Dojazdy rodzinne to mniejsze zużycie paliwa= zmniejszenie kosztów. Brak napięcia krokowego=bezpieczeństwo. Ciepło tańsze o 20% już niebawem. Załoga i RN szczęśliwi bo szczęście się udziela. Czego jeszcze chcieć. Wreszcie w ciepełku porządek. I co można ?
Władza wzywa do tego niemoralnego miasta furgonetkę antyaborcyjną ,już czas na kaplicę w urzędzie, wice z lewicy publicznie się pokaja za brak wiary nadprzyrodzonej. A tutaj zgrzyt, Sodoma i Gomora, jakieś stosunki poza, u poddanego. Czas na pokutę do Canossy. Worek na głowę i na kolanach na Elektryczną, do konkurencji. A potem ponowne zaślubiny tam, darujemy nawet służbowy samochód. Chłopska moralność wygra.
Przekop stał się największym przekleństwem tej sołtysowej władzy. Oni nie wiedzą, co z tym począć. najbardziej boją się uruchomienia inwestycji, bo wyjdzie nędza naszej gospodarczej wioski. Co niby te "oceaniczne" potwory miałyby wozić- powietrze?
Oni są wyłącznie do przecinania wstęgi w przedszkolu. Swoją drogą, czy ktoś słyszał i widział "świeżego" wice. Całkowity zanik.
Ta elblązaka robi co? furorę
Tylko zgorszenie
Ze co ze na biurku
to teraz służbowy samochód będzie rodzinnym. szczęśliwy widok. Elbląg łączy serca dwa.
Dojazdy rodzinne to mniejsze zużycie paliwa= zmniejszenie kosztów. Brak napięcia krokowego=bezpieczeństwo. Ciepło tańsze o 20% już niebawem. Załoga i RN szczęśliwi bo szczęście się udziela. Czego jeszcze chcieć. Wreszcie w ciepełku porządek. I co można ?
Władza wzywa do tego niemoralnego miasta furgonetkę antyaborcyjną ,już czas na kaplicę w urzędzie, wice z lewicy publicznie się pokaja za brak wiary nadprzyrodzonej. A tutaj zgrzyt, Sodoma i Gomora, jakieś stosunki poza, u poddanego. Czas na pokutę do Canossy. Worek na głowę i na kolanach na Elektryczną, do konkurencji. A potem ponowne zaślubiny tam, darujemy nawet służbowy samochód. Chłopska moralność wygra.
To się nazywa biurowa robota
Przekop stał się największym przekleństwem tej sołtysowej władzy. Oni nie wiedzą, co z tym począć. najbardziej boją się uruchomienia inwestycji, bo wyjdzie nędza naszej gospodarczej wioski. Co niby te "oceaniczne" potwory miałyby wozić- powietrze? Oni są wyłącznie do przecinania wstęgi w przedszkolu. Swoją drogą, czy ktoś słyszał i widział "świeżego" wice. Całkowity zanik.
Towarzysze rozmówcy, pytacze i odpowiadacze - z przyjemnością posłucham rozmowy gęsi z prosięciem, bo waszego poziomu i meritum się brzydzę.
Fajne klimaty, ot i wyszedł caly profesjonalizm funkcjonowania wielu spraw , ale kicha i żenada,