Najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie wiadukt w ciągu ul. Lotniczej

Wczoraj, 29 lutego, w Urzędzie Miejskim odbyły się konsultacje społeczne dotyczące wyboru wariantu wiaduktu łączącego Zatorze z centrum miasta. Podczas spotkania zostały przedstawione analizy poszczególnych wariantów przeprowadzone przez Firmę Euro Projekt, której przedstawiciele mówią wprost – najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie wiadukt z ul. Lotniczej.

W konsultacjach, oprócz licznie zebranych mieszkańców Zatorza, stawili się również wiceprezydenci Elbląga – Tomasz Lewandowski i Adam Witek, dyrektor Departamentu Zarządu Dróg – Krystyna Dziurdź, dyrektor Departamentu Urbanistyki i Architektury – Katarzyna Wiśniewska, współwłaściciel firmy Euro Projekt - Grzegorz Latecki, inżynier z firmy Euro Projekt - Tomasz Raczkowski oraz dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej – Rafał Gruchalski, który czuwał nad przebiegiem spotkania.

– Ponad rok temu, kiedy zaczęliśmy naszą pracę w Urzędzie, pojawiła się kwestia dotycząca połączenia Zatorza z miastem w taki sposób, aby nie kolidowało z torami kolejowymi. Prowadzimy w swych działaniach kilka elementów równolegle – wyjaśnia rozpoczynając konsultacje Adam Witek. - Jeden wariant to pozyskanie gruntów od Ministerstwa, które przynależały do jednostki przy ul. Lotniczej, które połączyłyby bezpośrednio dzielnicę Zatorze z wiaduktem przy ul. Akacjowej. Te prace są prowadzone zupełnie niezależnie. Druga sprawa, która jest dla nas bardziej pilna, to przygotowanie dokumentacji, aby móc starać się o środki unijne na budowę dróg.

Pieniędzy jeszcze nie ma, ale dokumentacja musi już być

Wiceprezydent wyjaśnił zgromadzonym, że jeszcze nie ma środków na budowę wiaduktu, ale plany muszą już zostać stworzone, by móc zacząć się o nie ubiegać. - Mimo, że nie wiemy, z którego źródła uzyskamy środki na budowę wiaduktu, chcemy przygotować komplet dokumentacji tak, abyśmy w momencie, kiedy będzie możliwość uzyskania środków, mogli wystąpić z już gotową  dokumentacją aplikacyjną - mówi. - Przygotowaliśmy propozycję dotyczącą czterech miejsc przejścia wiaduktu nie licząc wiaduktu przy ul. Akacjowej. Założyliśmy, że bardzo prawdopodobnym elementem, który będzie zrealizowany, jest wiadukt w ciągu ul. Dojazdowej. On jest potrzebny, ale nie załatwia tematu. Jest to wiadukt, który podobnie jak ten z ul. Akacjowej, może stanowić część ulicy obwodowej. Postanowiliśmy zatem sprawdzić trzy pozostałe warianty wiaduktów – w ciągu ul. Malborskiej, w ciągu ul. Zw. Jaszczurczego i w ciągu ul. Lotniczej. Oddaliśmy sprawę w ręce profesjonalistów, którzy w sposób obiektywny sprawdzili wszystkie cztery warianty.

To zadanie powierzono elbląskiej firmie Euro Projekt, która wygrała przetarg. Podczas konsultacji mieszkańcy mieli okazję dowiedzieć się, jakie kryteria były brane pod uwagę podczas oceny poszczególnych wariantów.  A były to:

1) poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego osiągnięty w wyniku zrealizowania określonego rozwiązania,

2) przepustowość skrzyżowań zlokalizowanych w ciągu drogi z wiaduktem,

3) rozwiązania układu komunikacyjnego uwzględniające usługę istniejących obiektów i instytucji zlokalizowanych w sąsiedztwie wiaduktów, przy maksymalnym zachowaniu istniejącego zagospodarowania terenów przyległych do drogi,

4) rozwiązanie układu komunikacyjnego uwzględniające obsługę planowanych obiektów w przyszłości zlokalizowanych poza zakresem projektowania,

5) rozwiązania optymalne dla miejskiej komunikacji zbiorowej,

6) koszty realizacji wiaduktu.

Na spotkaniu przedstawicie firmy Euro Projekt podali punktację, jaką uzyskały poszczególne warianty.  – Z punktacji jednoznacznie wynika, że wiadukt z ul. Lotniczej zyskuje 42,5 pkt., wiadukt z ulicy Dojazdowej 29,25 pkt., a wiadukt z ulicy Związku Jaszczurczego 22,33 pkt. Z naszej analizy jednoznacznie wynika, że najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie wiadukt z ul. Lotniczej – stwierdza Tomasz Raczkowski.

Ale to już było?

Przedstawiciel firmy Euro Projekt przypomniał, że miasto robiło już przymiarki by zbudować wiadukt w ciągu ul. Lotniczej. - Wtedy się to nie udało, bo plan zakładał zdecydowanie większe odgięcie od ul. Lotniczej, co uniemożliwiało zaprojektowanie takiego skrzyżowania, które my prezentujemy. Zostaliśmy zwolnieni z trzymania się tamtego planu, dzięki czemu ten wiadukt można w sposób prawidłowy technicznie, z uwzględnieniem obowiązujących spadków, przeprowadzić w tym miejscu. Ta inwestycja jest zdecydowanie najmniejsza ze wszystkich ze względu chociażby na długości, ponieważ wymiar dróg dojazdowych wynosi około 900 metrów, a sama długość wiaduktu to 74 metry. Zakres tej inwestycji jest zdecydowanie mniejszy od innych wariantów.

Same korzyści?

Według firmy Euro Projekt wiadukt rozpoczynający się na skrzyżowaniu ul. Lotniczej z Aleją Grunwaldzką, który przed torami kolejowymi skręcałby w kierunku wschodnim, omijając obecny przejazd kolejowy i włączając się w ul. Skrzydlatą wyniósłby 26,6 mln zł.

Gdyby wiadukt miał mieć swój początek na skrzyżowaniu ulic Rycerskiej i Alei Tysiąclecia, a trasa biegłaby wzdłuż ulicy Sopockiej i Dojazdowej, a następnie przekraczałaby tory kolejowe i ulicę Junaków, włączając się w ulicę Malborską w jej końcowym odcinku koszt wyniósłby 28,5 mln zł

Wariant, którego trasa rozpoczynałaby się na wysokości stacji paliw Statoil i skrzyżowania Alei Grunwaldzkiej z ul. Związku Jaszczurczego miałby kosztować 45,2 mln zł. Ten wariant zakładał także powstanie nowej ulicy przekraczającej rzekę Kumielę. Droga ta przebiegałaby przez zachodnią cześć centrum handlowego Elzam, a następnie przekraczając wiaduktem tory kolejowe, włączyłby się w ul. Malborską na wysokości ul. Fredry. Dalej trasa biegłaby wzdłuż ul. Malborskiej do węzła Lotnisko.

Oczywiście wariant wiaduktu w ciągu ul. Lotniczej posiada także i wady. - W tym rozwiązaniu jest kilka obiektów do likwidacji. Są to obiekty drobne, ale niestety jest też jeden dom mieszkalny, który w planie miejscowym zawsze był do likwidacji – zaznacza Tomasz Raczkowskii.

Dużo zależy od PKP

Z uwagi na przekroczenie torów kolejowych, przy wyborze tego wariantu trzeba się również liczyć z konsekwencjami. - Mamy do czynienia z przepisani kolejowymi, które mówią o kilku skrajniach kolejowych. Bardzo chcielibyśmy, żeby udało się uzgodnić, by wynosiła ona 5 m 45 cm. Jeżeli by się udało na etapie rozmów z koleją uzyskać tą skrajnę, koszty budowy mogą spaść w istotny sposób. Dążenie do uzyskania uzgodnienia z koleją jest pewnym priorytetem dla Urzędu – zapewnia Tomasz Raczkowski.

Wariant wiaduktu w ciągu ul. Lotniczej jako jedyny umożliwia budowę wiaduktu bez konieczności zamykania na czas budowy dworca PKP. -  Stacja kolejowa mogłaby funkcjonować w taki sposób, że w pierwszym etapie będzie można zablokować dwa tory i pozostałymi trzema puszczać ruch, a w drugim etapie odwrotnie, czyli nie trzeba by było wyłączyć z użytkowania stacji kolejowej Elbląg. Dla pozostałych wariantów takiej możliwości nie ma i w czasie budowy, niestety stację kolejową, trzeba by było wyłączyć – podkreśla Tomasz Raczkowski.

Wszystkie przedstawione podczas spotkania warianty zostały ocenione według tych samych kryteriów z uwagi na te same istotne dla mieszkańców kwestie. Pytań mieszkańcy Zatorza mieli wiele. Po ponad godzinnej dyskusji spotkanie zakończyło się oklaskami ze strony mieszkańców. Dali oni tym jasno do zrozumienia, że w pełni popierają pracę urzędników. – Tak naprawdę dla nas nieważne jest gdzie ten wiadukt będzie, byleby już był – stwierdził jeden z uczestników spotkania.

Dogłębna analiza, która została przedstawiona podczas konsultacji pokazała jednak, że taka decyzja musi być przemyślana – w końcu nie bez znaczenia jest to ile będzie kosztować i czy przy jej budowie nie trzeba będzie zamknąć dworca PKP.