Ulica Daszyńskiego, boczna od ulicy Okrzei, z pozoru wydaje się mało istotną osiedlową drogą, jakich w Elblągu wiele. Jest to jednak droga o istotnym znaczeniu dla rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 oraz mieszkańców bloków przy ulicy Próchnika i Donimirskich, znajdujących się w pobliżu szkoły.
Odkąd zaczął się rok szkolny, ruch na ulicy Daszyńskiego jest znacznie większy. Jest to jedyna droga dojazdowa do Szkoły Podstawowej nr 1. - Trzeba być tutaj rano, żeby zobaczyć co naprawdę się dzieje – przekonuje pani Anna, której syn uczy się „Jedynce”. - Wąską ulicą porusza się dosłownie sznur samochodów. Miejsc parkingowych praktycznie nie ma, więc rodzice przywożący dzieci do szkoły zatrzymują się przy krawężniku – opowiada.
- Najciekawsze rzeczy dzieją się, gdy pod szkołę podjeżdża autokar – dodaje z kolei mieszkający na przeciwko budynku szkoły pan Andrzej. – Jakie to akrobacje wyczyniają kierowcy, żeby stanąć gdzieś długimi autobusami, a potem wycofać... – zawiesza głos elblążanin.
Ulica Daszyńskiego to również jedyny dojazd do osiedla przy ulicy Donimirskich. Miasto planuje nawet powstanie w tym miejscu kolejnych bloków mieszkalnych (o czym informowaliśmy tutaj). Tymczasem ulica i chodniki ulegają systematycznej degradacji. - Ta droga nigdy nie była remontowana, widać jeszcze asfalt, który był kładziony po wojnie – mówi pan Kazimierz, mieszkaniec budynków przy ulicy Barona. – Były robione jakieś drobne rzeczy, jak specjalne przejście dla dzieci, ale to wciąż niewiele. Wystarczy spojrzeć na chodniki, są w opłakanym stanie – dodaje.
Sprawa remontu ulicy Daszyńskiego została poruszona podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się dokładnie tydzień temu. Wniosek jest jeden: na jakiekolwiek zmiany trzeba będzie jeszcze poczekać. - W przyszłorocznym budżecie zaplanowany jest projekt dotyczący przebudowy tej ulicy – informował wówczas wiceprezydent Adam Witek. – Wykonanie projektu nastąpi w kolejnych latach. Zależy to od tego, na ile zostaną oszacowane koszta inwestycji i na jaką kwotę będzie opiewał projekt. Myślę, że jest to informacja wyczekiwana nie tylko przez mieszkańców, ale również rodziców dzieci, które chodzą do tej szkoły – podsumował Adam Witek.
Za moich czasow to sie na piechote szlo do szkoly, a teraz to sie wszystko rozwydzylo!!!!!!!!!!!!
A kiedy będzie remont Zagonowej , autobusy komunikacji miejskiej już tamtędy nie jeżdzą ale prywatni użytkownicy to mmogą sobie psuc zawieszenie . Poza tym albo remont albo ograniczenie tonażu jeżdzących tamtędy samochodów zwłaszcza przełądowanych ciężarówek .
czy i od kogo można żądać zwrotu kosztów naprawy zawieszenia
S......przy korycie i drogi przy szkolenie załatwił?????????????
Wszystko w czasie przyszłym zapewne niedokonanym,proszę pisać o pewnych inwestycjach a nie o planach a takich na tym portalu jest sporo
Pewną inwestycja w eg jest remont wieży koscioła mikołaja , na ulice nie ma kasy ale na kosciół jest,
chcecie zobaczyć dowaloną ulicę to zapraszam na FRETA .
Ulica to nie wszystko co należy zmienić. Należy jeszcze zrobić coś z tym wysypiskiem śmieci widocznym na zdjęciu nr. 13. Wiata ze śmietnikami jest tylko dla mieszkańców okolicznych bloków, a bydło z całej okolicy przyjeżdża samochodami i podrzuca swoje śmieci.
to właśnie te nowobogackie co dzieci do szkoły wożą a na śmietnik przy domku nie stać- buractwo!
A na Szucha i Szczecińskiej ulice Niemcy układali i tylko 70 lat wytrzymała .Niemcy to jednak partacze.