Rozpoczyna się piłkarska wiosna w naszym mieście. Na początek przy Agrykola zagra drugoligowa Olimpia Elbląg. Jej pierwszym rywalem, w drodze po utrzymanie się na szczeblu centralnym będzie Świt Szczecin. Trzeba jednak powiedzieć sobie jasno, że pozostanie elblążan na tym poziomie, będzie dużą niespodzianką.
Wystarczy spojrzeć na kilka faktów. Olimpia jest najsłabszą ekipą w Betclic Drugiej Lidze. Ostatnie miejsce w tabeli, 2 wygrane w 18 meczach, fatalny bilans z bezpośrednimi rywalami w grze o byt czy dziurawa obrona i nieskuteczny atak. Dodajmy do tego odejścia większości podstawowych zawodników, 3 już trenera w tej kampanii i niewystarczające transfery zimą. To wszystko definiuje nam elblążan, jako głównego kandydata do spadku.
Jesień była fatalna, a wiosna musi być cudowna, aby w ogóle myśleć o pozostaniu wśród drugoligowców. Olimpia potrzebuje przynajmniej 3 razy lepszego punktowania, a meczów zostało już mniej, jak w pierwszej części tej kampanii. Poza tym ekipę trenera Karola Szwedy czekają wyjazdy do całego dołu tabeli oraz do takich miejsc jak stadiony lidera, wicelidera i spadkowicza z Sosnowca.
Wszystko wskazuje na to, że będzie to misja, z gatunku tych niemożliwych. Trener Karol Szweda musiałby się okazać współczesnym Ethanem Huntem, który łapie uciekający ligowy pociąg TGV, ratując elbląską piłkę, przed trzecioligowym zaściankiem. Obie te misje, mają podobny poziom trudności.
Świt Szczecin to beniaminek, czyli rywal, który powinien być w zasięgu. Jednak to tylko pozory. Skład gości nie zmienił się, a tylko pozbyto się zbędnych elementów. Przyjezdni zdobyli ponad dwa razy więcej punktów od gospodarzy i zerkają na baraże o awans. Trzy punkty są miejscowym jednak niezbędne. Szansa na utrzymanie Olimpii jest, ale każde potknięcie, będzie oznaczało nie krok, a skok w kierunku trzeciej ligi polskiej. Mecz ze Świtem w sobotę, 1 marca, o godzinie 14:30.
II liga - sezon 2024/2025 - aktualna tabela, wyniki, terminarz