Ulica Szucha to jedna z ulic znajdujących się w najgorszym stanie w Elblągu. Mieszkańcy od lat oczekują na jej kapitalny remont. Na przebudowę ulicy środków w kasie miasta nie ma. W tym roku znaleziono jednak fundusze na doraźną poprawę jej stanu. Prace, które zrealizowano w ubiegłym tygodniu polegały na poszerzeniu jezdni i jej utwardzeniu masą asfaltową. Takie rozwiązanie ma zwiększyć komfort przejazdu tą drogą.
Większość osiedlowych dróg na osiedlu domków jednorodzinnych między ulicami Szucha i Modlińską, pamięta jeszcze czasy przedwojenne. W latach 2007-2008 Miasto przebudowało trzy znajdujące się w tym rejonie ulice: Krakowską, Modlińską i odcinek Ostródzkiej. Na pozostałe: Szucha, Gdyńską, Skierniewicką i Szczecińską pieniędzy już nie było. Mieszkańcy niewyremontowanych ulic od 8 lat czekają poprawę ich stanu. Chcieliby, aby poniemieckie płyty i zniszczone chodniki, podobnie jak na sąsiednich ulicach zastąpił asfalt i równe ciągi piesze.
Jezdnia ulicy Szucha jest w tragicznym stanie. Droga ze spękanych płyt betonowych jest tak wąska, że z ledwością mieszczą się na niej dwa samochody. Nie wspomnę już o nierównych i pozapadanych chodnikach, w których po opadach tworzą się spore kałuże
- opisuje stan ulicy pan Andrzej, mieszkaniec pobliskiej ulicy Skierniewickiej.
Niestety sam tylko koszt kompleksowej przebudowy ul. Szucha miejscy urzędnicy oszacowali na 8 mln zł. Takich środków w zadłużonym budżecie miasta nie ma. W ratuszu zdecydowano więc, by stan ul. Szucha poprawić doraźnie.
W ciągu dwóch lat ulicę Szucha będziemy się starali doprowadzić do stanu przejezdności. Pozostawimy elementy drogi betonowej, które są w dobrym stanie i poszerzymy je. W miarę możliwości finansowych będziemy także poprawiali chodniki
- zapowiadał pod koniec grudnia zeszłego roku Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga.
Prace remontowe na Szucha rozpoczęły się w zeszłym tygodniu. Jak dowiedzieliśmy się od wykonawcy robót – elbląskiej firmy PHU Masters, zakres prac przewidzianych na ten rok obejmuje ułożenie na tzw. kocich łbach nakładki bitumicznej. Asfalt pokryje tylko wąski pas pobocza, pomiędzy istniejącymi płytami a chodnikiem. Wyjątkiem są tu pojedyncze, zniszczone płyty, na których po sfrezowaniu także pojawi się asfaltowy dywanik. Takie rozwiązanie sprawi, że ulica Szucha na niemal całej swojej długości, od ulicy Szczecińskiej do Gdyńskiej będzie posiadała szerszą i równą jezdnię.
"Ulica Szucha to jedna z ulic znajdujących się w najgorszym stanie w Elblągu.", a co z mieszkańcami, którzy w ogóle nie mają ulicy, chodniki i oświetlenia? Płacę takie same podatki!
Na pewno będzie podwójna linia ciągła na całej dlugości ulicy , Obecnie jest to elbląska moda i znaki zakazu zatrzymywania się .
Chłopaki, ale dalczego nie kładziecie polbruku. Taka swetna i łątwo rozbieralna nawierzchnia.
Jako mieszkaniec tej dzielnicy cieszę się bardzo, że zrobiono chociaż, albo aż tyle. Uważam że główne remonty na chwilę obecna trzeba przeprowadzać na głównych arteriach a tu wystarczyły doraźne środki. To jest i tak strefa dużego ruchu pieszego, rowery dzieci tak więc zasuwać autem tu nie trzeba i nie powinno się. Do jazdy 30Km/h żeby nie zniszczyć zawieszenia w zupełności wystarczy. Dziękuję.