje chodników, jak już są, to w częściach. Nie ma też bezpiecznej drogi prowadzącej do miasta, jakby ktoś chciał iść, trzeba poruszać się poboczem, a wszyscy wiemy, jak szybko się tu jeździ. By zrobić zakupy w aptece, trzeba jechać do miasta, a autobus bardzo rzadko jeździ. Jestem osobą starszą i te rzeczy utrudniają mi życie
- mówił pan Stanisław.
8 kwietnia, mieszkańcy Dąbrowy spotkali się, by wspólnie powołać „Stowarzyszenie na rzecz rozwoju Dąbrowy”, które zajęłoby się poprawą warunków w zakresie bezpieczeństwa, aby zadbać m.in. o wykonanie dróg pieszo-rowerowych, o oświetlenie miejskie na drogach wewnętrznych, o stworzenie wiat przystankowych i zwiększenie ilości połączeń autobusowych.
Na Cmentarni jak to na Cmentarni. Wszędzie w oknach stalowe żaluzje, wszędzie ciemno, zero dzieci .... no Cmentarnia.
Mieszkam na Dabrowie. Jest tu spokojniej niz w miescie a w zimie nie ma smogu. Blisko jest las i sciezka GreenVelo, jest lokalny sklepik. Z mediami nie jest najgorzej bo jest gaz ziemny, internet ale max 10 MB, czesc drog jest z plyt jezeli mieszkancy sie dolozyli lub jest asfalt gdy ktos ma znajomosci jak na Kalinowej. Parafia jest w Milejewie, wiec po wszelkie zaswiadzczenia trzeba tam jechac. Chyba najbardziej brakuje połączenia pieszo rowerowego z Elblagiem przez co Dąbrowa wygląda na wieś a nie dzielnice miasta. Czesto spotyka sie mlodziez idaca pieszo poboczem lub pana bez jednej nogi na wozku. Linia 20 za rzadko kursuje i a trasa powinna przebiegać przez Pilsudskiego bo tam sa blisko dwie szkoly. Problemem jest brak kanalizacji a mamy przecież XXI wiek. Na Leszczynowej jest za to prywatna kanalizacja - podłączenie za 23 tys. zł. Tak nie powinno być bo to droga miejska. Brakuje okreslenia stref taxi przez co taksówkarze kasuja za drugą strefe tłumacząc ze są poza miastem a taki dowóz pizzy wymaga dopłaty. Rejonizacja szkoły na Sadowej jest bez sensu bo dzieci mają problem z powrotem do domu a sam dowóz to przejechanie pół miasta. Na Krolewieckiej przydalyby się spowalniacze jak na skrzyżowaniu Komeńskiego i Kochanowskiego, bo niektórzy kierowcy nie zauważają ze to teren zabudowany. Jeżeli ktoś chce kupić działkę to jest wybór ale z roku na rok coraz mniejszy. Polecam sprawdzenie gruntu bo potem w trakcie budowy mozna sie zdziwic natrafiajac na metr nawiezionego gruzu lub zasypany staw.
Pamiętasz nr 23 ( Nad Jarem do Dąbrowy ) to źle rozkład jazdy . Na przykład pomyśl bus nr. 23 Dąbrowa - Krolewiecka - Piłsudskiego - do ..... Skrzydlata albo inne do nowy pętla ??? A prezes źle krotko Dąbrowa do Nad Jarem !!!
Rebeka >>gratuluję postępów na drodze opanowania języka polskiego i życzę dużej wytrwałości w dalszej jego nauce i opanowaniu tej mowy w stopniu zrozumiałym dla innych, bo to jeszcze daleko.
prezydenta i radnych wybieracie? No to teraz w ramach BO złóżcie po pierwsze primo - wybudowanie linii tramwajowej, po drugie primo - wybudowanie kanalizacji, po trzecie primo - naprawa wszelkich dróg-ulic o nawierzchni takiej jak przy ul. Kalinowej. Działać ...