Geniu i podobni - ostro rąbnęło w wasze czerepy."Być może" , "przekop wymusi". Idiota przy tych bredniach jest super inteligentem. Port na siebie nie zarabia - rocznie miasto daje pensje i utrzymanie tym pięciu pracownikom. Sam przekop wymusi koszt dodatkowy z utrzymaniem toru, a pies swojej kupy nie będzie tu wiózł barką. Przy takim debilizmie jak u tych pobożnie życzących sobie kolei "bo Olsztyn dostał perony" lub rowu "bo wymusi" nie dziwię się , że ten padół tak szybko gnije i pustoszeje. Wyraziściej się nie da powiedzieć wam, że nawet w tej kibolskiej szkole kończonej na raty żeście tylko rzucali kamieniami. Ani "rów" ani kolej nie ma uzasadnienia ekonomicznego a towary Chińczyk wiezie rowerem albo koleją przez Bogaczewo. A co wiezie Ukrainiec i Białorus do i z "terminala" w Braniewie
konował teraz jest 3 razy dłuższy tor utrzymywany do Pilawy ok 60, a po przekopie tor będzie mieć ok 20 km, a rzeka i tak musi być pogłębiana co klika lat, bo się zamuli i wyleje, a wozić tutaj będą dużo towarów już przywożą torf i soję, piasek formierski, a wywożą cukier materiały budowlane, keramzyt, turbiny i konstrukcje stalowe i filtry przemysłowe. Nie licząc węgla, a z Ukrainy czy Białorusi będą wozić np zboże na eksport. nawozy cment itp. Widać żeś przeciwko rozwojowi Elbląga, a port już przeladowywał kilkaset tysięcy ton rocznie i miał nawet 85 tys pasażerów rocznie, jest też pętla żuławska i Mariny nad Zalewem i one tez skorzystają na przekopie i rybacy, restauracje, Hotele i muzea.
trzeba bylo nie niszczyc i rozkradac tego co bylo i nie bylo by problemu solidaruchy rozkradni,rozszabrowali wtedy pieknie to nazwali prywatyzacja teraz trzeba wpakowac grube miliony zeby to odnowic tylko po co jak miejscowosci wookol zalewu to bieda z nedza a woda w zalewie strach wchodzic bo same zarazki kalowe i inne o kapieli nie wspomne
Ty , konował spod 2 - nie podszywaj się bo to narodowa i kibolska cecha. Wymyśl coś swojego o ile IQ pozwoli.
Geniu - tyle tej soi, yorfu, cukru do herbaty wożą przez port, że nie utrzymuje 5 pracowników. To o czym piszesz że port istniał, to odległe czasy Halexu i jazdy po wódę do Kaliningradu a do tego ani rów ani kolej nie były potrzebne. Jestem za myśleniem i rachunkiem ekonomicznym a nie tupaniem Kazia na stoisku z zabawkami. Gdyby nawet turysta - żeglarz zahaczył o Elbląg czy "porty" nadzalewowe, to co mu zaproponujesz gdy nawet mariny porządnej nie ma? Karty na stół - sprawdzam. Najpierw liczę przez parę lat narastający tłok towarowo - pasażerski a następnie inwestuję. Nikt nie zamontował windy na Mount Everest, bo "rzucą się turyści". W ekonomii nie ma marzeń a jest rachunek.
koń i wał. Jak nie ma, są na początek wystarczy, nad samym Zalewem i w Elblągu jest kilkaset miejsc dla jachtów. Nowy hangar też jest stocznia rzeczna, i serwis łodzi. Jak nie utrzymuje, jak utrzymuje, a torf zaczęli wozić dopiero od niedawna, bo uruchomili punkt odpraw fitosanitarnych w tym roku i już jest nowy asortyment. Jak będzie przekop, to będą wozić więcej, tak zloeyw czasy to były za Halexu, ale port się rozwijał i przeładunki były kilkaset tysięcy ton rocznie do wprowadzenia 3 letniej blokady Zalewu przez Rosję. Mieli nawet umowę na składowanie i wożenie kruszywa pod budowę autostrady A1 a blokada to zatrzymała. Tak w ekonomii jest rachunek i do portu dolicz jeszcze elewator zbożowy i turbiny i przekładnie, które wożą wodą. Teraz w jest coraz więcej zadbanych zabytków i miejsc w okolicy do zwiedzania i z roku na rok przybywa tutaj turystów i przypływa więcej jachtów. Ekonomia za tym przemawia, bo taniej wysłać barkę czy kabotażowca z 3500 ton zboża niż 140 TIR-ów ze 140 kierowcami z takim samym ładunkiem. A dzięki przekopowi rozwinie się przemysł ciężki nad rzeką, bo teraz ma trudności w transporcie.
A poza tym najpierw trzeba zbudować infrastrukturę, żeby się coś rozwinęło, jak będzie dostępność komunikacyjna, to i pojawią się inwestycje i przemysł w Gdyni w 1900 roku też nic nie przeładowywali, bo to była wtedy wioska i nie było portu, a dzisiaj jest to 1 z największych portów na Bałtyku. Tak samo będzie w Elblągu, tylko w mniejszej skali, będzie można tutaj przeladowywać 2-3 mln ton rocznie i już byli zainteresowani tym tematem przedsawiciele Ukrainy tzw Bałtycka Ukraina.
Geniu i podobni - ostro rąbnęło w wasze czerepy."Być może" , "przekop wymusi". Idiota przy tych bredniach jest super inteligentem. Port na siebie nie zarabia - rocznie miasto daje pensje i utrzymanie tym pięciu pracownikom. Sam przekop wymusi koszt dodatkowy z utrzymaniem toru, a pies swojej kupy nie będzie tu wiózł barką. Przy takim debilizmie jak u tych pobożnie życzących sobie kolei "bo Olsztyn dostał perony" lub rowu "bo wymusi" nie dziwię się , że ten padół tak szybko gnije i pustoszeje. Wyraziściej się nie da powiedzieć wam, że nawet w tej kibolskiej szkole kończonej na raty żeście tylko rzucali kamieniami. Ani "rów" ani kolej nie ma uzasadnienia ekonomicznego a towary Chińczyk wiezie rowerem albo koleją przez Bogaczewo. A co wiezie Ukrainiec i Białorus do i z "terminala" w Braniewie
I teraz widzimy ruszyli peowcy do komentowania, co jeden wpis to P O. A poszli na szczaw już wzrasta. Bełkot.
konował teraz jest 3 razy dłuższy tor utrzymywany do Pilawy ok 60, a po przekopie tor będzie mieć ok 20 km, a rzeka i tak musi być pogłębiana co klika lat, bo się zamuli i wyleje, a wozić tutaj będą dużo towarów już przywożą torf i soję, piasek formierski, a wywożą cukier materiały budowlane, keramzyt, turbiny i konstrukcje stalowe i filtry przemysłowe. Nie licząc węgla, a z Ukrainy czy Białorusi będą wozić np zboże na eksport. nawozy cment itp. Widać żeś przeciwko rozwojowi Elbląga, a port już przeladowywał kilkaset tysięcy ton rocznie i miał nawet 85 tys pasażerów rocznie, jest też pętla żuławska i Mariny nad Zalewem i one tez skorzystają na przekopie i rybacy, restauracje, Hotele i muzea.
trzeba bylo nie niszczyc i rozkradac tego co bylo i nie bylo by problemu solidaruchy rozkradni,rozszabrowali wtedy pieknie to nazwali prywatyzacja teraz trzeba wpakowac grube miliony zeby to odnowic tylko po co jak miejscowosci wookol zalewu to bieda z nedza a woda w zalewie strach wchodzic bo same zarazki kalowe i inne o kapieli nie wspomne
Ty , konował spod 2 - nie podszywaj się bo to narodowa i kibolska cecha. Wymyśl coś swojego o ile IQ pozwoli. Geniu - tyle tej soi, yorfu, cukru do herbaty wożą przez port, że nie utrzymuje 5 pracowników. To o czym piszesz że port istniał, to odległe czasy Halexu i jazdy po wódę do Kaliningradu a do tego ani rów ani kolej nie były potrzebne. Jestem za myśleniem i rachunkiem ekonomicznym a nie tupaniem Kazia na stoisku z zabawkami. Gdyby nawet turysta - żeglarz zahaczył o Elbląg czy "porty" nadzalewowe, to co mu zaproponujesz gdy nawet mariny porządnej nie ma? Karty na stół - sprawdzam. Najpierw liczę przez parę lat narastający tłok towarowo - pasażerski a następnie inwestuję. Nikt nie zamontował windy na Mount Everest, bo "rzucą się turyści". W ekonomii nie ma marzeń a jest rachunek.
koń i wał. Jak nie ma, są na początek wystarczy, nad samym Zalewem i w Elblągu jest kilkaset miejsc dla jachtów. Nowy hangar też jest stocznia rzeczna, i serwis łodzi. Jak nie utrzymuje, jak utrzymuje, a torf zaczęli wozić dopiero od niedawna, bo uruchomili punkt odpraw fitosanitarnych w tym roku i już jest nowy asortyment. Jak będzie przekop, to będą wozić więcej, tak zloeyw czasy to były za Halexu, ale port się rozwijał i przeładunki były kilkaset tysięcy ton rocznie do wprowadzenia 3 letniej blokady Zalewu przez Rosję. Mieli nawet umowę na składowanie i wożenie kruszywa pod budowę autostrady A1 a blokada to zatrzymała. Tak w ekonomii jest rachunek i do portu dolicz jeszcze elewator zbożowy i turbiny i przekładnie, które wożą wodą. Teraz w jest coraz więcej zadbanych zabytków i miejsc w okolicy do zwiedzania i z roku na rok przybywa tutaj turystów i przypływa więcej jachtów. Ekonomia za tym przemawia, bo taniej wysłać barkę czy kabotażowca z 3500 ton zboża niż 140 TIR-ów ze 140 kierowcami z takim samym ładunkiem. A dzięki przekopowi rozwinie się przemysł ciężki nad rzeką, bo teraz ma trudności w transporcie.
A poza tym najpierw trzeba zbudować infrastrukturę, żeby się coś rozwinęło, jak będzie dostępność komunikacyjna, to i pojawią się inwestycje i przemysł w Gdyni w 1900 roku też nic nie przeładowywali, bo to była wtedy wioska i nie było portu, a dzisiaj jest to 1 z największych portów na Bałtyku. Tak samo będzie w Elblągu, tylko w mniejszej skali, będzie można tutaj przeladowywać 2-3 mln ton rocznie i już byli zainteresowani tym tematem przedsawiciele Ukrainy tzw Bałtycka Ukraina.
niech tego Wcisłe sraczka dopadnie totalna.!!!!
a ja się pytam gdzie są parlamentarzyści z Elbląga.???? ***zą w fotele i palcem nie kiwną, i taka jest prawda, smutna prawda.!!!!
właśnie gdzie jest Krasulski,Wcisła, Gelertowa i inni? Gdzie jest ten Protas on taki zatroskany o Elbląg. Wstyd i hańba