Jak się dowiedzieliśmy, dziś (15 września) Edward Pietrulewicz złożył rezygnację ze stanowiska dyrektora Departamentu Edukacji, Sportu i Turystyki. Powodem miał być wywiad jakiego udzielił jednej z elbląskich gazet.
Tę informację potwierdziła rzecznik prasowa Prezydenta Elbląga.
Pan Edward Pietrulewicz złożył dzisiaj rezygnację ze stanowiska Dyrektora Departamentu Edukacji, Sportu i Turystyki w związku ze swoją błędną wypowiedzią na łamach jednej z gazet internetowych, którą postawił Prezydenta Miasta w niekomfortowej sytuacji wobec radnych miejskich i całego środowiska elbląskiej oświaty
– powiedziała nam Joanna Urbaniak.
Prezydent Elbląga Witold Wróblewski rezygnację przyjął od razu.
Podczas feralnego wywiadu Edward Pietrulewicz wyraził swoją opinię na temat działań dotyczących elbląskiej oświaty. Były już dyrektor stwierdził m.in., że istniało zagrożenie, iż pensje dla pracowników budżetówki będą wypłacane zaliczkowo. Od takiej sytuacji miała ich uchronić jedynie emisja obligacji, na którą radni ostatecznie się zgodzili.
Na portalu społecznościowym facebook, Przewodniczący Rady Miasta Jerzy Wilk odniósł się do słów Edwarda Pietrulewicza. - Źle się dzieje w państwie duńskim. Jak się nie ma pomysłu to najlepiej zwalić na innych. Brzydko panie dyrektorze – napisał.
Dla niektórych pracowników Urzędu Miejskiego nagła rezygnacja Edwarda Pietrulewicza była dużym zaskoczeniem. Czy nie można było jej uniknąć? Biorąc pod uwagę fakt, że wywiad został opublikowany wczoraj, dzisiejsza reakcja świadczyć może jedynie o tym, że są słowa, na które zwykłe sprostowanie nie pomoże.
Tak , gdyby departamentem kierowała Pani Mikulska , to by nie było dziwnych wypowiedzi . A tak mamy... to co mamy ??
Ta pani od Wilka???? Tej pani od Wilka nie byłoby stać na samodzielną wypowiedź, a nawet gdyby jej się jakimś cudem zdarzyło p. Wilk nie pozwoliłby sobie na takie działanie, jakie zrobił Wróblewski.
Co za przykrość i niewdzięczność, a przecież pan Pietrulewiecz wraz z małżonką wpłacili na kampanię Wróblewskiego po kilka tysięcy złotych z "własnych pieniędzy"!;) Czyli kolejka przesunęła sie do przodu, kto tam był następny na liście "darczyńców"?;)
napewno nie ty. A ile ty wpłaciłeś na swojego guru?
No tak, mamy panią rzecznik , ale Ona nigdy prawie się nie wypowiada.A ten pan , no cóż, albo nie w tym miejscu, albo powiedział co wiedział.A tak naprawdę to jaka jest prawda,? bo jak nie byłoby na te wypłaty, to niema co się gniewać na człowieka.Ten nie robi błędów, co nic nie robi, prawda.
Niesamowicie przykro jest mi to czytać. Miałem okazje poznać tego człowieka kiedy był dyrektorem mojej podstawówki 8 albo 9 lat temu. Bardzo sympatyczny i zaangażowany w to co robi człowiek, widać że zależało mu na czymś więcej niż pieniądzach, tak jak to bywa u większości urzędników. Widać jak jest, możesz się napracować, zrobić wiele dobrego, ale powiesz jedno słowo które się nie spodoba pajacom u władzy i masz po pracy. Wielka szkoda że tak to dzisiaj wygląda.
Moje dziecko chodziło do szkoły, kiedy pan Edward był dyrektorem. Wielki szacunek. Człowiek zaangażowany i oddany pracy, ale widocznie dzisiaj tacy są niepotrzebni
Buhaha ale sobie porządził.I kto teraz ogarnie cały ten syf.Ale musiał się prezio na Edka wku...ć..
Reorganizacji ciąg dalszy he he
ten kto nic nie będzie robił