Działka na ul. Żuławskiej, na której pierwotnie miał stanąć market OBI szuka kolejnego właściciela. Okazuje się, że potencjalny nabywca zainteresowany kupnem tej działki jest. Za transakcję sprzedaży tego gruntu będzie odpowiedzialny jednak ten inwestor, który nabył od Miasta działkę wcześniej - to on ma zadbać o to, by grunt na Żuławskiej trafił w nowe ręce. To ustalenia, które w formie promesy zawarło Miasto i pierwszy nabywca tego terenu. W zamian Miasto dostanie pieniądze z kar, które w ciągu lat narosły z tytułu niezabudowania tego terenu. A te są niemałe - 2 miliony zł, choć inwestor wystąpił z prośbą o częściowe umorzenie tego długu.
Minęło 6 lat od kiedy Miasto za kwotę 12,2 mln zł sprzedało firmie Jermon Poland Sp. z o.o. działkę przy ul. Żuławskiej, vis-a-vis firmy Hanyang-ZAS - Fabryka Samochodów Osobowych SA. Na terenie tym miał powstać market OBI, a inwestor zobowiązywał się, że budowa sklepu rozpocznie się w ciągu dwóch lat: najpóźniej w sierpniu 2010 r. na terenie budowy miały się pojawić fundamentu budynku, a w przeciągu kolejnych dwóch, market miał ukazać elblążanom swoje oblicze. Niestety, czas mija, a robotników nadal w tym miejscu próżno szukać, a w związku ze zwłoką przy budowie obiektu, grożą sankcje idące w miliony złotych.
Wiosną br. ówczesny prezydent miasta Jerzy Wilk powrócił do sprawy niezabudowanego gruntu: inwestorom zostało postawione ultimatum: dostali też czas do czerwca br. i dwie możliwości do wyboru: albo przy Żuławskiej ruszy budowa marketu, albo inwestor sprzeda działkę firmie, która od razu ruszy z robotami. Wtedy przekazano nam, że z informacji jakie posiada miasto wynikało, iż są inne podmioty zainteresowane postawieniem w Elblągu marketu budowlanego.
Swego czasu mówiło się o tym, że terenem przy ul. Żuławskiej interesuje się austriacka spółka deweloperska Immofinanz, która buduje sklepy detaliczne typu Stop.Shop. W rozmowie z naszym dziennikiem Przemysław Wardęga, odpowiedzialny za działania komunikacyjne Immofinaz w Polsce wskazywał, że na ten moment nie zostały jeszcze podjęte żadne kluczowe decyzje w sprawie projektu w Elblągu. Immofinaz rozważa wszystkie możliwe scenariusze. Nikt jednak głośno nie chce tego komentować; na wszystko obowiązuje tajemnica handlowa.
Tymczasem jednak wieść o drugim, potencjalnym nabywcy tego terenu, staje się coraz bardziej realna. Potwierdza to sam Urząd Miejski w Elblągu - Inwestor (pierwotny - red.), z racji prowadzonych rozmów z potencjalnym nabywcą, zwrócił się do miasta o częściowe umorzenie należności - podaje Łukasz Mierzejewski z zespołu prasowego UM w Elblągu. - A kary umowne z tytułu niezabudowania terenu wynoszą obecnie 2 mln. PLN. Miasto w odpowiedzi zaproponowało podpisanie promesy na uregulowanie należności przy transakcji sprzedaży nieruchomości potencjalnemu nabywcy.
Co to oznacza? Promesa to swego rodzaju zabezpieczenie. Miasto z aktualnym nabywcą działki podpisało przyrzeczenie, że jeśli ten sprzeda grunt przy Żuławskiej nowemu, potencjalnemu nabywcy i dostanie pieniądze za tę działkę, to wtedy ureguluje należność winną Miastu.
Minęło 6 lat od kiedy Miasto za kwotę 12,2 mln zł sprzedało firmie Jermon Poland Sp. z o.o. działkę przy ul. Żuławskiej, vis-a-vis firmy Hanyang-ZAS - Fabryka Samochodów Osobowych SA. Na terenie tym miał powstać market OBI, a inwestor zobowiązywał się, że budowa sklepu rozpocznie się w ciągu dwóch lat: najpóźniej w sierpniu 2010 r. na terenie budowy miały się pojawić fundamentu budynku, a w przeciągu kolejnych dwóch, market miał ukazać elblążanom swoje oblicze. Niestety, czas mija, a robotników nadal w tym miejscu próżno szukać, a w związku ze zwłoką przy budowie obiektu, grożą sankcje idące w miliony złotych.
Wiosną br. ówczesny prezydent miasta Jerzy Wilk powrócił do sprawy niezabudowanego gruntu: inwestorom zostało postawione ultimatum: dostali też czas do czerwca br. i dwie możliwości do wyboru: albo przy Żuławskiej ruszy budowa marketu, albo inwestor sprzeda działkę firmie, która od razu ruszy z robotami. Wtedy przekazano nam, że z informacji jakie posiada miasto wynikało, iż są inne podmioty zainteresowane postawieniem w Elblągu marketu budowlanego.
Swego czasu mówiło się o tym, że terenem przy ul. Żuławskiej interesuje się austriacka spółka deweloperska Immofinanz, która buduje sklepy detaliczne typu Stop.Shop. W rozmowie z naszym dziennikiem Przemysław Wardęga, odpowiedzialny za działania komunikacyjne Immofinaz w Polsce wskazywał, że na ten moment nie zostały jeszcze podjęte żadne kluczowe decyzje w sprawie projektu w Elblągu. Immofinaz rozważa wszystkie możliwe scenariusze. Nikt jednak głośno nie chce tego komentować; na wszystko obowiązuje tajemnica handlowa.
Tymczasem jednak wieść o drugim, potencjalnym nabywcy tego terenu, staje się coraz bardziej realna. Potwierdza to sam Urząd Miejski w Elblągu - Inwestor (pierwotny - red.), z racji prowadzonych rozmów z potencjalnym nabywcą, zwrócił się do miasta o częściowe umorzenie należności - podaje Łukasz Mierzejewski z zespołu prasowego UM w Elblągu. - A kary umowne z tytułu niezabudowania terenu wynoszą obecnie 2 mln. PLN. Miasto w odpowiedzi zaproponowało podpisanie promesy na uregulowanie należności przy transakcji sprzedaży nieruchomości potencjalnemu nabywcy.
Co to oznacza? Promesa to swego rodzaju zabezpieczenie. Miasto z aktualnym nabywcą działki podpisało przyrzeczenie, że jeśli ten sprzeda grunt przy Żuławskiej nowemu, potencjalnemu nabywcy i dostanie pieniądze za tę działkę, to wtedy ureguluje należność winną Miastu.
obi tak to zrobi, że ebowo nie dostanie ani złotówki. Gonić Dziadów !!!
I zaloze sie ze postawia biedronke.
Niezłe jaja będą, jak już nawet Wardęgę zaangażowali w temat :)
czy Pan Przemysław Wardęga to jakaś rodzina sławnego S.Wardęgi ? :)
A ja bym chciał C&A w Elblągu. Nie musiałbym jeździć z żoną do Trójmiasta
j/w
To jest właśnie gospodarka wg. Wilka i PIS!!! Czemu umożono im te 2 mln zł skoro działka jest warta 12 mln zł?! Z takimi przekrętasami trzeba krótko, do Sądu i do komornika, przejąć działkę jak nie mają kasy i sprzedać ją kolejnemu inwestorowi za np. 10 mln zł!!!
Co to jest "Hanyang-ZAS - Fabryka Samochodów Osobowych SA."??? Taka firma proszę Pani nie istnieje! Proszę najpierw sprawdzić co Pani pisze.
Za to że OBI zwodziło nas Elblążan i obiecywało budowę a NIC NIE WYBUDOWAŁO dowalić im kare niech sie nauczą że kiwac to na boisku nie w handlu.
Wczytaj się w tekst a dowiesz się , że OBI nie jest właścicielem działki tylko Jermon Poland. Kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem .