"Jesteśmy na granicy wytrzymałości fizycznej i psychicznej". Pielęgniarki mówią dość, nie wykluczają strajku

Komentarze do artykułu (15)

1. 1
   +2

   

   ~ Elblążanka

   Czwartek, 19.11

   A może pacjent zacznie być godnie traktowany?

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   --1

   

   ~ Stefan Rembelski

   Czwartek, 19.11

   Jakież to anachroniczne lewackie myślenie !. Komuniści zawsze kiedy nad Polską wisiało śmiertelne zagrożenie dawali upust swojej genetycznej antypolskości. W 1920 prowadzili dywersję oczekując na bolszewicką czerwoną armie. Po 45 roku oddali Polską w sowiecką niewolę na 45 lat. Dzisiaj łącznie z liberałami li lewakami buntują różne grupy społeczne a by w czasie pandemii wypowiedziały posłuszeństwo swojej Ojczyźnie. To podłe i obrzydliwe zachowanie. To tak jakby strażacy odmówili wyjazdu do pożaru lasu jeśli nie dostaną podwyżki. Każda grupa zawodowa ma zapisane w konstytucji i prawie , możliwość dochodzenia swoich spraw do strajku włącznie - ale to trzeba robić z poszanowanie godności i praw innych. Trzeba to robić honorowo.

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +2

   

   ~ Llll

   Czwartek, 19.11

   Głosujcie dalej na PiS ,w lipcu znowu daliście się oszukać Dudzie , gdzie jest nasz prezydent rzekomo wszystkich Polaków

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   --1

   

   ~ aga

   Czwartek, 19.11

   zatrudnic opiekunki, odciaza pielegniarki ktore siedza sobie na kawce ;) fakt 12 godzinny dyzur jest wykanczajacy powinny byc 2 zmiany, sama jestem opiekunka robilam 12 godzinny shift na nogach mycie, karmienie, zmiana pieluch, jest ciezko przez 12 godzin na nogach,wiec teraz robie przez 7 godzin i jest ok

   Zgłoś naruszenie zasad
5. 5
   --1

   

   ~ LIV

   Czwartek, 19.11

   Głosujcie na KO oni wszystko naprawią.

   Zgłoś naruszenie zasad