Tak, jak można było się spodziewać, drugi dzień 18. Elbląskich Nocy rozbawił publiczność do rozpuku. W sobotę (23.08.) gorąco było elblążanom, którzy wybrali się na spotkanie z zawodowymi rozśmieszaczami, czyli Kabaretami „Słuchajcie”, „7 minut po”, „Nowaki” i „Kabaretem skeczów męczących”.
Na „Kabaretowy dobry wieczór, czyli co podać?” chór Cantata zaserwował aperitif w postaci mini koncertu. Podany przed posiłkiem znakomicie pobudził apetyt zgromadzonych na dziedzińcu Galerii El miłośników wartościowej muzyki, ambitnych tekstów i dobrego żartu. A ten, w kolejnych potrawach zapewniały znane i lubiane kabarety.
Na przystawkę wystąpił kabaret „Słuchajcie”, który m.in. uświadomił zebranym, jakie typy widzów zasiadają zwykle naprzeciwko sceny. Najmniej pożądani są ci z nas, którzy siedzą z założonymi rękami odgradzając się od płynących ze sceny żartów. Typ drugi, to podpierający ręką głowę, tzw. mądrale, i typ trzeci, który reprezentują panie trzymający w dłoniach rączki od trzymanych na kolanach torebek, tzw. surykatki. Na szczęście na elbląskiej widowni publiczność była życzliwa i otwarta na dowcipy, a nieliczne „surykatki” zostały zaakceptowane przez kabareciarzy.
Zamiast zupy, o frustracjach nauczycieli opowiedział w jednym ze skeczy kabaret „7 minut po”. Danie główne i garść znakomitego humoru podał kabaret „Nowaki” z niezastąpioną Adrianną Borek. Jej kreacje rozśmieszały publiczność do rozpuku.
W postaci wisienki na torcie, na deser zaserwowano występ „Kabaretu Skeczów Męczących”, który nie tylko nie zmęczył publiczności, a raczej rozbudził ich apetyty na kolejne dania.
Niestety tego wieczoru wszystkie kabarety zaserwowały jeszcze tylko piosenkę finałowa, która oczywiście w zabawny sposób sprowadziła rozbawioną widownię do rzeczywistości.
Dziś ostatni dzień uczty kulturalnej w ramach 18. Elbląskich Nocy. Wszystko wskazuje na to, że będzie to również wieczór pełen dobrej muzyki, wartościowych tekstów i dużej dawki humoru. To wszystko za sprawą spektaklu „Kochaj albo rzuć” w wykonaniu warszawskich aktorów: Macieja Jachowskiego, Marcina Trońskiego, Piotra Szwedesa, Katarzyny Skrzyneckiej, Pauliny Korthals wraz z zespołem muzycznym (3 osoby, instrumenty: perkusja, gitara, skrzypce, trąbka, klawisze).
A co to jest "rozpuk"?
JAK ZA PRL,otóż okalający płot zalepiono folia ciekawe czy płot był pod napięciem
Pytanie do organizatorów. Dlaczego średnia cena biletów wstępu na Elbląskie Noce wynosiła 50zł dziennie? Impreza pod chmurką na terenie Galerii El a od wymienianych sponsorów i ich potencjału mogła rozboleć głowa. LOTOS, Energa, Browar w Elblągu, EPEC, WiK w Elblągu, Kasa Stefczyka i paru innych, którzy byli ciągle wymieniani przez prowadzących. Do tego pomoc finansowa Miasta Elbląg i patronat Marszałka Województwa. Elblążanie w ilości przeszło 550 osób (23 rzędy X 24 miejsca) X 50zł= 27.500,00zł to wpływy z biletów. Nagroda dla laureata I dnia 3.000,00zł. To Gdzie Ci sponsorzy tak często wymieniani. Lato było pełne imprez w okolicach Elbląga. Gdańsk, Stegna, Krynica Morska, Braniewo, Tolkmicko i wiele innych. Tam imprezy są bezpłatne a u nas jak zwykły biznes, no i Ci sponsorzy. Wstyd.