Mam 24 lata. Dzwoniąc do lekarza po głupotę .. na l4 to byłem ostatni raz na covid 2020r, miałem chyba grypę albo nie wiem ale test na covid zrobiłem sam i byłem negatywny dzwoniłem bo antybiotyk. Baba z przychodzi mówi że do lekarza na wizytę przychodzi się zdrowym. Raczej więcej komentować nie muszę. I za to płacą składki moi rodzice, ja , niegdyś dziadkowie…
Całkowita racja. Ja też za każdym razem jak tam wchodzę, to daleko przed wejściem musze wziąć wdech i zatrzymać powietrze w płucach aby tym dymem sprzed drzwi się nie udusić. W ogóle ten dym przed wejściem to idealnie pokazuje co to za "służba zdrowia" i przez kogo zarządzana. Wstyd, że do tak oczywistej sprawy, ktoś w ogóle musiał pisać pismo - to tylko pokazuje jak niekompetentną osobą jest dyrekcja szpitala.
Ma rację Tam się nawet wejść nie da. Stoją niby chorzy i karają jak lokomotywy A człowiek śmierdzi później jak popielniczka. Nie leczyć palaczy. Albo z maska gazowa niech chodzą i w niej sobie jaraja
Tak palacze to brudasy , żule i ..mordercy . Paląc te śmierdzące luny zabijają innych ludzi .Przez nich tzw. bierni palacze chorują na takie choroby jak np. rak pęcherza , rak płuc itp. Kiedyś czekając zimą w samochodzie przed zadymionym wejściem , widziałem jak facet w piżamie spalił sześć papierosów jednego po drugim . Winna jest dyrekcja szpitala , bo na to pozwala ,to przestępstwo!!!!!!!!! Na terenie Centrum Onkologii w Bydgoszczy są tabliczki , że gdy ktoś pali papierosy lub inne gówno, nawet przed wejściem , przed hotelem itp. wzywana jest policja i mandat 500 zł .
Mam 24 lata. Dzwoniąc do lekarza po głupotę .. na l4 to byłem ostatni raz na covid 2020r, miałem chyba grypę albo nie wiem ale test na covid zrobiłem sam i byłem negatywny dzwoniłem bo antybiotyk. Baba z przychodzi mówi że do lekarza na wizytę przychodzi się zdrowym. Raczej więcej komentować nie muszę. I za to płacą składki moi rodzice, ja , niegdyś dziadkowie…
ubeckie tradycje zostały co?
Wchodząc do tego szpitala zdrowy, masz dreszcze na plecach, straszny jest tam klimat jak na Żeromskiego...
palacze do kotłowni!!!!!!!!!!
Całkowita racja. Ja też za każdym razem jak tam wchodzę, to daleko przed wejściem musze wziąć wdech i zatrzymać powietrze w płucach aby tym dymem sprzed drzwi się nie udusić. W ogóle ten dym przed wejściem to idealnie pokazuje co to za "służba zdrowia" i przez kogo zarządzana. Wstyd, że do tak oczywistej sprawy, ktoś w ogóle musiał pisać pismo - to tylko pokazuje jak niekompetentną osobą jest dyrekcja szpitala.
I już będzie trzeba dotrudnic pociotków do urzędu w szpitalu bo za mało
Ma rację Tam się nawet wejść nie da. Stoją niby chorzy i karają jak lokomotywy A człowiek śmierdzi później jak popielniczka. Nie leczyć palaczy. Albo z maska gazowa niech chodzą i w niej sobie jaraja
Inne szpitale sobie radzą z problemem a ten nie może ?
Ten szpital leczy pacjentów onkologicznych. A co z profilaktyką ?
Tak palacze to brudasy , żule i ..mordercy . Paląc te śmierdzące luny zabijają innych ludzi .Przez nich tzw. bierni palacze chorują na takie choroby jak np. rak pęcherza , rak płuc itp. Kiedyś czekając zimą w samochodzie przed zadymionym wejściem , widziałem jak facet w piżamie spalił sześć papierosów jednego po drugim . Winna jest dyrekcja szpitala , bo na to pozwala ,to przestępstwo!!!!!!!!! Na terenie Centrum Onkologii w Bydgoszczy są tabliczki , że gdy ktoś pali papierosy lub inne gówno, nawet przed wejściem , przed hotelem itp. wzywana jest policja i mandat 500 zł .