Do końca bieżącego roku na osiedlu Zawada ma powstać 18 „ekologicznych śmietników”. Wraz z nowym rokiem, mieszkańcy Zawady na zawsze pożegnają się ze zsypami na rzecz wolno stojących pomieszczeń, w których będą znajdować się pojemniki do segregowania odpadów. – Zdecydowaliśmy się na ten ruch, aby dostosować się do wymogów unijnych, które już niebawem będą nas obowiązywać – mówi Adam Łuszczyk, zastępca prezesa zarządu ds. technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej „Zakrzewo”.
Trzeba przyznać, że dla mieszkańców Zawady, szczególnie dla tych młodych już tylko duchem, będzie to kłopotliwa rewolucja. Jeden śmietnik ma być do dyspozycji wszystkich mieszkańców bloku, co w praktyce oznacza, że np. sześć zsypów zostanie zastąpionych tylko jednym „ekologicznym śmietnikiem”. Adam Łuszczyk zapewnia jednak, że oprócz oczywistych trudności, mieszkańcy powinni dopatrzeć się wyłącznie korzyści. - Dzięki nim będzie czyściej – mówi. - To również rozwiąże problem z osobami bezdomnymi, które często przebywały w zsypach. Na ulicy Rodziny Nalazków mamy przykład takiego śmietnika, który wygląda bardzo estetycznie i na pewno lokatorzy reszty ulic przyzwyczają się do tych „ekologicznych śmietników”. Rozumiemy, że może im być ciężko, bo o wiele łatwiej jest wyjść na korytarz w kapciach i wyrzucić śmieci między piętrami, ale karaluchy i inne robactwo, które się legły w zsypach nie było tego warte. Do tego sprzątaczki miały mnóstwo dodatkowej pracy ze sprzątaniem resztek, które nie trafiały bezpośrednio do zsypu. Wielu lokatorów nie przejmowało się, jeśli coś im spadło na podłogę, a niestety konsekwencje tego musieli ponosić wszyscy lokatorzy. Myślę, że budowane śmietniki zdadzą egzamin i będą z korzyścią dla wszystkich.
Co stanie się z pomieszczeniami zsypowymi, znajdującymi się między piętrami? Będą wynajmowane lokatorom. - Ten pomysł spotkał się z wielkim zainteresowaniem – zapewna Adam Łuszczyk. - Wpłynęło do nas mnóstwo podań od lokatorów. Przyjęliśmy zasadę, kto pierwszy, ten lepszy, czyli kto się pierwszy zgłosi, temu zostanie użyczone pomieszczenie za niewielką opłatą.
Miejsce, w którym do tej pory znajdował się główny śmietnik całej klatki będzie również wydzierżawiany. – Firma sprzątająca, która sprząta nasze osiedle będzie tam składować piasek. Dzięki temu, kiedy przyjdzie pora zimowa będą mieli do niego bardzo łatwy dostęp – dodaje Zastępca Prezesa SM „Zakrzewo”.
Gdzie powstaną i ile kosztują?
Kto zadecydował, w których miejscach powstaną śmietniki? - Mamy na Zawadzie wiele takich miejsc, gdzie są sieci podziemne i kable energetyczne, ciepłownicze – mówi Adam Łuszczyk. - W związku z tym, nie wszędzie tam, gdzie chcieliśmy postawić śmietniki było to możliwe. Śmietniki powstały w miejscach wolnych od tych sieci. Niektórzy niestety będą mieli do nich dalej od innych, ale nie jesteśmy w stanie wszystkich zadowolić. Podkłady geodezyjne były podstawą dla projektanta. Na razie powstanie 18 śmietników, ale jeśli okaże się, że te śmietniki będą w niewystarczającej ilości, wtedy dobudujemy ich więcej.
18 śmietników kosztowało Spółdzielnię „Zakrzewo”, a w zasadzie jej mieszkańców, 361 tys. 866 zł (brutto). Wykonawcą projektu jest elbląska firma wyłoniona w drodze przetargu. - To była najniższa oferta, dlatego ją wybraliśmy – zaznacza Adam Łuszczyk. - Termin wykonania jest do końca tego roku. Na bieżąco kontrolujemy stan zaawansowania robót. W tym tygodniu rozmawiałem z właścicielem tej firmy, który obiecał mi, że wyrobi się w planowanym terminie.
Śmietniki będą zamykane na klucz i tylko lokatorzy będą mieli do nich dostęp. Trzy kontenery będą przeznaczone na odpady segregowane, czyli na papier, szkło, plastyk, a kolejne trzy na pozostałe odpady. - Chcemy być w porządku do wytycznych, które wyznacza nam unia. Wierzymy, że kultura lokatorów jest wysoka i że będą przestrzegać zasad segregacji, a nie będą wrzucać wszystkiego do jednego worka i obojętnie do jakiego śmietnika. Oczywiście będziemy informować lokatorów o tym, jak należy z tych śmietników korzystać, bo bez współpracy mieszkańców niewiele jesteśmy w stanie zdziałać.
Decyzja poparta przez miszkańców?
Decyzja o budowie śmietników zapadła na Walnym Zgromadzeniu, które odbyło się w połowie czerwca tego roku. Za uchwałą głosowało 81 mieszkańców, przeciw było 21 osób. – Zarząd sam z siebie nie postanowił, że będą budowane śmietniki – zapewnia Adam Łuszczyk. - Wszystko było uwzględnione z mieszkańcami na Walnym. Mam nadzieję, że mieszkańcy rozumieją, że musimy zastosować się do wymogów unijnych, bo w przeciwnym razie, kiedy już wejdą te rozporządzenia, a my nie będziemy w stanie ich spełnić, będziemy płacić kary. I właśnie tego chcemy uniknąć.
W przyszłym roku Spółdzielnia „Zakrzewo” przewiduje budowę „ekologicznych śmietników” przy niskiej zabudowie. W miejscach, gdzie w tej chwili znajdują się kontenery, chce wprowadzić zadaszone obudowy, aby i tam funkcjonowała segregacja odpadów.
Dbanie o ekologię to szlachetny zamysł, jednak trzeba mierzyć siły na zamiary i zastanowić się, czy stawianie jednego śmietnika na końcu bloku nie przyniesie odwrotnego skutku i zamiast łączyć mieszkańców dla dobra środowiska, stanie się kością niezgody. Bo idący z workami śmieci sąsiad nie będzie dumny z siebie, że spełnia obywatelki obowiązek, tylko będzie miał pretensje, że nie dość, że zamiast jednego domowego śmietnika musi znaleźć miejsce na aż cztery (papier, szkło, plastik, inne) to do tego musi z nimi chodzić na spacery, by dostać się do odpowiedniego pojemnika.
Te rewolucje w Spółdzielni są co najmniej śmieszne
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Jeden mały śmietniczek dla całego bloku na Podgórnej 6 klatek po 32 rodziny powodzenia z utrzymaniem czystości
Chodzę o kulach i mieszkam na dziesiątym piętrze..będę dzwonił do spółdzielni żeby przyszli mi wynieść śmieci...ZWŁASZCZA ZIMĄ!!!
Do niezadowolonych mieszkańców-Jak się nie interesujecie swoją spółdzielnią to tak macie. Nieuczestniczenie w zebraniach skutkuje tym, że decyzje są podejmowane bardzo małą ilością głosów. Takich oznak niezadowolenia będze dużo więcej , ale cóż nieobecni nie mają wpływu na podejmowane decyzje. Należy zmienić podejście i wreszcie zacząć interesować się kto nas reprezentuje i co zamierza robić za nasze pieniądze.
ja tam nie mam zamiaru dzielic na kilka workow w.......e to razem dojednego i g....o mnie obchodz ico dalej z tym bedzie
18 smietników to zdecydowanie za mało. Każdy budynek powinien mieć swój śmietnik, a w nim tyle pojemników na smieci, ile jest klatek schodowych i dodatkowo trzy pojemniki na śmieci segregowane. Jeśli będzie inaczej, to śmieci będzie tam po czubek dachu.
ALE REWOLUCJA,Panie Łuszczyk jak jest wymóg unijny to poco zgoda walnego zebrania,a po zatymco tojest 80 głosow za na 4ooo członków.Taką decyzje trzeba bylo podjąć po zebraniu podpisów lokatorów i to dopiero byla by legitymacja do podjęcia decyzji.Atak to Pan kituje i wypowiedż pana jest nie spójna,aczkolwiek zamysł jest dobry.Ciekawi mnie jak zachowają sie lokatorzy.
i bardzo dobrze leniwe brudasy hodujące karaluchy i szczury. Wypierdzilić te zsypy- tylko śmietników musi być zdecydowanie więcej. Lenie wiezowcowe. Do windy dupsko wsadzić i zjechać z workiem tak cięzko???? Gorzej mają ci co bez windy z czwratego piętra targaja inikt nie narzeka bo ze śmieciami nie chce mieszkać!!!!
TAK JEST za wór i do śmietnika tyłek przewietrzyć a nie na łatwiznę he he