Nauczyciele obawiają się zwolnień, rodzice protestują przeciw "wprowadzaniu chaosu do szkół". Stawiają się nawet niektóre samorządy. Okazuje się, że problemy i niepokoje związane z nadchodzącą reformą edukacji ominą Elbląg. Zapewnia o tym prezydent Witold Wróblewski.
Od pewnego czasu słychać dyskusje i niepokoje co do reformy edukacji. Ja mam dla naszych mieszkańców bardzo dobre wiadomości. Rodzice i dzieci mogą spać spokojnie, w pełni panujemy nad sytuacją
– przekonywał Witold Wróblewski, prezydent Elbląga, na konferencji zwołanej w przededniu zakończenia roku szkolnego.
Reforma edukacji związane przede wszystkim z likwidacją gimnazjów i przywróceniem ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum wzbudza wiadome niepokoje w środowisku nauczycieli, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy. Jednak, jak poinformował dzisiaj prezydent, żaden elbląski belfer nie straci pracy w wyniku wprowadzanych zmian.
Nie ma w Elblągu sytuacji, żeby nauczyciel miał na przykład trzy godziny i uważano, że temat jest załatwiony. Oczywiście wymagało to dużej pracy departamentu edukacji, doradcy i dyrektorów szkół. Chodziło o to, aby ujednolicić liczbę godzin, nie mogłoby być tak, że jeden ma na przykład 10 godz. a drugi 2 godziny. Starania poszły w tę stronę, aby zapewnić to pensum dla każdego
– dodał prezydent.
Problemów nie będą mieli również rodzice młodszych elblążan z zapisaniem swoich pociech do przedszkoli. Jak się okazuje, wbrew krajowej tendencji, w 21 przedszkolach i 12 oddziałach przedszkolnych funkcjonujących w Elblągu starczy miejsca dla wszystkich dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Rekrutacja jest już na finiszu, ale wolne miejsca nadal są. Dodatkowy nabór zostanie przeprowadzony w sierpniu. Większy problem jest z miejscami w żłobkach. 350 miejsc, tyle jest ich w tej chwili, to za mało na potrzeby elblążan. Jednak i na to miasto ma pomysł. Żłobek miałby powstać w budynku po gimnazjum przy ul. Lotniczej. Tam też przeniesione zostanie przedszkole nr 18 przy ul. Mielczarskiego. Obecnie przygotowana jest dokumentacja tej inwestycji. Miasto o pieniądze na jej realizacje chce w przyszłym roku starać się z rządowego programu „Maluch”.
Elbląska edukacja konsekwentnie idzie również w kierunku szkół zawodowych, czego dowodem jest powstające Elbląskie Centrum Edukacji Zawodowej. Teraz miasto pozyskało kolejne unijne miliony, które zostaną wpompowane w szkolenie fachowców.
Jutro w Olsztynie z marszałkiem Gustawem Markiem Brzezinem podpiszę umowy na dofinansowanie dwóch kolejnych projektów edukacyjnych, związanych z ECEZ. Na projekt „Lepszy w zawodzie dostosowanie systemu kształcenia uczniów elbląskich szkół i placówek oświatowych do potrzeb lokalnego rynku pracy” udało nam się pozyskać prawie 1,5 miliona złotych dofinansowania. Z kolei na drugi - „Modernizacja szkolnictwa zawodowego” blisko 7,5 mln zł. Kolejne wnioski są w przygotowaniu
– informował prezydent Wróblewski.
Dzisiaj mamy sytuację przełamania. Tworzy się rynek rąk do pracy. Ośrodki, które będą kształciły zawodowo, tak jak to ma miejsce i będzie się działo w Elblągu, skorzystają, będą bazą dla przedsiębiorstw. To jest niezwykle istotne. Żeby się kręcił biznes, żeby gospodarka funkcjonowała, trzeba tworzyć warunki do zaciągania też ludzi zewnątrz
– przekonywał Piotr Żuchowski, doradca prezydenta ds. edukacji.
Miejskie zakończenie roku szkolnego odbędzie się jutro (23 czerwca) o godz. 12. 30 w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska i Usług w Elblągu, przy ul. Obrońców Pokoju.
Co to znaczy, "trzeba tworzyć warunki do zaciągania też ludzi zewnątrz". Chyba, że mówił doradca o sobie. Zaciągnęli pana?
Kiedy się dowiemy o rezultatach pracy p. doradcy z Iławy / bo nie" pracuje "za friko /? I jak ten pan godzi dyrektorowanie w Olsztynie z doradzaniem? Czy pani dyrektor Edukacji i Sportu nie daje rady, czy chodzi o coś innego?
Gonić Wróblewskiego, gonić szkodnika. Już jesienią 2018
Dlaczego wszystkie władze mówią tylko o nauczycielach a co z administracja i obsługa to już gorsi ludzie a co z nimi 😔
administracja jest nadmiernie rozbudowana spokojnie 1 sekretarka i 1 księgowa na szkołę starczy a zakupy 1 urzędnik na całe miasto może robić
Miotly czekają na was pośrednik też.
administracja i obsługa może łatwiej znaleźć pracę poza szkoła, więc nie użalajcie się tak
A nauczyciele to niby nie mogą znaleźć gdzie indziej pracy? Tacy wykształceni na pewno sobie poradzą
Bardzo interesujące moje dziecko nie dostało się do trzech przedszkoli państwowych gdzie obydwoje rodzice pracują to gdzie te wolne miejsca??? Pani dyrektor z jednego nawet nie robi drugiej tury bo nie ma miejsc w zeszłym roku też się nie dostal żałosne oddział przedszkolny w szkole na słonecznej nawet nie spełnia odpowiednich warunków dla 4 latków. Pan prezydent powinien zająć się tym i zrobić porządek bo wcale tak pięknie nie jest