Terminy dotyczące udzielania bonifikat od opłat rocznych za użytkowanie wieczyste gruntów miejskich zmieniły się od tego roku. Sporo osób o zmianie dowiedziało się po fakcie. Część z nich, jak 90-letnia pani Irena z Elbląga, słono za to zapłaci. - Dlaczego nikt wcześniej jej o tym nie powiadomił? Mamę będzie to kosztowało ponad 300 zł. Ciekaw jestem, ile osób w ten sposób nabito w butelkę - denerwuje się pan Stanisław, syn kobiety. Urzędnicy przekonują, że choć nie mają takiego obowiązku, to o zmianie poinformowali na stronie internetowej.
90-letniej pani Irenie opłatę roczną z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowych stanowiących własność gminy Elbląg wyliczono w tym roku na ponad 700 zł. Kobieta jest emerytką, a dodatkowo w miesiącach zimowych mieszka u syna renicisty w Gdańsku, więc tak jak w poprzednich latach chciała się ubiegać o 50-procentową bonifikatę od podatku.
W ubiegłym roku, w imieniu mamy, złożyliśmy wniosek o bonifikatę na tydzień, kilka dni przed 31 marca, czyli terminem dokonywania opłaty. W tym roku chcieliśmy postąpić tak samo. Mama na początku marca doznała rozległego zawału serca, przebywała w szpitalu, więc dopiero 27 marca dotarliśmy do urzędu z wnioskiem. Wtedy też dowiedzieliśmy się o tym, że zaszła zmiana. Poinformowała nas o tym urzędniczka przyjmująca, bardzo niechętnie, wniosek o 50 proc. bonifikatę
- mówi pan Stanisław.
Pani Irena w tym roku szansy na ulgę raczej nie ma. Zgodnie z nowymi przepisami wniosek o bonifikatę powinien trafić do urzędu do 1 marca. O tym jednak dowiedziała się już po fakcie. Syn kobiety nie ukrywa, że winą za tę sytuację obarcza elbląski ratusz. W tej sprawie spotkał się nawet z Januszem Nowakiem, wiceprezydentem Elbląga. Jak mówi rozmowa nie przyniosła efektów.
Nie rozumiem dlaczego wcześniej nikt nas o tym nie poinformował. Czy nie od tego są urzędnicy? Zastanawiam się, ile osób zostało w ten sposób nabitych w butelkę. Oczywistym jest dla mnie, że informacja o zmianie terminu rozeszła się pocztą "pantoflową" do kolesiostwa, rodzin urzędników itd. Szkoda, że zapomniano o mieszkańca
- dodaje mężczyzna.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzeczniczkę prasową prezydenta Elbląga. Joanna Urbaniak potwierdza, że w ubiegłym roku zmienił się termin składania wniosków o przyznanie bonifikaty.
Ustawą z dnia 20 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2017r. poz. 1509) zmieniono art. 74 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, który otrzymał brzmienie: "Osobom fizycznym, których dochód miesięczny na jednego członka gospodarstwa domowego nie przekracza 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym rok, za który opłata ma być wnoszona, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski", właściwy organ udziela na ich wniosek 50 proc. bonifikaty od opłaty rocznej, jeżeli nieruchomość jest przeznaczona na cele mieszkaniowe lub wykorzystywana na te cele. Wniosek o udzielenie bonifikaty należy złożyć w terminie do dnia 1 marca roku, za który opłata jest wnoszona. Na podstawie art. 71 ust. 4 opłaty roczne wnosi się przez cały okres użytkowania wieczystego, w terminie do dnia 31 marca każdego roku, z góry za dany rok
- informuje Joanna Urbaniak.
Oczywiście nowela została ogłoszona w dzienniku urzędowym, taki jest obowiązek prawny. Informacji w sprawie zmian elbląski urząd nie wysyłał do mieszkańców płacących za użytkowanie wieczyste. Takiego obowiązku ratusz nie ma. Zainteresowani mogli ją jednak znaleźć na stronie internetowej Urzędu Miasta w Elblągu.
2 stycznia tego roku na stronie internetowej Urzędu została zaktualizowana karta usług KU-126, poprzez uaktualnienie daty podstawy prawnej i terminu składania wniosku. W związku z tym, iż urząd nie ma wiedzy, kto będzie zainteresowany złożeniem wniosku o udzielenie bonifikaty nie rozsyłał imiennych informacji o zmianie terminu na składanie wniosków
- dodaje Joanna Urbaniak.
Czy takie wyjaśniania usatysfakcjonują naszego Czytelnika? Raczej nie. Jak sam podkreśla, jego 90-letnia mama nie korzysta z internetu, więc o zmianie terminu nie miała szans się dowiedzieć. Mężczyzna, nie ukrywa rozgoryczenia. - Te ponad 300 zł, czyli 50 procent podatku, to dla emerytki duża kwota - dodaje.
W tym roku do elbląskiego ratusza wpłynęło blisko 50 wniosków o bonifikatę. W terminie, czyli do 1 marca wpłynęło 40 wniosków pozytywnie załatwionych oraz 9 wniosków po ustawowym terminie, rozpatrzono je negatywnie.
Brak dobrej woli jak zwykle
a syn od czego jest, ja się pytam? Do biednych chyba nie należą skoro mają podatek w wysokości 700 zł
a synuś skoro mieszka w Gdańsku to niech idzie tam do ratusza i robi rewolte. Najlepiej jakby urzędnik z Elbląga pojechał do synalka w Gdańsku i załatwił sprawę i jeszcze przeprosił jaśnie pana
kretyni, ciekawe czy każdy 90 latek jest biegły w komputerach. ale oczywiście tak to jest, jak zwykły śmiertelnik coś chce to wielki problem i łaska, a jak urzędnicy to pan i władca i róbcie jak i kiedy chcą
no tak bo każdy urząd informuje pismem poleconym wszystkich o zmianie przepisów ;)
a po co ma informowac? pasozyty z UM wiecej kaski zgarna
Mam alergię na wszystkich urzędników. Kupa nieudaczników i nierobów oderwanych o realiów.
roznosząc pisma odnośnie podatku mogli taką informację dołożyć . zainteresowani zdążyliby złożyć wnioski w terminie, bo te pisma dawali na początku lutego.
@~ yzys: Jak potrafisz to pomyśl. Ilu podatników otrzymało informację o podatku z UM i odejmij 50 chętnych na bonifikatę. Ile niepotrzebnego papieru, tonera i nikomu niepotrzebnej pracy należałoby wykonać?
Pierwsze słysze o bonifikacie.