Każda dzielnica ma swoje dobre i złe strony. W naszym cyklu przedstawimy, jak o swoich dzielnicach wypowiadają się mieszkańcy. Co o nich sądzą? Co mogłoby się zmienić? Z czego są zadowoleni? Przedstawimy, jak wygląda życie w poszczególnych częściach Elbląga.
Próchnik jest jedną z najdalej wysuniętych dzielnic Elbląga. Znajduje się w malowniczej okolicy zwanej Szwajcarią Próchnicką, przez którą przebiegają liczne trasy rowerowe. Próchnik stanowi kolejną z dzielnic Elbląga, która w ciągu ostatnich lat wciąż się rozwija, a na jej ziemiach coraz częściej powstają domki jednorodzinne.
Mimo ciągłego rozwoju dzielnicy mieszkańcy wciąż borykają się z problemem braku chodnika zarówno na terenie osiedlowym, jak i tego prowadzącego do miasta.
Na naszej dzielnicy przydałby się chodnik, ze względu na bezpieczeństwo. Tu na skrzyżowaniu jest bardzo niebezpiecznie, niekiedy auta jeżdżą bardzo szybko aż strach przejść. Poza tym droga jest tu wąska, więc jeśli autobus się zatrzyma, inne auta nie mogą przejechać a piesi przejść. Przydałoby się tu jakieś sensowne rozwiązanie. Plusem naszej dzielnicy jest posiadanie kawałka ziemi, dzięki czemu mamy swoje ogródki i miejsce, by postawić auto
- mówił Andrzej Dolny, mieszkaniec Próchnika
Mieszkańcy Próchnika skarżą się również na stan nawierzchni drogi i brak dostatecznego oświetlenia. Mimo zamontowania świateł LED wciąż jest tu niewystarczająco jasno. Dziurawe drogi stanowią duże utrudnienie dla osób starszych, które przez brak chodnika i złe stany dróg nie mogą swobodnie poruszać się po dzielnicy.
Drogi w Próchniku są okropne. Przez brak chodników musimy chodzić jezdnią, która jest popękana i dziurawa a w dodatku niebezpieczna
- mówiła Regina Hońko, mieszkanka dzielnicy
Nasza dzielnica jest zapomniana, nie mamy chodników ani dostatecznego oświetlenia, a przecież jesteśmy częścią miasta
-mówił pan Wiesław, mieszkaniec Próchnika
Na terenie Próchnika znajduje się kilka zabytków. Między innymi domy podcieniowe, które to w ostatnim czasie w większości nie są użytkowane. Ponadto niektóre z nich stwarzają zagrożenie dla okolicznych mieszkańców, gdyż od wielu lat nie są modernizowane, przez co grożą zawaleniem.
Kiedy wraz z mężem szukaliśmy działki podbudowę domu, od razu wiedziałam, z chce zamieszkać w Próchniku, ponieważ bardzo mi się tu podoba. Mamy tu kontakt z przyrodą, teren pagórkowaty, zwierzęta podchodzą niemal pod okno. Choć mamy tu kilka uniedogodnień jak brak kanalizacji, zniszczone drogi, brak chodników, wąskie drogi. Przy budowie mieliśmy bardzo duże problem, gdyż są tu restrykcyjne zagospodarowania przestrzennego. Ponadto w planie zagospodarowania terenu są przewidziane 4 metry ziemi na drogę i chodnik, których dotąd brak. Poza tym niektóre domy podcieniowe to ruiny i po prostu się walą, nikt nic z nimi nie robi
- wspomniała pani Teresa
W roku 1998, Próchnik został przyłączony w granice Elbląga Oznacza to, że od tego momentu dzielnica ta stanowi integralną część miasta. W związku, z czym powinna być tak traktowana. Mimo tego faktu niektórzy Elblążanie traktują Próchnik, jako obszar nienależący do miasta.
Kiedyś w słuchawce, zamawiając pizze, usłyszałem, że dowóz możliwy jest tylko na terenie Elbląga. Uważam, że jest to trochę kpina. Skoro nawet pizzy do nas nie dowożą, więc czemu ktoś z miasta miałby interesować się problemami naszej dzielnicy
- mówił pan Kamil, mieszkaniec Próchnika
Choć Próchnik położony jest w malowniczej okolicy, wśród pól i lasów. To na dzielnicy tej nie brakuje problemów. Jedynymi powodami do zadowolenia, jak wskazują mieszkańcy, jest cisza, spokój, wspólnota mieszkańców, którzy się znają i szanują.
Co na temat Próchnika mają do powiedzenia nasi czytelnicy? Czy dzielnica ta rzeczywiście jest pomijana?
To jest Elbląg? Bez przesady.
TAK TO JEST ELBLĄG i powiem więcej jest to najpiękniejsze miejsce w Elblągu dodające mu wiele uroku z niesamowitym mikro klimatem. Krajobraz dookoła to przepiękna wysoczyzna Elbląska, cudowne lasy i spokój.
Budowa mieszkanie od Próchnik do Krasny Las i do Modrzewinia . Jak Gdańsk daleko Osowa są miasta i dzielnica ....
Być może się mylę ale z tego co wiem Elbląg nie jest podzielony na "Dzielnice"? Druga sprawa po wyczerpaniu cyklu pisania o osiedlach proponuje serię artykułów np. "...co czytelnicy sadza o artykułach piszącej takiej a takiej ..."
Elbląg a szczególnie boczne dzielnice to obraz rządzących miastem. Zapomniane i jak piszą mieszkańcy brak wszystkiego. S winni radni i wladze,myslatylko o miejsvavh gdzie pracują -um i zamieszkują. Obserwując oceniamy.
Mieszkańcem Próchnika nie jestem , ale mam do nich prośbę , aby psy trzymali na swoich posesjach w zamknięciu . Chyba , że Próchnik i jego najbliższa okolica to coś w rodzaju terenów safari , gdzie widoki kontempluje się z okien samochodu tylko .
Próchnik( Dorbeck) -od XIV w. niesamowite miejsce Szwajcarii Próchnickiej, urbanizacja integralna z otoczeniem. Opisany przez D.Bartona "Przewodnik krajoznawczy z "myszką" po Wysoczyźnie Elbląskiej"; również przez mojego brata Romana, wybitnego muzealnika, założyciela Muzeum Rybołóstwa na Helu, Muzeum "Wisły" w Tczewie. Jak mogłem nie przejąć bakcyla po nim? Legendy Próchnika ! Jedna z nich mówi o zachwycie królowej pruskiej nad znajomością francuskiego u chłopów, którzy przejęli przekleństwa po huzarach francuskich z czasów wojen napoleońskich. Kolejna- pod płytą wejściową wspaniałego kościoła pw. Św. Antoniego leżą zwłoki bez głowy hrabiego Johanna von Struensee, który "poderwał" królową duńską. I został "skrócony". Wewnątrz, bogato zdobione siedziska rajców elbląskich. Cdn.
~ ...- masz racje. Mieszkańcy prochnika to niestety w wiekszosci dzika swołocz ktora przybyla tu prawdopodobnie z ukrainy. Maja zwyczaj puszczania głupich agresywnych posow luzem. Agresywne psy biegaja po calej miejscowosci lub wybiegaja z otwartej posesji za turystami, rowerzystami i biegaczami. To dobitny dowod na brak kultury i wsiunstwo ze strony mieszkancow prochnika. Nie dziwie sie ze miasto o was nie pamieta skoro wasz styl bycia to wszysko co najgorsze zaciagniete z republiki radzieckiej.
Mieszkańcy chcą więcej, ale przejęto Próchnik w fatalnym stanie infrastruktury. Inicjatorem zmian było Stowarzyszenie na rzecz dzielnic Próchnik, Krasny Las i Okolic. Najważniejsze to uporanie się z powodziami dolnej Strumykowej. Ale i innymi problemami. Wniosłem swój skromny wkład. Nie ma ludzi niezastąpionych, ale dzisiaj nastał czas zastoju. Jakby nie było północnych dzielnic. 17. 09. ub. roku interpelowałem: modernizacja i odwodnienie ul.Dworkowej; dokumentacja kontynuacji "mojego dzieła" -ciągu pieszo-rowerowego: od Lema do Próchnika i Jeleniej; kontynuacja modernizacji Witkiewicza; kontynuację renowacji wnętrza kościoła. Także dokumentację ciągu wzdłuż Królewieckiej ( do Dąbrowy). Nic ! 5 radnych okręgu spasowało. Niestety, nieżyczliwość prowadzi do likwidacji Stowarzyszenia. Pzdr.
Trochę to wsią zalatuje ( nie mam nic do wsi) ,typowo wiejski krajobraz... może to i fajne - ale jak dla kogo.