Panie Mariuszu to był przykład i nikt nikogo nie oskarża a dlaczego pan nie reaguje w stosunku do osoby o nick wolontariuszka , która rzuca oskarżenia. Nikt nikomu krzywdy nie chciał zrobić i tłumaczyło się , że na tej działce nic nie można postawić takie są przepisy dotyczące ziemi rolej beż prawa zabudowy. Od samego początku dziewczyna obraża ludzi w różnych portalach i na facebooku ale szkoda słów i życzę jej powodzenia.
Art. 230.§ 1. Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Drogi Mmm to nie są żarty jeśli faktycznie doszło do tego co tu opisano to sprawa wymaga zgłoszenia policji. Rozumiem w pełni opiekę nad zwierzętami ale to nie usprawiedliwia przestępstwa. Każdy kto takie słowa słyszał ma obowiązek działać.
Panie Mariuszu to był przykład i nikt nikogo nie oskarża a dlaczego pan nie reaguje w stosunku do osoby o nick wolontariuszka , która rzuca oskarżenia. Nikt nikomu krzywdy nie chciał zrobić i tłumaczyło się , że na tej działce nic nie można postawić takie są przepisy dotyczące ziemi rolej beż prawa zabudowy. Od samego początku dziewczyna obraża ludzi w różnych portalach i na facebooku ale szkoda słów i życzę jej powodzenia.
Art. 230.§ 1. Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Drogi Mmm to nie są żarty jeśli faktycznie doszło do tego co tu opisano to sprawa wymaga zgłoszenia policji. Rozumiem w pełni opiekę nad zwierzętami ale to nie usprawiedliwia przestępstwa. Każdy kto takie słowa słyszał ma obowiązek działać.