Odpadające z powierzchni ścian płytki, ubytki w powierzchniach podłóg oraz silnie skorodowane elementy konstrukcyjne boksów. Na takie m.in. usterki podczas swoich kontroli w elbląskim schronisku dla zwierząt zwrócił uwagę Powiatowy Lekarz Weterynarii w Elblągu. Część boksów i wybiegów dla psów nie wpisuje się w aktualnie obowiązujące ministerialne wymogi. Konieczne jest więc usunięcie uchybień, na które Powiatowy Inspektorat Weterynarii dał Miastu czas do końca tego roku.
W ramach swoich obowiązków każdego roku Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Elblągu dokonuje przynajmniej kilku kontroli w schronisku dla zwierząt przy ul. Królewieckiej 233. Przeprowadzone w ostatnich 3 latach kontrole wykazały kilka uchybień, które Powiatowy Lekarz Weterynarii nakazał Miastu, jako właścicielowi schroniska, usunąć. Co to za usterki?
Chodzi głównie o część boksów i wybiegów dla psów. Ściany i podłogi posiadają ubytki, które utrudniają mycie i odkażanie pomieszczeń, w których przebywają czworonogi.
Płytki odpadające z powierzchni ścian w wybiegach boksów oraz ubytki w powierzchni podłóg w tych wybiegach powodują, że ich powierzchnia jest trudna do mycia i skutecznego odkażania. Ponadto ubytki powierzchni podłóg powodują tworzenie się zastoin wody w miejscach ubytków i uniemożliwia skuteczne odkażanie powierzchni. Powierzchnie podłóg i ścian powinny być łatwe do czyszczenia i odkażania w celu zapewnienia odpowiednich warunków bytowania dla psów, jak również zapobiegnięcia rozprzestrzeniania się chorób wśród zwierząt przebywających we wspólnych boksach
- czytamy w decyzjach Powiatowego Lekarza Weterynarii w Elblągu, nakazujących poprawę warunków weterynaryjnych w elbląskim schronisku.
Podczas swoich kontroli Powiatowy Inspektorat Weterynarii wykazał również, że część boksów posiada korozję metalowych elementów konstrukcyjnych. - Skorodowana siatka może ulec rozerwaniu, co może umożliwić ucieczkę zwierzętom, jak też powodować urazy lub kontuzje przy próbach ucieczki - zapisano w pokontrolnej decyzji.
Wskazane w naszych kontrolach uchybienia wynikają z normalnej eksploatacji schroniska. Usterki wynikają głównie z tego, że wydalany przez psy mocz zawiera amoniak, który wpływa destrukcyjnie na materiały, z których zbudowane są boksy
- zaznacza lek. wet. Grzegorz Kleps, Zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Elblągu.
Już w 2013 r. Powiatowy Lekarz Weterynarii nakazał Miastu zapewnić we wskazanych boksach ściany i podłogi oraz konstrukcje i przegrody wybiegów, które będą łatwe do mycia i odkażania.
W 2014 r. Miasto zawnioskowało o zmianę terminu realizacji nakazu usunięcia usterek w boksach. Swój wniosek tłumaczyło koniecznością poniesienia dużych nakładów na inne, nieprzewidziane inwestycje wykonane w schronisku (budowa ekranów akustycznych), które pojawiły się po wydaniu decyzji w 2013 r. Powiatowy Lekarz Weterynarii przychylił się do tego wniosku i termin wydłużył.
Najbardziej zagrażające zdrowiu zwierząt usterki, które wskazano w 2013 r. zostały już usunięte w trakcie przebudowy budynku psiarni. Pozostałe uchybienia nakazano do usunięcia w terminie do końca 2016 r.
- informuje Grzegorz Kleps, Zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Elblągu.
Czy Miasto zamierza w terminie usunąć powstałe uchybienia? Jak dowiedzieliśmy się w elbląskim ratuszu, są takie plany i podjęto już pierwsze kroki mające na celu poprawę warunków weterynaryjnych w schronisku.
Miasto poszukuje obecnie firmy, która opracuje dokumentację projektowo – kosztorysową dotyczącą przebudowy 15 wybiegów dla psów oraz wymiany ogrodzenia w 17 boksach. Projekt ma być gotowy najdalej do 23 września br., następnie zostanie ogłoszone postępowanie na wykonanie tego zadania.
Prace budowlane zostaną wykonane w tym roku. W budżecie miasta zabezpieczono też odpowiednie środki finansowe na ten cel
- informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego.
Dlaczego kiedy człowiek chce dofinansować schronisko, robi przelewy i zadaje pytania po przez pocztę elektroniczną nie otrzymuje żadnych odpowiedzi ???? Kto to obsługuje ? Za dobrze się komuś tam powodzi ? Potwierdzenie odbioru wiadomości jest więc Ktoś to po prostu olewa ...
Miasto było stać na postawienie ekranów dźwiękochłonnych bo jakiś de..l wybudował się koło schroniska i mu szczekanie przeszkadzało. To teraz na modernizację boksów już pewnie nie będzie...
miasto wolało wydać mnóstwo kasy na ekrany dźwiękochłonne aby pewnemu panu żyło się lepiej zamiast wydać ją właśnie na takie cele jak remont boksów
Miasto miało pieniądze na zrobienie placu zabaw dla psów które mają właścicieli i ma kto o nich dbać to niech teraz pomyśli o tych biednych które zostały porzucone i muszą żyć w takich warunkach jakie stworzyło miasto .
uważam , że urzdnicy miejscy odpowiedzialni za fundusze unijne powinni wystąpić o unijne wsparcie dla budowy drugiego , ale bardziej nowoczesnego schroniska dla czwierząt w Elblągu .najlepiej na Modrzewinie . Niejsca ci panie tam dostatek
Atmosfera tego schroniska i ludzi tam pracujących tez wymaga remontu Wolontariusze odchodzą to chyba coś jest nie tak skoro tak się dzieje. Niech miasto w końcu zainteresuje się kadra tego schroniska. Bo skoro ludzi żle traktują to jak traktują te biedne psiaki i kociaki. Moja znajoma jak pojechała zaadoptować pieska to kazano jej się wynosić i nawyzywano ją od pijaczek . A kobieta była o kuli bo po wypadku. Pieska przywiozła sobie z innego miasta. Jakby w Elblągu mało było psiaków do adopcji. To są zachowania karygodne.