Ledwo zaczęły się prace budowlane przy drodze ekspresowej z Elbląga do Miłomłyna, już zostały zastopowane. Przyczyną są badania archeologów, którzy znaleźli na terenie budowy osadę z II w. n.e. Drogowcy są poważnie zaniepokojeni przestojem i obawiają się czy zdążą zakończyć prace przed EURO 2012.
Rozpoczęły się prace budowlane na odcinku S-7 Pasłęk- Miłomłyn. Obecnie trwa przygotowywanie dróg dojazdowych na potrzeby budowy, usuwanie karp po wyciętych drzewach.
Kontrakt obejmuje wykonanie 36,5 km dwujezdniowej drogi ekspresowej o przekroju poprzecznym 2x2. W ramach zadania zostaną wybudowane drogi gospodarcze i serwisowe, trzy węzły (Pasłęk Południe, Marzewo, Małdyty), obiekty umożliwiające przejazd pod drogą S-7 oraz przygotowanie terenu pod 2 pary MOP-ów (Miejsc Obsługi Podróżnych).
Termin zakończenia realizacji inwestycji planowany jest na 15.07.2012 r., jednak wykonawca deklaruje oddać drogę do ruchu przed 31 maja 2012 r. Aby wykonać roboty na całym odcinku należy: przewieźć 25 mln ton różnych materiałów, wbudować 700 tys. ton mas bitumicznych, wykonać 500 km kolumn wzmacniających podłoża.
Umowę na budowę drogi ekspresowej S-7 Pasłęk-Miłomłyn podpisano 1 lutego 2010 r. Wykonawcą zadania o wartości 1.063.934.765,59 zł jest konsorcjum firm: STRABAG Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, HERMANN KIRCHNER Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Łodzi.
Przebieg nowej trasy siódemki został zatwierdzony decyzją środowiskową wojewody z dnia 28 września 2008 r. Projektowana trasa drogi ekspresowej S-7 przebiega w korytarzu istniejącej drogi krajowej nr 7 lub w niedalekiej od niej odległości.
Tymczasem przy planowanej drodze pracują również archeolodzy, którzy co jakiś czas natrafiają na różne znaleziska. Najciekawszego odkrycia dokonano w okolicy Pasłęka. Archeolodzy natrafili tam na pozostałości osady z kultury wielbarskiej z II wieku naszej ery.
Jednak kiedy archeolodzy cieszą się z kolejnego odkrycia, drogowcy mają poważny problem. Jak mówi Karol Głębocki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie, odkrycia archeologiczne mogą poważnie zagrozić dotrzymaniu terminu oddania drogi ekspresowej do użytku. Oznacza to, że drogowcy mogą nie zakończyć prac budowlanych przed rozpoczęciem EURO 2012.
eko-pajace i archeolodzy do dawna hamują rozwój...
pogonic tych wszystkich archeologow i ekologow!! oni tylko na kase czekaja!!! potrzebujemy nowych drog!!!!
No tak, jak zwykle najprościej zrzucić "winę" na kogoś innego. Otóż, to żadne nowe odkrycie. Po co zatem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpisywała przetargi na różne badania wstępne, by teraz stwierdzić "nic nie wiedzieliśmy"?. Archeolodzy przystąpili do pracy zgodnie z harmonogramem, i zapewne uda im się wszystko skończyć w terminie, a terminy GDDKiA daje bardzo krótkie. Drogowcy sobie poradzą, zawsze można zacząć inny odcinek, a kilometrów jest przynajmniej kilkadziesiąt do pracy.
W ubiegłym tygodniu jechałem do Warszawy i widziałem stan robót na całym odcinku "7". Według mojej oceny, to roboty zakończą się chyba w 2022, a nie na EURO 2012.
w takim tempie prac wezel na ul.Warszawskiej zostanie oddany do uzytku w 2056 roku!!!
Archeolodzy już dobre parę lat kopią na Starym Mieście w Elblągu i końca nie widać a kamieniczki już dawno by były odbudowane ,teraz kopią na drodze nr 7 .To jest zabawa która nie przysporzy archeologom lauru tylko wrogów, osada Truso już dawno odkryta i co nadal nie mamy w mieście repliki osady .Weżcie się wreszcie do roboty przekopcie wszystko i zamknijcie się w muzeum i nie utrudniajcie życia jak ekolodzy.
Odrobinę zorientowany ma rację - najlepiej teraz zrzucić winę na archeologów, a przecież ile lat temu się dowiedzielismy, że będziemy mieli Euro 2012??? a dopiero w tym roku w lutym podpisano umowę na budowe!!! Więc teraz niech nie zwalają winy na innych jak sami dali d...! lato, gdyby nie archeolodzy to byś nie miał odkrytej osady Truso i nawet byś o niej nie wiedział - WIEC POMYŚLCIE NAJPIERW NIM COS POWIECIE
A w Polsce jak ZWYKLE musimy zyc tylko PRZESZLOSCIA ,PRZYSZLOSC ma male znaczenie .
Ciekawe czy znajdą kolejną czaskę Kopernika? Tym razem z okresu gdy miał 50 lat.