Jeszcze w sierpniu poidełko na Starówce ma elblążanom dostarczać orzeźwienia

Urząd Miejski chce podjąć próbę wskrzeszenia poidełka znajdującego się u zbiegu ulic Stary Rynek i Garbary. Miejsce to służyło przed laty mieszkańcom do schładzania się w upalne dni. Czy uda się przywrócić mu dawny blask?

Od dziś, 7 sierpnia, od godz. 11.00, na Placu Słowiańskim działać będzie kurtyna wodna. W upalne dni  będzie ona dla wielu elblążan wybawieniem. Najwięcej uciechy będą z niej mieli najmłodsi mieszkańcy naszego miasta. Jednak jedna kurtyna na taką aglomerację, jak Elbląg, to stanowczo za mało.

Wiceprezydent Elbląga, Janusz Nowak, podczas zwołanej wczoraj konferencji prasowej wspomniał, że planowane jest przywrócenie funkcji poidełka znajdującego się na Starym Mieście. Zapytaliśmy na ile te plany są realne i kiedy będzie można zamoczyć ręce bądź przemyć w nim twarz?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już niebawem Elbląg zyska kolejne miejsce, w który będzie można zażyć ochłody.

Na 99 procent uda nam się je uruchomić w tym roku. Musiałoby się stać coś niesamowitego, by nie doszło to do skutku. Jestem przekonany, że w miesiącu sierpniu uda nam się uruchomić to źródełko. Im szybciej, tym lepiej

- zaznaczył wiceprezydent Elbląga.

Co już robiono, aby do tego doszło? - Jestem po rozmowach z Elbląskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji. Mamy propozycję rozwiązań technicznych. Myślę, że pieniądze się na to znajdą, bo koszta tego są niewielkie. To jest rząd kilku tysięcy złotych i takie środki na pewno w oszczędnościach moich departamentów znajdę - zapewniał Janusz Nowak.

Źródełko dostępne dla elblążan było kilka lat temu. - Było czynne tylko przez jeden sezon - dodał Janusz Nowak. - Kiedy się zepsuł, ten wypływ był dość spory. Zdecydowano, by go zamknąć i od tamtej pory nikt się tym nie interesował. W tej chwili, między innymi te upały, które są za i przed nami, dały nam do myślenia. Zdecydowaliśmy, że takie źródełko się przyda.

Dwa lata temu Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego tłumaczył, że powodem tego, że fontanna nie działa, są kwestie finansowe. - Ta woda nie była w obiegu zamkniętym. Jeśli miałaby ona lecieć przez cały czas to rachunek byłby ogromny. Woda pitną jest cennym dobrem i nie bardzo można nią tak swobodnie dysponować - mówił w sierpniu 2013 r. Łukasz Mierzejewski. - Pomysłem na przyszłość byłoby zamontowanie urządzenia odcinającego wodę, które włączałoby się np. poprzez  podstawienie rąk. Innym pomysłem jest zamontowanie kraniku, który także rozwiązałby sprawę.
 
Obecne władze postanowiły postawić na opcję zamontowania kranika. - Przed nami zainstalowanie nowego zaworu, którym będzie można włączyć wodę i po kilku, kilkunastu sekundach zamknąć ciek wodny. Tak było na początku tyle tylko, że bardzo szybko się ten zawór zepsuł. Nie znam powodów, przez które on się zepsuł, ale to spowodowało, że wypływ wody był przez całą dobę, 24 godziny na dobę i to były  bardzo duże, niepotrzebne koszty - podkreślił Janusz Nowak.
 
Pozostaje nam poczekać i sprawdzić czy rzeczywiście elbląska Starówka zyskała czynne poidełko, które oprócz tego, że wyglądem przyciągać będzie też funkcjonalnością.