Cytuję "Zanim zakupisz fajerwerki zastanów się, czy naprawdę musisz to robić"
Odpowiadam - Zanim kupisz psa zastanów się czy warto go unieszczęśliwiać. Zaspokoiłeś swoje JA kochasz zwierzatka, tylko Twój piesek nie powie Ci jak cierpi. Myślisz że mu dobrze u Ciebie bo macha ogonkiem jak wracasz do domu, a co się z nim dzieje jak godzinami siedzi sam, albo na smyczy na pięć minut wyprowadzisz go na powietrze.
Wiecie Państwo co, faktycznie trochę empatii to chyba nikomu jeszcze nie zaszkodziło. W maju wzięłam maleńkiego kotka ze schroniska, od 3 dni w domu mam psa, także ze schroniska pochodzącego, acz nie z własnego wyboru go mam. Tak zwyczajnie, właściciele dostali Covida, a zwierzakiem trzeba się było zająć. Nie przepadam za psami, ale cóż było zrobić. Zabrałam do siebie. W tę sylwestrową noc rzeczywiście mało było huku wystrzałów (które tak naprawdę i mnie irytują) ale ten biedny pies, którego ledwo co znam tulił się jak dziecko, cicho skamlał i trząsł się jak człowiek w ataku epilepsji. Oczy przerażone i szukające pomocy. Bo ja wiem, czy dla chwili hałasu to warto innym stworzeniom fundować takie chwile?
Do Maniek zakazac sprzedaży alkoholu przez cały rok zakaz palenia papierosów wigilia bez karpia wszystkich świętych bez zniczy i tak dalej i tak dalej dajcie żyć i skończcie z tymi bzdurami
A trąbienia i krzyków podczas tzw. "strajku kobiet" to już futrzaki się nie bały? Czysta hipokryzja.
"Polak" musi przecież zrobić na przekór, bo taka jego pier*olona natura. Zwróć deb*lu uwagę, na cudzysłów, choć i tego pewnie nie zrozumiesz.
Zakazać sprzedaży i po kłopocie
Zakazać sprzedaży i po kłopocie
Cytuję "Zanim zakupisz fajerwerki zastanów się, czy naprawdę musisz to robić" Odpowiadam - Zanim kupisz psa zastanów się czy warto go unieszczęśliwiać. Zaspokoiłeś swoje JA kochasz zwierzatka, tylko Twój piesek nie powie Ci jak cierpi. Myślisz że mu dobrze u Ciebie bo macha ogonkiem jak wracasz do domu, a co się z nim dzieje jak godzinami siedzi sam, albo na smyczy na pięć minut wyprowadzisz go na powietrze.
Wiecie Państwo co, faktycznie trochę empatii to chyba nikomu jeszcze nie zaszkodziło. W maju wzięłam maleńkiego kotka ze schroniska, od 3 dni w domu mam psa, także ze schroniska pochodzącego, acz nie z własnego wyboru go mam. Tak zwyczajnie, właściciele dostali Covida, a zwierzakiem trzeba się było zająć. Nie przepadam za psami, ale cóż było zrobić. Zabrałam do siebie. W tę sylwestrową noc rzeczywiście mało było huku wystrzałów (które tak naprawdę i mnie irytują) ale ten biedny pies, którego ledwo co znam tulił się jak dziecko, cicho skamlał i trząsł się jak człowiek w ataku epilepsji. Oczy przerażone i szukające pomocy. Bo ja wiem, czy dla chwili hałasu to warto innym stworzeniom fundować takie chwile?
Może napiszcie jak psy sraja i co rano ujadaja pod oknami o tym cisza A jak raz na rok trochę ludzie postrzelaja to wielkie hallo brak slow
Do Maniek zakazac sprzedaży alkoholu przez cały rok zakaz palenia papierosów wigilia bez karpia wszystkich świętych bez zniczy i tak dalej i tak dalej dajcie żyć i skończcie z tymi bzdurami
Artykuł nieporozumienie co roku te same bzdety
Tylko bezmózgi odpalają petardy.