Elbląskie mosty nie mają szczęścia. Ich remonty przesuną się na wiosnę

Po raz kolejny okazało się, że złożone przez wykonawców oferty na remonty trzech elbląskich mostów przewyższają możliwości finansowe Miasta. W przypadku odnowy dwóch obiektów na Kumieli przy ul. Bema i przy placu Grunwaldzkim, rozbieżność między tym, co Magistrat może przeznaczyć, a tym ile chcą firmy, wynosi prawie 290 tys. zł. Wszystko na to wskazuje, że wymagające naprawy mosty poczekają więc na swoją kolej do wiosny przyszłego roku.

Na przełomie września i października otwarto oferty w kolejnych przetargach na odnowę dwóch mostów na Kumieli przy ul. Bema i przy placu Grunwaldzkim oraz jednego na Babicy wzdłuż alei Jana Pawła II. Sporządzone ekspertyzy wykazały, że każdy z nich posiada uszkodzenia i wymaga pilnych prac naprawczych. 

W przypadku mostów na Kumieli badania i pomiary wykazały, że obiekty są w złym stanie technicznym i nie spełniają już norm dotyczących nośności. Na dobrą sprawę już dzisiaj ruch na nich powinien zostać ograniczony, a mosty powinny zostać całkowicie przebudowane lub wybudowane od nowa. Na to Miasta nie stać, bo koszty tych inwestycji liczone są w milionach. Urzędnicy zdecydowali się na inny krok. Oba mosty zostaną wyremontowane. Według pierwszych planów ratusza oba obiekty miały zostać odnowione do 31 października. Do pierwszego, ogłoszonego w lipcu, przetargu nie przystąpiła jednak żadna firma. W połowie września ogłoszono więc drugi, który i tym razem prawdopodobnie zakończy się niepowodzeniem. Na drugie postępowanie wpłynęła co prawda jedna oferta (od firmy Most z Sopotu na kwotę 767 tys. zł), ale znacznie przewyższa ona kwotę, jaką Miasto zamierza przeznaczyć na sfinansowanie tego zadania (480 tys. zł). 

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku, uszkodzonego w wyniku pożaru, mostu nad rzeką Babicą wzdłuż Alei Jana Pawła II. Obiekt miał doczekać się remontu jeszcze w okresie wakacyjnym (prace miały potrwać maksymalnie 90 dni). Wcześniejsze dwa przetargi nie wyłoniły wykonawcy robót, gdyż oferty od firm przekraczały zakładaną przez ratusz kwotę na sfinansowanie inwestycji - 280 tys. zł. W pierwszym postępowaniu najtańsza oferta wynosiła 334 tys. zł, natomiast w drugim 391 tys. zł. W trzecim przetargu ogłoszonym 13 września, do ratusza wpłynęły trzy oferty (najtańsza złożona przez firmę Want z Tczewa opiewała na 372 tys. zł) i podobnie jak poprzednio przekraczały one przewidziany przez Miasto budżet (315 tys. zł). 

Miasto na razie nie podjęło jeszcze decyzji w sprawie unieważnienia ostatnich przetargów. Trwa badanie ofert złożonych przez wykonawców oraz kosztorysu inwestorskiego. Jeżeli okaże się, że ten drugi został źle skalkulowany przez projektanta, urzędnicy będą prawdopodobnie szukać dodatkowych środków na remonty mostów. W przeciwnym wypadku przetargi będzie trzeba ogłosić na nowo. 

Jedno jest natomiast pewne. W tym roku rozpoczęcia remontów mostów raczej się nie doczekamy. Ze względu na zbliżający się okres zimowy, prace zostaną przesunięte na wiosnę. Ich zakończenie nastąpić ma do 30 maja 2017 r.