Każda dzielnica ma swoje dobre i złe strony. W naszym cyklu przedstawimy, jak o swoich dzielnicach wypowiadają się mieszkańcy. Co o nich sądzą? Co mogłoby się zmienić? Z czego są zadowoleni? Przedstawimy, jak wygląda życie w poszczególnych częściach Elbląga.
Dzielnica Sadyba położona jest w bliskim sąsiedztwie parku Dolinka i Bażantarni, dzięki czemu obszar ten jest zielony. Teren ten zabudowany jest głównie domami jednorodzinnymi. Tu również, przy ul. Toruńskiej, znajduje się elbląskie hospicjum.
Dzielnica jest jak cicha zielona wyspa. Mieszka się tutaj wspaniale. Dzielnica jest spokojna, bezpieczna. Mamy miłych sąsiadów i blisko do lasu, dzięki czemu możemy chodzić na spacery i urządzać wycieczki rowerowe. Mieszka tutaj sporo starszych osób, dlatego problemem są tu dziury w chodnikach. Na wózkach poruszają się pensjonariusze z Domu Niezapominajka, a z powodu nierówności zmuszeni są jeździć nimi po jezdni, co nie jest bezpieczne
- mówiła Alicja Marcinkowska.
Sadyba jest niedużym osiedlem, które charakteryzuje się dużą ilością zieleni. Dużym atutem mieszkania na Sadybie jest posiadanie własnego ogródka.
Nasza dzielnica jest cicha, spokojna nie ma łobuzerstwa, mieszkamy tu prawie jak na wsi. Każdy się zna, jeśli kogoś nie ma, to sąsiedzi zawsze przypilnują domu. Mamy wiele zieleni, bo każdy ma jakiś ogród lub sad. Minusem jest tylko zniszczona nawierzchnia, kiedy robiono drogę prowadzącą do Góry Chrobrego, ciężkie sprzęty zepsuły naszą drogę na Bydgoskiej
- zaznaczyła Łucja Spyra.
Wielu mieszkańców wskazuje na zły stan nawierzchni drogi i chodników, które od wielu lat w całości nie były remontowane. Zaniedbane ścieżki stwarzają duże niebezpieczeństwo nie tylko dla mieszkańców. Ponadto niektórzy lokatorzy wskazują na brak odśnieżania drogi w zimę, co utrudnia mieszkańcom poruszanie się w obrębie ulicy.
Na naszym osiedlu mieszka dużo starszych osób, a w zimę rzadko kto przejedzie, aby odśnieżyć drogę. Mamy wrażenie jakby nikt o nas nie dbał. Od wielu lat, nikt też nie remontował chodników i dróg, które są pozapadane i dziurawe. Jedynym atutem jest cisza, spokój i posiadanie małego ogródka wokół domu, gdzie można coś zasiać i posadzić
- stwierdził Leszek Cora.
Choć dzielnica ta jest pełna różnorodnej zieleni, stan nawierzchni zdecydowanie burzy wygląd całej okolicy.
A co na ten temat sądzą nasi czytelnicy? Co mogłoby się zmienić na Sadybie?
wielkim minusem jest posiadanie SUCZY okienno-parapetowej konfidentki.
a lokalna gwiazda pani jola sie nie wypowiada?
Gdzie to kujla jest?
W artykule zapomniano o zabytkowym Dworku z Parkiem i Stawem znajdującym się przy ul Chrobrego zaraz za Domem Dziecka , Warto by Ratusz, a zwlaszcza Miejski Konserwator Zabytków zainteresowal się tym obiektem .Nie wiemy kto jest wlasciciel budynkow , osoba prywatna ,czy AGM ? wiemy na pewno ,że calość jest mocno zaniedbana i szkoda ,by niszczala nadal .
emeryt masz rację, tam wszystko niszczeje, schowane i władze udają że nie widzą
Sadyba to jest w Warszawie, ta w Elblągu to jakaś podróbka...
Zajefajna dzielnica wychowałem się tam i tak jak sąsiedzi powiedzieli każdy każdego zna starsze pokolenie to nas 40+ od narodzin zawsze uśmiechnięci.(Jedna wielka rodzina) Babcia ma 94 lata i chyba jest najstarsza mieszkanka sadyby. No ja pamiętam tylko latem się sprzątało przed domem chodnik bo straż z burakiem z miasta chodzili i mandaty dawali,jesienią liście a zimą jak sypnęło to było co robić. Łopatować.bo chodnik należy do posesji ale jak z sąsiadem przy bramce się piwo piło to już miejsce publiczne 🤣🤣 pozdrawiam serdecznie sąsiadów z dzielnicy.