W nocy z 5 na 6 maja drogowcy rozpoczęli układanie warstwy asfaltowej na liczącym około 150 m odcinku ul. Królewieckiej, na wysokości dawnego kasyna wojskowego. Masa bitumiczna zastąpi dotychczasową nawierzchnię z kostki kamiennej. Cały proces potrwa do początku przyszłego tygodnia. Prace nie będą jednak powodować większych utrudnień w ruchu, gdyż prowadzone będą nocami.
Obecny stan odcinka ul. Królewieckiej, między skrzyżowaniami z ul. Pionierską i Piłsudskiego, jest mocno niezadowalający. Wykonany z kostki kamiennej fragment o długości około 750 m, służył dawniej do manewrowania ciężkim sprzętem z pobliskich jednostek wojskowych. Dziś jego nawierzchnia jest zniekształcona i nierówna. Zwłaszcza w pobliżu skrzyżowania z ul. Szymanowskiego.
Dzięki powstałym w miejskiej kasie oszczędnościom, znalazły się środki na odnowę nawierzchni jezdni tego odcinka ul. Królewieckiej. Na długości około 150 m, począwszy od skrzyżowania z ul. Pionierską, istniejąca w tym miejscu kostka zostanie przykryta dywanikiem asfaltowym.
Pierwsze prace rozpoczęły się w połowie kwietnia. Ich wykonawcą jest Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Usługowe „Tuga”, któremu Miasto pod koniec grudnia zeszłego roku udzieliło zamówienia uzupełniającego do zakończonego w 2015 roku pierwszego etapu przebudowy ul. Moniuszki.
Drogowcy w pierwszej kolejności przełożyli oraz wyregulowali kamienne krawężniki i przystąpili do remontu nawierzchni przejazdu przez torowisko w ul. Szymanowskiego. Minionej nocy z 5 na 6 maja wykonawca przystąpił do układania pierwszej z dwóch warstw nawierzchni bitumicznej na pasie od strony dawnego kasyna.
Prace rozpoczęliśmy w późnych godzinach nocnych od rozebrania nawierzchni z kostki kamiennej i ułożenia nowej podbudowy. Następnie ułożyliśmy warstwę wiążącą. Ruch w tym czasie odbywał się wahadłowo jednym pasem ulicy. Podobnie sytuacja wyglądać będzie w nocy z 6 na 7 maja, gdy prace prowadzić będziemy na drugiej części jezdni. Całość prac bitumicznych planujemy zakończyć ułożeniem warstwy ścieralnej w nocy z 9 na 10 maja
- informuje Krzysztof Cholewa, kierownik budowy z firmy Tuga.
Oprócz ułożenia asfaltu na odcinku ul. Królewieckiej, firma z Nowego Dworu Gdańskiego w ramach podpisanej umowy wykonała w marcu remont chodnika na ul. Moniuszki. Między ul. Szymanowskiego a Królewiecką na odcinku około 600 m dokonano przełożenia chodnika. Łączny koszt obu zadań wyniesie 178 tys. zł.
Warto dodać, że w wieloletnim programie modernizacji i remontów dróg w mieście, na rok 2018 zaplanowano odnowę pozostałego odcinka ul. Królewieckiej z kostki kamiennej. Za dwa lata nastąpić ma kompleksowy remont nawierzchni jezdni z regulacją krawężników i remontem chodników w niezbędnym zakresie na odcinku o dł. 650 m do skrzyżowania z ul. Piłsudskiego.
Głupota! Ta kostka przeżyłaby 10 krotne kładzenie asfaltu, po jaki gwint ruszać coś dobrego? Za paręmiesięcy będziecie co chwilę łatać dziury. Uwielbiam jeździć po tej kostce! Weźcie się za skrzyżowanie Kościuszki-Królewiecka! Tam jest potrzebna zmiana!
Daje Max 2 sezony zimowe i będzie po asfalcie
A co stanie się z pozyskaną podczas rozbiórki kostką?
Tyle lat nie było dziur po zimie bedzie odpadać
Dla mnie ta prowizorka wytrzyma jedną zimę.
Jak dla mnie to ktos na tych pseudo remontach kreci niezle lody.
Kostka jest praktycznie niezniszczalna, ekologiczna, ekonomiczna wystarczy fachowo przełożyć, niestety w Polsce na zmianę układów korupcyjnych nie ma silnego. Kto ukradnie tę kostkę lub kupi za złotówkę? Może info ogłosi konkurs fotograficzny dla czytelników pt tyt. losy elbląskiej kostki brukowej najciekawsze prace zostaną nagrodzo publikacją. Te prace w późnych godzinach nocnych też są znamienne znam sytuacje kiedy podobne prace rozpoczynano w centrum miasta w godzinach szczytu i nikt się nie przejmował. Pamiętacie jak ukradli zabytkowy most zwodzony z kanału elbląskiego jak kamień w wodę, była pilna konieczność jego demontażu, nikt nie był w stanie dociec jak wyparował,a potem nam dwa sypiące się wybudowali za ciężka kasę w "darze" od Unii Europejskiej
No cóż , sprzęt ciężki, bardzo ciężki n a lawetach wjeżdża do jednostki a miasto kładzie tam kostkę . No cóż. jaka władza wykonawcza , uchwałodawcza tak marnowana podatników kasa ?? Czas to zmienić ..?
A gdzie był Konserwator Zabytków? Przecież ta kostka ma ponad 100 lat i jest dowodem sztuki inżynierskiej. Serce mnie boli jak wyrzuca się pieniądze z moich podatków i robi się prowizoryczne nakładki. Jak widać na chodniku i torowisku kostka została bo po prostu w takich miejscach jest niezastąpiona i trwalsza os asfaltu. Przełożenie kostki kosztowałoby połowę mniej i efekt byłby nieporównywalnie ładniejszy. Czy może ktoś napisać gdzie składowany lub na co przeznaczony jest materiał rozbiórkowy? Interesuje mnie też kwota za jaką wykonano tą niby naprawę. Wszystkim dziękuję za przeczytanie mojej opinii. Pozdrawiam.
hahaha zmora kierowców? jak widzę po komentarzach nikomu nie przeszkadzała, A wręcz przeciwnie. Plus tej ulicy był taki, że nie trzeba było się obawiać o urwanie koła na dziurze. A że trochę postukało, pohałasowało to żadna przeszkoda