Dlaczego nie chcą zwrócić starej 9 przez 12 lutego i Hetmańską ?? To było najszybsze połączenie dla mieszkańców z Zawady z dworcem PKP , rynkiem , śródmieściem. Kiedyś jedno z podstawowych połączeń w Elblągu.
W każdym większym mieście jest linia która łączy krańce miasta z Dworcem i szpitalem a u nas oczywiscie zapomniano będziemy płacić za przesiadki które nie będą darmowe. I o to chodziło ,o kasę
Budżet miasta jest cienki. Trzeba ciąć wydatki - pomyślał Witold wściekły że sytuacja zmusza go do wysiłku intelektualnego. Co my tu mamy? Aha, komunikację miejską. Wezwał więc szefa ZKM i oznajmił, że liczba wozokilometrow musi się znacząco zmniejszyć. A jak to zrobisz to już twoja sprawa, ma być ładne kilka baniek taniej. No to dyrektor zaproponował reformę. Która sprowadziła się do trzech punktów: 1) zmniejszyć liczbę linii, 2) na pozostałych zmniejszyć ich długość 3) a także zmniejszyć liczbę kursów. No i powstało takie kuriozum, które uwzględnia skłonność wchodzenia panu prezydentowi w d... przez jego podwładnych ale zupełnie nie uwzględnia potrzeb pasażerów bo i zresztą nikt o nich nie myślał. Pasażerom serwuje się jakieś bajeczki o wezlach przesiadkowych, klimatyzowanych autobusach i nowatorskich krótkich tramwajach, których nam w Polsce wszyscy zazdroszczą. I dalej mamy komunikację, którą polega na tym że cieszy oko pana Witolda bo jest. A przecież o to chodzi żeby była, bo nie o to żeby komuś do czegoś służyła czyli żeby cieszyła pasażerów. Prawdaz?
Budżet miasta jest cienki. Trzeba ciąć wydatki - pomyślał Witold wściekły że sytuacja zmusza go do wysiłku intelektualnego. Co my tu mamy? Aha, komunikację miejską. Wezwał więc szefa ZKM i oznajmił, że liczba wozokilometrow musi się znacząco zmniejszyć. A jak to zrobisz to już twoja sprawa, ma być ładne kilka baniek taniej. No to dyrektor zaproponował reformę. Która sprowadziła się do trzech punktów: 1) zmniejszyć liczbę linii, 2) na pozostałych zmniejszyć ich długość 3) a także zmniejszyć liczbę kursów. No i powstało takie kuriozum, które uwzględnia skłonność wchodzenia panu prezydentowi w d... przez jego podwładnych ale zupełnie nie uwzględnia potrzeb pasażerów bo i zresztą nikt o nich nie myślał. Pasażerom serwuje się jakieś bajeczki o wezlach przesiadkowych, klimatyzowanych autobusach i nowatorskich krótkich tramwajach, których nam w Polsce wszyscy zazdroszczą. I dalej mamy komunikację, którą polega na tym że cieszy oko pana Witolda bo jest. A przecież o to chodzi żeby była, bo nie o to żeby komuś do czegoś służyła czyli żeby cieszyła pasażerów. Prawdaz?
Oczywiście,że samorząd elbląski nic do tego nie miał .Pan Prezydent, dzielnie nam panujący, chciał zaoszczędzić na komunikacji w drugim podejściu ( pierwsze w ubiegłym roku na 4 bańki) 7 baniek, a mając grupę KWW i PO wcale nie musiał się wysilać......, czas rozliczeń być może w wyborach, a może wcześniej.....
Jak zwykle bezczelne cyniczne sk...le - i jeszcze to ich bredzenie. Z kimś takim nie da sie rozmawiać, bo oni plują nam w twarz i bredzą, ze deszcz pada.
Zauważyłam, że w związku z wprowadzoną zmianą w komunikacji, nastąpiło zatłoczenie w liniach tramwajowych. Szczególnie na trasie linii nr 1. Decydenci, wprowadzając ową zmianę, powinni przewidzieć taką sytuację. Tym bardziej, że jak pisze p. Górecki w powyższym artykule, cytuję " Nowy układ linii komunikacji miejskiej ma uwzględniać przede wszystkim tramwaje jako główny system transportowy miasta"
Czy, wobec tego, nie należałoby powiększyć tabor tramwajowy? Zwłaszcza obecnie, kiedy panuje pandemia.
Dlaczego nie chcą zwrócić starej 9 przez 12 lutego i Hetmańską ?? To było najszybsze połączenie dla mieszkańców z Zawady z dworcem PKP , rynkiem , śródmieściem. Kiedyś jedno z podstawowych połączeń w Elblągu.
W każdym większym mieście jest linia która łączy krańce miasta z Dworcem i szpitalem a u nas oczywiscie zapomniano będziemy płacić za przesiadki które nie będą darmowe. I o to chodziło ,o kasę
ZKM pragnie poinformować - tam nie pracują ludzie tylko roboty ?
Budżet miasta jest cienki. Trzeba ciąć wydatki - pomyślał Witold wściekły że sytuacja zmusza go do wysiłku intelektualnego. Co my tu mamy? Aha, komunikację miejską. Wezwał więc szefa ZKM i oznajmił, że liczba wozokilometrow musi się znacząco zmniejszyć. A jak to zrobisz to już twoja sprawa, ma być ładne kilka baniek taniej. No to dyrektor zaproponował reformę. Która sprowadziła się do trzech punktów: 1) zmniejszyć liczbę linii, 2) na pozostałych zmniejszyć ich długość 3) a także zmniejszyć liczbę kursów. No i powstało takie kuriozum, które uwzględnia skłonność wchodzenia panu prezydentowi w d... przez jego podwładnych ale zupełnie nie uwzględnia potrzeb pasażerów bo i zresztą nikt o nich nie myślał. Pasażerom serwuje się jakieś bajeczki o wezlach przesiadkowych, klimatyzowanych autobusach i nowatorskich krótkich tramwajach, których nam w Polsce wszyscy zazdroszczą. I dalej mamy komunikację, którą polega na tym że cieszy oko pana Witolda bo jest. A przecież o to chodzi żeby była, bo nie o to żeby komuś do czegoś służyła czyli żeby cieszyła pasażerów. Prawdaz?
Budżet miasta jest cienki. Trzeba ciąć wydatki - pomyślał Witold wściekły że sytuacja zmusza go do wysiłku intelektualnego. Co my tu mamy? Aha, komunikację miejską. Wezwał więc szefa ZKM i oznajmił, że liczba wozokilometrow musi się znacząco zmniejszyć. A jak to zrobisz to już twoja sprawa, ma być ładne kilka baniek taniej. No to dyrektor zaproponował reformę. Która sprowadziła się do trzech punktów: 1) zmniejszyć liczbę linii, 2) na pozostałych zmniejszyć ich długość 3) a także zmniejszyć liczbę kursów. No i powstało takie kuriozum, które uwzględnia skłonność wchodzenia panu prezydentowi w d... przez jego podwładnych ale zupełnie nie uwzględnia potrzeb pasażerów bo i zresztą nikt o nich nie myślał. Pasażerom serwuje się jakieś bajeczki o wezlach przesiadkowych, klimatyzowanych autobusach i nowatorskich krótkich tramwajach, których nam w Polsce wszyscy zazdroszczą. I dalej mamy komunikację, którą polega na tym że cieszy oko pana Witolda bo jest. A przecież o to chodzi żeby była, bo nie o to żeby komuś do czegoś służyła czyli żeby cieszyła pasażerów. Prawdaz?
Oczywiście,że samorząd elbląski nic do tego nie miał .Pan Prezydent, dzielnie nam panujący, chciał zaoszczędzić na komunikacji w drugim podejściu ( pierwsze w ubiegłym roku na 4 bańki) 7 baniek, a mając grupę KWW i PO wcale nie musiał się wysilać......, czas rozliczeń być może w wyborach, a może wcześniej.....
Jak zwykle bezczelne cyniczne sk...le - i jeszcze to ich bredzenie. Z kimś takim nie da sie rozmawiać, bo oni plują nam w twarz i bredzą, ze deszcz pada.
Za to co zrobiliście z komunikacją miejską powinniście wszyscy zostać wyrzuceni na bruk , cały ten ZKM i odpowiedzialni z UM .
Z ul. Konopnickiej, Fromborskiej, z osiedla Kamionki, nad Jarem nie ma dojazdu na cmentarz Dębica. Dotychczas jeździła linia 31.
Zauważyłam, że w związku z wprowadzoną zmianą w komunikacji, nastąpiło zatłoczenie w liniach tramwajowych. Szczególnie na trasie linii nr 1. Decydenci, wprowadzając ową zmianę, powinni przewidzieć taką sytuację. Tym bardziej, że jak pisze p. Górecki w powyższym artykule, cytuję " Nowy układ linii komunikacji miejskiej ma uwzględniać przede wszystkim tramwaje jako główny system transportowy miasta" Czy, wobec tego, nie należałoby powiększyć tabor tramwajowy? Zwłaszcza obecnie, kiedy panuje pandemia.