Za nami pierwsza runda konsultacji społecznych w sprawie sprzedaży udziałów w Elbląskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. W sali elbląskiego Ratusza zebrało się kilkadziesiąt osób i kilku radnych miejskich. Prezydent Henryk Słonina nawet nie krył, że najlepszym rozwiązaniem dla miasta jest sprzedaż EPEC-u Enerdze, która z kolei nie kryje, że na EPEC-u jej bardzo zależy.
Radni miejscy chcieli konsultacji społecznych w sprawie sprzedaży udziałów miasta w Elbląskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej . Prezydent Słonina radnych posłuchał i przygotował rundę trzech takich spotkań z elblążanami.
Tymczasem na pierwsze spotkanie przyszło tylko dwóch radnych – Marek Gliszczyński i Jerzy Wilk. Pojawiło się także kilkudziesięciu mieszkańców, kilku prezesów miejskich spółek, kilku byłych radnych i przedstawicieli stowarzyszeń społecznych.
Prezydent Henryk Słonina poinformował mieszkańców, że modernizacja EPEC to jeden z większych i do tej pory nie rozwiązanych jeszcze problemów Elbląga.
- Słyszę, że chcę wykorzystać ten temat w kampanii wyborczej – mówił prezydent Słonina. – Jednak nie jest to prawdą. Z tym tematem trzeba się zmierzyć jak najszybciej. Akurat jest teraz dobry klimat, ponieważ są zainteresowani EPEC-em inwestorzy. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że wisi nad nami widmo kryzysu związanego z przestarzałą infrastrukturą ciepłowniczą w mieście. Na szczęście nie zdarzyła się jeszcze poważniejsza awaria, jednak nie można tego wykluczyć. Myślę, że negocjacje z zainteresowanym inwestorem potrwają około roku czasu. Więc nie rozumiem zarzutu, że wykorzystuję EPEC w kampanii wyborczej.
Prezydent Henryk Słonina zapowiedział również, że miasta nie stać na budowę nowego źródła wytwarzania ciepła. Dlatego według władz miasta najlepszym wyjściem będzie prywatyzacja EPEC-u. Prezydent w tej sprawie będzie chciał przeprowadzić negocjacje z zainteresowanymi zakupem firmami. Ważnym elementem negocjacji będą również ustalenia pakietu inwestycyjnego i socjalnego dla pracowników.
Wiceprezydent Witold Wróblewski wskazał, że wymagania Unii Europejskiej spowodują, że jeśli miasto nie zmodernizuje EPEC-u, będzie płaciło kary.
- Lepiej chyba, aby takie inwestycje w Elblągu wykonał inwestor. Niech firma inwestuje w naszym mieście, a nie gdzieś indziej – mówił Wróblewski. – Teraz jest dobry czas. Inwestorzy zgłaszają się sami do prezydenta. Chcę przypomnieć, że od 2014 r. Unia Europejska będzie preferowała kogeneracyjną produkcję ciepła.
Wróblewski zapewnił też, że ceny ciepła będą jeszcze przez wiele lat regulowane przez Urząd Regulacji Energetyki.
Jacek Garbol prezes elbląskiej Energii Kogeneracji (dawniej Elektrociepłowni Elbląg) nie krył, że stan technologiczny Ciepłowni i EPEC-u pozostawia wiele do życzenia. Większość urządzeń pochodzi z lat 50-tych ubiegłego wieku. Natomiast poważne inwestycje dokonano w 1958 r.
- Na razie jeszcze jakoś to działa – mówił prezes Garbol. – Miasto nie odczuwa braków zasilania ciepła. Nasza spółka stoi teraz przed ważną decyzją, w jakim kierunku inwestować. Jest oferta Energii, która chce kupić EPEC. Wtedy będziemy mogli inwestować w dalsze wytwarzanie ciepła dla miasta. Przychodzą do prezydenta inwestorzy, jednak ostrożnie analizują stopę zwrotu przedsięwzięcia. My jesteśmy gotowi kupić udziały w EPEC-u. Mamy też zaawansowane plany inwestycyjne.
Prezydent Henryk Słonina nawet nie krył, że według niego najlepszym rozwiązaniem dla Elbląga będzie zakup udziałów w EPEC-u przez Energę.
- Najlepiej będzie jeśli w drodze negocjacji wybierzemy właśnie Energę – mówił Słonina.
Dariusz Babojć pytał jacy byli inni inwestorzy zainteresowani EPEC-em. Chciał też wiedzieć, czy elbląska Energa będzie miała rację bytu w mieście, jeśli nie uda jej się kupić przedsiębiorstwa.
- Jeśli Energa nie kupi EPEC-u, to wtedy wycofamy się z produkcji ciepła i zajmiemy wytwarzaniem energii elektrycznej – mówił prezes Garbol. – Produkcja ciepła nie jest specjalnie opłacalna. Staje się opłacalna, jeśli połączy się ją z wytwarzaniem energii elektrycznej i posiadaniem sieci przesyłowej.
Ryszard Klim, który przedstawił się jako mieszkaniec miasta i były radny wskazał, że sprzedaż EPEC-u Enerdze zrodzi niebezpieczny dla Elbląga monopol na rynku ciepłowniczym.
- Teraz w naszych czynszach opłata za ciepło stanowi spory udział. Mieszkańcy miasta nie są bogaci i obawiają się każdej kolejnej podwyżki – mówił Klim. – Obawiamy się też monopolu na rynku ciepłowniczym w mieście. Reprezentuję też elbląską lewicę i nasze ugrupowanie ostrożnie podchodzi do tego typu działań władz miasta. Do tego w tym roku Ministerstwo Skarbu chce sprywatyzować Energę. Trzeba więc zadać sobie pytanie – kto w końcu będzie właścicielem naszej ciepłowni i sieci przesyłowych?
Prezes Jacek Garbol uspokajał, że nawet jeśli Energa zostanie sprywatyzowana, to nie spowoduje to rewolucji w cenach ciepła. Prezydent Henryk Słonina wskazywał na przykład innych miast w Polsce, gdzie miejskie ciepłownie zostały sprzedane prywatnym inwestorom.
- Rozmawiałem z tymi prezydentami i burmistrzami. Są zadowoleni z prywatyzacji i funkcjonowania tych przedsiębiorstw – mówił Słonina.
Kolejne spotkanie w sprawie sprzedaży udziałów miasta w EPEC odbędzie się 18 lutego o godz. 16.00 w Spółdzielni Mieszkaniowej „Nad Jarem”. Kolejne dwie konsultacje zaplanowano równocześnie na 24 lutego na godz. 16 w Spółdzielni Mieszkaniowej „Zakrzewo” i Elbląskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Sielanka”.
Fot. Rafał Kadłubowski
no to kiepsko jak energa nie kupi epecu to mamy zimno , będą tylko produkować energię elektryczną
Dziewałtowski i jego kumple (Klim) rozpoczynają kampanie wyborczą
powiem wam coś w tajemnicy, jak Energa nie kupi to wynajmie płatnych zabójców i co 10 mieszkaniec miasta zostanie zamordowany, trzeba sprzedac nie ma na to siły,
wiem jedno, czego się obecny prezio nie dotknie to klapa, dlatego nalezy mu uniemożliwic dalsze cudowania i dalsze autorskie projekty, facet jest z innej epoki, nie ma zielonego pojęcia o świecie, trzeba mnieć mocno ograniczony umysł aby twierdzic,że maisto 130 tys w Europie zostanie bez ogrzewania zima,to są kompletne bzdury nie warte komentarza, wystawiają tylko opinie o Słoninie, opowiadają dziadkowi bajki a on w to wierzy, kabaret
W sprawie prywatyzacji EPEC prezydent Słonina wykazuje podejrzaną aktywność, której nie wykazywał w wielu innych, pilniejszych sprawach. Trzeba zadać pytanie: ile pan Słonina zyska osobiście na tym interesie? U wyborców i radnych SLD ma przechlapane, kadencja się kończy, a żyć jakoś trzeba z emerytury.
a co się takiego dzieje,że taki pośpiech? szybko to trzeba pchły łapac, gdzie analizy wzrostu cen dla mieszkańców? gdzie podstawowe informacje, czyli wzrost cen ciepła po tej prywatyzacji? mieszkańcy chcą wiedziec o ile skocza ceny ciepła? gdzie te dane? co oznaczją informacje"raczej nie wzrosna? zapewniam ,że wzrosną ale o ile nie wiem, możliwe,że i o 20-30%, co zrobicie odbiorcy ciepła? komu się poskarżycie? odetną wam ciepło i do widzenia,
Wybory się zbliżają i Henio wyszedł do ludzi, bo nigdy wcześniej się nie pofatygował. Widocznie liczy, że mu się to opłaci.
Co wy wszyscy tak z tym monopole ??? Przecież EPEC jest swoistym monopolistą w kwestii dystrybucji ciepła do mieszkań. Czyli nic nowego.
powtórzmy raz jeszcze coraz częściej powtarzaną chociaż wciąż nieoficjalną przyczynę aż tak dużego zaangażowania Henryka Słoniny w sprzedaż udziałów EPEC: gwarantowane stanowisko w strukturze ENERGA po zakończeniu ostatniej kadencji prezydenckiej w przypadku doprowadzenia tej transakcji do finału. o tym, że coś jest na rzeczy niech świadczy fakt powtarzania takiej wersji wydarzeń przez prominentnych działaczy SLD w Elblągu. to tłumaczy brak bezstronności w tej sprawie, wyraźny pośpiech w działaniu i niespotykane wręcz faworyzowanie jednego oferenta. to wręcz oficjalny lobbing na rzecz zabezpieczenia interesów spółki ENERGA. przyglądajmy się uważnie temu przedsięwzięciu i poczynaniom Henryka Słoniny.
po dzisiejszym spotkaniu jedno jest oczywiste, Pan Słonina jest oczywiście zaangażowany po stronie firmy Energa, a skoro tak to nie może obiektywnie reprezentowac interesów miasta w tej transkacji, druga sprawa, skoro wie,że ta oferta jest najlepsza to dlaczego tej oferty nie upublicznił? mało0 tego w jakim trybie Energa złozyła swoją ofertę skoro nie zdecydowano o tym trybie? mało tego nie zdecydowano wcale o sprzedaży, to są jakies zupełnie niezrozumiałe machinacje, prezydent jest przekonany,że Energa jest najlepsza, a energa oficjalnie nie złozyła zadnej oferty, czyli była jakas nieoficjalna oferta? gdzie ona jest? mieszkańcy chieliby ją zobaczyc, mają do tego prawo.