Pasaż przy ul. Gwiezdnej po czterdziestu latach doczekał się modernizacji w ramach Budżetu Obywatelskiego. Szare kostki brukowe poszły do lamusa, a już od dziś okoliczni mieszkańcy będą mogli się cieszyć nowym obliczem ciągu handlowego.
Modernizacja pasażu wykonywana była w ramach Budżetu Obywatelskiego 2014, z okręgu nr 3. Na tę inicjatywę zagłosowało 385 mieszkańców. Pomysłodawcą był Krzysztof Jaworski, który opisał to miejsce jako jedno z centralnych przejść w mieście. Jak wspomniał elblążanin, stan i wygląd pasażu sięga czasów głębokiego PRL-u.
Inwestycja miała pochłonąć 400 tysięcy złotych. Miasto musiało jednak ogłosić przetarg dwukrotnie.
Pierwszy przetarg został unieważniony, ponieważ prace przekraczały zakładaną kwotę. Nikt tak nie oszacował kosztu takich prac. W drugim przetargu została wybrana oferta za 549 tys. zł
- informuje Łukasz Mierzejewski, inspektor UM ds. kontaktu z mediami.
Spółdzielnia mieszkaniowa "Sielanka" dołożyła do inicjatywy 89 tysięcy złotych. Zakres prac obejmował wymianę nawierzchni placu, drogi manewrowej, miejsc postojowych, chodników, wymianę krawężników betonowych, wykonanie elementów małej architektury, zieleni ozdobnej oraz wymianę lamp ulicznych.
Według pracowników Urzędu Miasta prace mają zostać zakończone w dniu dzisiejszym, jednak z nieoficjalnych rozmów z budowlańcami dowiedzieliśmy się, że nie skończą szybciej niż w poniedziałek.
Widzę z załączonego fotoreportażu ze jakiś geniusz architektury, za pomocą mało ergonomicznych ławek, próbuje ograniczyć drożność tego licznie uczęszczanego przez mieszkańców deptaku ! Kto zatwierdził taki beznadziejny projekt ? Jaki był zamysł osoby która to zaprojektowała i komu ta dziwna konstrukcja ma służyć ? Nie dość że jej rozłożystość zajmuje znaczną część szerokości miejsca które powinno służyć przechodniom, to wypoczynek na tych dziwnych ławkach wymaga od ich użytkowników przygotowania niemalże akrobatycznego ! Wątpię aby komuś udało się namówić starszą osobę w celu złapania chwili oddechu w trakcie robienia codziennych zakupów, do skorzystania z tego typu konstrukcji. Poprzednie ławki które tam się znajdowały miały oparcia, były proste i wygodne ! I co jeszcze jest bardzo ważne, nie były usytuowane na środku pasażu !
do lawek ludzie sie przyzwyczają szybciej jak myslisz, moje pytanie jest inne czy po modernizacji znikna tez te wstretne stragany z wiszacymi szmatami, udajacymi ubrania?, byloby fajnie i estetycznie, no i te "warzywniaki" tez super sprawa - w/g mnie do zlikwidowania!
brawo panie Wilk!!!! a wróblewski sabotazysta PSL i PO-SLD chce ukrócić wszystkie tego typu inwestycje,lepiej wziąc kase kumplom do kieszeni tworząc nowe stanowiska dla kumpli i koalicjanów,Mafia zielono-różowo-czerwona rzadzi!11
A no taki, że te ławkina środku stanowią problem dla niewidomych i osób niepełnopsprawnych ruchowo. Znów wykonawca , bezmuzgowiec, nie pomyślał.
Do ~ kromeczka : nie chodzi o to aby ktoś miał się do czegoś przyzwyczajać, w tym wypadku ławek które swoją lokalizacją zawalają ten pasaż. Jeżeli wydano na jego modernizację takie pieniądze, to urządzenia zamontowane na nim, powinny być wygodne i funkcjonalne, oraz służyć we właściwy sposób tym którzy będą z nich korzystać.
przedewszystkim powinno tam być więcej zieleni , czyli drzewa , a tego nie widzę , betonowa pustynia .
Wydano pieniądze, a efekt jest mierny. Ławki mają zdobić, czy służyć za miejsce wypoczynku? Ani ich kształt temu nie służy, a tym bardziej usytuowanie. Starsza osoba na pewno chciałaby oprzeć bolące plecy, a siedzenie na środku ruchliwego pasażu też nie należy do przyjemności. Zdecydowanie brakuje zieleni, ozdobnych krzewów, drzew dających cień. Budy urągające przepisom Sanepidu czy BHP nadal szpecą. Liczyłam na więcej i piękniej.
Pic polega na tym, że władzuchna nie konsultuje remontów/modernizacji z mieszkancami. Władza wie lepiej. A może te ławki na środku to dla nachlanych lumpów, by się mogli w słoncu wygrzewać ?:)
Kiedy zaczynano prace można było już ocenić jakość świadczonej pracy. Od strony ul. Dąbka - kafle jedne wyżej drugie niżej ( jest to szczególnie widoczne). Podobnie przy latarniach, gdzie stały podnośniki na pojazdach. Proste zasady fizyki mówią, że drgania silnika zostaną przełożone na stopy podnośnika i dalej na kafle. Jestem ciekawy odbioru tych prac. Kolejna sprawa odpływ wodny, np. przy pierwszej budce z pieczywem - czekać tylko kto pierwszy skręci nogę. Można było zastosować płaskie koryta ściekowe z kratką - tańsze i bezpieczniejsze. Ławki całkowicie nieergonomiczne - a mogły by służyć jako mebel do odpoczynku. Więcej zieleni, mini fontanna, a może pomnik np. prezia w szerokim znaczeniu - żart.
budy pewnie zostana bo chyba sa wlasnoscia prywatna(?), a szkoda bo, np. warzywniak to dramat z babą wiecznie przy grzejniku odstraszajaca klientow. Kiedy zajrzy tam Sanepid? Kto nakarze rozebranie tych desek , skrzynek i calego tego bajzlu. Centrum miasta a gorzej niz na rynku...