Policjanci i strażnicy wspólnie wyruszyli na rowerowe patrole

Od dziś w miasto ruszyły wspólne patrole rowerowe, składające się z policjantów i strażników miejskich. Patrole na dwóch kołach będą strzegły bezpieczeństwa m.in. na zielonych terenach Elbląga, a więc we wszystkich miejskich parkach, czyli tam gdzie nie dojedzie policyjny radiowóz.

- Pomysł patroli zrodził się jeszcze przed sezonem letnim. Teraz zaczęto go realizować. Patrole rowerowe pod swoją opieką, będą miały wszystkie elbląskie parki. Wąskie parkowe uliczki przez, które nie przejedzie radiowóz są idealne do tego, by przemieszczać się po nich rowerem – podkreśla st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Poza tym patrol rowerowy jest bardziej mobilny niż policjanci w patrolu pieszym. W ciągu krótszego czasu są także w stanie sprawdzić większy obszar terenu.

Nowymi patrolami objęta zostanie m.in. Bażantarnia, którą szczególnie w wakacje chętnie odwiedzają elblążanie. Funkcjonariusze poruszać się będą ścieżkami rowerowymi, a pod swoją pieczą będą mieli tereny przywodne jak również kąpieliska.

- Jak na razie policjanci korzystają z rowerów, które wypożyczyli od Straży Miejskiej w Elblągu. Jeżeli pomysł i skuteczność rowerowych patroli się sprawdzi elbląska komenda będzie zabiegać o taki sprzęt dla siebie – zapowiada st. post. Krzysztof Nowacki.

Pomysł patroli rowerowych nie jest w Elblągu nowy. Cztery lata temu patrole rowerowe działały w straży miejskiej. Teraz zostały przywrócone. Na razie po Elblągu jeździć będzie pięć rowerowych patroli, każdy składający się z funkcjonariusza straży miejskiej i policji.

- Mam nadzieję, że pomysł spełni oczekiwania elblążan, choć nie ukrywam, że naszym priorytetem są patrole zmotoryzowane, które są niezbędne do szybkiej interwencji – mówi Marek Osik, komendant miejski policji w Elblągu.

Fot. Rafał Kadłubowski / patrole rowerowe w Parku Planty