Być może będzie to jedno z najważniejszych pytań tego roku lub tej całej kadencji. Czy Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej należy prywatyzować? Zwolennicy mówią tak i wskazują na potrzebę modernizacji źródeł ciepła. Przeciwnicy mówią nie, ponieważ miasto powinno utrzymać kontrolę nad cenami ciepła. Kto więc ma rację i którym kierunku pójdą władze miasta.
Według naszych informacji, obecne władze miasta nie mają jeszcze gotowej koncepcji w sprawie przyszłości Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Na pewno jednak tego tematu nie można odkładać w nieskończoność.
Zdaniem Grzegorza Nowaczyka, EPEC wymaga modernizacji. Elblążanie i tak płacą już wysokie stawki za ogrzewanie. Obecnie EPEC zabezpiecza jedynie 20 % zapotrzebowania na ciepło w mieście. Pozostałe 80 % kupuje od Elektrociepłowni.
- Moim priorytetem jest przede wszystkim troska o dobro elblążan, szczególnie tych w najtrudniejszej sytuacji materialnej, dla których koszt ogrzewania jest poważnym obciążeniem domowego budżetu – powiedział prezydent Grzegorz Nowaczyk. – Dlatego przed nami etap analiz i rozważań, jaka sytuacja będzie najkorzystniejsza.
Nowe władze miasta widzą dwie możliwości: - pozyskanie inwestora zewnętrznego lub
zbudowanie nowego źródła ciepła, np. biogaz, olej, pelety, słoma. Tę formę można by było sfinansować z budżetu miasta i pozyskać pieniądze unijne oraz z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Prezydent Henryk Słonina natomiast wprost wskazywał, że to ENERGA powinna kupić EPEC. Radni miejscy wszystkich opcji politycznych w poprzedniej Radzie Miejskiej nie wyrazili jednak zgody na dalsze kontynuowanie procesu prywatyzacyjnego EPEC.
Przypomnijmy, że prawie rok temu, Grzegorz Nowaczyk – jeszcze wówczas kandydat na prezydenta miasta, zajął stanowisko w sprawie prywatyzacji EPEC.
- Platforma Obywatelska przygotowuje się powoli do porządkowania spraw miejskich po latach rządów obecnego Prezydenta. Zaczynamy od naszym zdaniem bardzo ważnej i pilnie potrzebnej regulacji dotyczącej konsultacji społecznych w Elblągu – mówił w marcu 2010 r. Nowaczyk. - Co wynika z braku Regulaminu Konsultacji Społecznych widzieliśmy w ostatnich tygodniach obserwując działania Henryka Słoniny w sprawie EPEC. Prezydent nie mając doświadczenia w takim sposobie włączania mieszkańców w proces decyzyjny, naraził się na ostrą krytykę elbląskich radnych za fatalny sposób przeprowadzania konsultacji społecznych. Dlatego właśnie potrzebny jest Regulamin Konsultacji Społecznych z zapisami określającymi obowiązki Prezydenta w tym zakresie, ale również z nowymi prawami dla mieszkańców Elbląga. Taki regulamin pojawi się w Elblągu w dobrym momencie. W nowym układzie władz samorządowych, z coraz silniejszymi organizacjami pozarządowymi i przed kolejnymi ważnymi tematami społecznymi.
Czyli najpierw znów ruszą ewentualne rozległe konsultacje społeczne, a później zostaną podjęte decyzje w sprawie przyszłości EPEC.
Przypomnijmy, że raport w sprawie efektu konsultacji społecznych powstał już w ubiegłym roku. Problem w tym, że ten dialog ze społeczeństwem robiony był na szybko, bez pomysłu i planu. Za ten tok konsultacji społecznych wszystkie siły polityczne oskarżyły byłego prezydenta Henryka Słoninę. W konsekwencji tych działań, radni miejscy cofnęli prezydentowi Słoninie możliwość dalszych działań sprawie prywatyzacji EPEC.
Wtorek, 5.11.2024, Imieniny: Elzbieta, Zachariasz, Slawomir
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Podwyżki cen ciepła wprowadzane co rok przez EPEC to nieporozumienie. Tak jak przy każdej działalności należy kontrolować koszty w tym przypadku koszty wytworzenia ciepła a przede wszystkim ceny przesyłu ciepła przez EPEC do odbiorców. Właściciel firmy oraz rada nadzorcza musi wychamowywać takie działania destrukcyjne dla elblążan.
Bzdura !!! Ceny za ciepło windowały ostro do góry w ostatnich latach, a pobór ciepła malał---PARANOJA!!! Założono podzielniki ciepła itp. Ludzie już dawno zaczęli sami przykręcać kurki, lecz płacili coraz więcej. Niech prywatyzują tego molocha jak najszybciej, tam też pracują ludzie zupełnie bez kwalifikacji-- piekarze, fryzjerzy itp, całe klany rodzinne. Ciekawy też jest temat kilkudziesięciu i kilkuset tysięcznych wyprawek w przypadku prywatyzacji i późniejszych redukcji etatów na który też się przygotowali.
Prywatyzować moloch i to już.
Na podzielnikach ciepła zarabiają spółdzienie a nie epec tak dla wiadomości mało zorięntowanych. A tak wogóle podzielniki są urządzeniami szacunkowymi poboru ilości ciepła a nie rozliczniowymi. Czas najwyższy wziąć się za tą jawną kradzież zwłaszcza w sm Zrzeszeniu gdzie montują podzielniki ciepła w łazience na odbiornikach pod kratką wentylacyjną. To jest dopiero nabijanie ludzi. podrawiam
Znowu odzywa się populizm PO.Co dadzą konsultacje społeczne? Społeczeństwo chce płacić jak najmniej za ciepło.Tyle wiadomo i bez konsultacji.Czy prywatyzacja obniży koszty?O tym społeczeństwo nie wie,więc po co palić głupa.Wydaje się ,że prywatna firma powinna być tańsza niż komunalna.Ale jeśli będzie monopolistą to będzie darła bez ograniczeń .Jedynym wyjściem jest chyba poszukanie alternatywnych dostawców i wtedy prywatyzacja.Ale to są tematy dla ekspertów ,a nie społeczeństwa i amatorów populistów z PO.Nie wszystko da się przegłosować.Inaczej nie miałaby sensu żadna wiedza i nauka.
Do anonima - Na podzielnikach ciepła zapewniam nie zarabia spółdzielnia Zrzeszeni ani żadna inna spółdzielnia. Spółdzielnie na cieple zarabiać nie mogą - więc proszę wpisami w błąd nie wprowadzać. To że nowy Prezio ponownie wywołuje temat EPEC to dobrze. Dzisiaj jest inna atmosfera - powyborcza. A że temat chce załatwić to bardzo dobrze. A ze zabiera się teraz to też bardzo dobrze może zdąży przed nowym sezonem grzewczym. Ciepło w Elblągu jest drogie jak Prezio ten temat załatwi jest wielki.
Tylko nie do Energi, wystarczy ze dzieraja haracz za światło i nie potrafia przekona na podstawie czego to az tyle sie płaci.
Prawie wszystkie domy zostały uszczelnione i docieplone. Wymienione są drzwi wejsciowe i okna na termooszczędne. Dlatego z roku na rok potrzeba mniej ciepła do ogrzania mieszkań. Znam przykłady, gdzie nawet w kilkustopniowe mrozy zawory kaloryferów są w mieszkaniach zakrecone lub ustawione na minimum. W tej sytuacji, skoro produkcja ciepła spada, a do tego podzielniki wykazują realnie zuzytą wartośc, MPEC-e po prostu podnoszą cenę każdej jednostki. Czy opłacało się modernizowac termicznie budynki? Za pieniądze samych lokatorów? Monopolista zawsze wykorzysta każdą sytuację, aby nie stracic. Zapłacą przecież ludzie, którzy grzac się muszą a alternatywy - nie ma.
Bez Sciem proszęNie zgadzam się z Tobą i pytanie czy warto było modernizować termicznie budynki jest żłe.Zgadzam się z Tobą co do podwyżek cen.Spadająca sprzedaż ciepła była rekompensowana ceną. Zamiast szukać rezerw we własnych strukturach EPEC zaglądał do kieszeni mieszkańców. To jest przyczyna wysokiej stawki. Poprzedni prezydent zebrał taką ekipę co tylko o swój tyłek dbała. Jak można dopuścić do zatrudniania Panów w wieku 87 lat - to skandal. Dodam jeszcze ze to Wy odbiorcy za to płacicie. Ale tyle my pracownicy o tym wypisywaliśmy niestety ten kabaret z ciepłem trwa. Dobrze ze nowy Prezydent do tematu wrócił. To cwany facet chyba Prezesowi K nie da się zaczarować. Wygonić z zakładu trzeba i tych dwóch nierobów . Ciekawe co oni widzą rano w lustrze przy goleniu.
Ciekawie czy Prezydent zdaje sobie sprawę że prawie 60 % kosztów ogrzewania to koszty zakupu ciepła w Elektrociepłowni Elbląg (teraz Energa). CO nie zrobi z EPEC i tak bedzie miało to niewielki wpływ na koszty ponoszone przez mieszkańców.