Nie rozumiem w czym problem żeby okazać torbę. Wiadomo że niektórzy kradną nawet dla adrealiny. Pracowałem kiedyś parę lat jeszczę w Czechosłowacji i to było normalne. Uczciwy nie powinien mieć z tym problemu. Po powrocie do Polski jeszcze z przyzwyczajenia pokazywałem torbę przy kasie.
Do emeryt: To jest kwestia swobod obywatekskich. Ja rozumiem, ze komuna wyprola z nas poczucie, ze obywatel ma jakies prawa, ale teraz czasy sie zmeiniliy i nalezy sie szanowac. Jak nie bedziemy sie szanowac to nikt nas nie uszanuje. Zapewne ten zapis "Prosze o okazywanie toreb" zostal tak skonstruowany, iz w razie czego nikt nie moze sie doczepic. NIc tam nie ma o zawartosci, takze licza na to ze nieszanujacy sie obywatel (o czym wspominalem) pokaze co ma w torbie - a żadanie tego jak napisano w art. jest bezprawne. Nawet policja bez powodu nie moze ani nas preszukac, ani nawet wylegitywowac. Wynika to bezposrednio z art. 14 i 15 ustawy o policji. Musi zajsc uzasadnione podejrzenie przestepstwa (w tym przypadku moze to byc np. jakis zapis monitoringu, ze cos wkladamy do torby z polki).
Koleżanka tam pracowała co się nasłuchałam wymieniają pracowników jak striptizerka gacie, w ogóle porażka .... Może Ania podpowiedziała hi hi żeby zastosować coś takiego może trafi na takiego klienta że się pomyli ale to grozi 3 lata jak się pomyli
Jak komuś nie odpowiadają praktyki stosowane w sklepie trzeba robić zakupy w innym miejscu. Tak długo jak będziemy tolerować kradzieże w sklepach odwracając głowe i bojąc się zareagować na występek nie dziwmy się takiej kontroli w sklepach.
Przez taką wymyślają głupotę mogą stracić klientów i tego im życzę żeby upadli obsługa do bani itp.szkoda słów w życiu bym nie chciał tam pracować jak były wieloketnie pracownice to było fajnie bo zagadaly coś poleciły itd.a teraz same buraki na kasach
Nie rozumiem w czym problem żeby okazać torbę. Wiadomo że niektórzy kradną nawet dla adrealiny. Pracowałem kiedyś parę lat jeszczę w Czechosłowacji i to było normalne. Uczciwy nie powinien mieć z tym problemu. Po powrocie do Polski jeszcze z przyzwyczajenia pokazywałem torbę przy kasie.
bo takich głupców powinni od razu strącać
Do emeryt: To jest kwestia swobod obywatekskich. Ja rozumiem, ze komuna wyprola z nas poczucie, ze obywatel ma jakies prawa, ale teraz czasy sie zmeiniliy i nalezy sie szanowac. Jak nie bedziemy sie szanowac to nikt nas nie uszanuje. Zapewne ten zapis "Prosze o okazywanie toreb" zostal tak skonstruowany, iz w razie czego nikt nie moze sie doczepic. NIc tam nie ma o zawartosci, takze licza na to ze nieszanujacy sie obywatel (o czym wspominalem) pokaze co ma w torbie - a żadanie tego jak napisano w art. jest bezprawne. Nawet policja bez powodu nie moze ani nas preszukac, ani nawet wylegitywowac. Wynika to bezposrednio z art. 14 i 15 ustawy o policji. Musi zajsc uzasadnione podejrzenie przestepstwa (w tym przypadku moze to byc np. jakis zapis monitoringu, ze cos wkladamy do torby z polki).
Skoro niczego nie ukradłem, to chyba nie mam się czego obawiać?
To jest kara właściciele wiedzą za co🤔
Koleżanka tam pracowała co się nasłuchałam wymieniają pracowników jak striptizerka gacie, w ogóle porażka .... Może Ania podpowiedziała hi hi żeby zastosować coś takiego może trafi na takiego klienta że się pomyli ale to grozi 3 lata jak się pomyli
W ten sposób nigdy nie będą mieli klientów okradają bo sami okradali taka prawda i karma wraca
Jak komuś nie odpowiadają praktyki stosowane w sklepie trzeba robić zakupy w innym miejscu. Tak długo jak będziemy tolerować kradzieże w sklepach odwracając głowe i bojąc się zareagować na występek nie dziwmy się takiej kontroli w sklepach.
A jak mnie przykładowo okrada jakiś sklep, bo kasjer oszukuje przy wydawaniu lub cena na półce jest inna niż przy kasie to tez mam wezwać policję?
Przez taką wymyślają głupotę mogą stracić klientów i tego im życzę żeby upadli obsługa do bani itp.szkoda słów w życiu bym nie chciał tam pracować jak były wieloketnie pracownice to było fajnie bo zagadaly coś poleciły itd.a teraz same buraki na kasach