Elbląski szpital ma zapłacić 100 tys. za błąd lekarski i śmierć pacjentki. Córka zmarłej dwa lata czekała na ten wyrok

Komentarze do artykułu (17)

1. 1
   +4

   

   ~ ona tez

   Sobota, 15.12

   gelertowa powinna tez zaplacic - stac ją!

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   +5

   

   ~ SOR

   Sobota, 15.12

   Ameryka, Ameryka każdy jak tak dalej pójdzie to każdy będzie się sądził o zadarty paznokieć. A skąd pędą pieniądze - z NFZ ( czyli nasze ) nie wykona się np 50 zabiegów zaćmy, bo komuś się zachciało. Powikłania po każdym zabiegu były, są i będą nawet w najlepszych klinikach świata ( vide Kulczyk ). Oczywiście wykluczam zaniedbania. Wszystkich szczekających uświadamiam nie wiadomo ile lat miała kobieta na jakie choroby chorowała itd. Wiele czynników ma wpływ na odporność. Artykuł nic nie mówi. A sądy wydają nie swoje pieniądze. Powtarzam to z naszych składek i trzeba dużo ostrożności w ferowaniu ocen.

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +5

   

   ~ ferrrr

   Niedziela, 16.12

   wstyd, gelertowa bierze 19 tysięcy zl miesięcznie i nie pilnuje porządku w szpitalu, lata i lansuje się z nierobem Wcisło, wstyd, i niech wyjaśni sprawę parkingów wokół szpitala i jej synusia, dlaczego media nie zbadają tej sprawy!!!!!

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   +3

   

   ~ matka

   Niedziela, 16.12

   SOR, to nie chodzi o powikłania, tylko o zaniedbania. cwaniakujesz, bo nie dotyczy to ciebie. inaczej byś mówił, gdyby analogiczna sytuacja spotkała najbliższą ci osobę.

   Zgłoś naruszenie zasad
5. 5
   +1

   

   ~ SOR

   Poniedziałek, 17.12

   do "matka" a gdzie tu mowa o zaniedbaniach - przecież skarżony jest szpital a nie osoby ? Nie udał się chwyt z członkiem rodziny. Jestem w tej grupie rodzin gdzie taki przypadek ( powikłanie ) miał miejsce. Bliska mi osoba zmarła - taki los. Ponadto "demokracja" na sale pooperacyjne chodzą w buciorach , kapotach z błotem całe tabuny tzw. rodzin, no ale bakterie są tylko u pracowników i to ich wina

   Zgłoś naruszenie zasad
6. 6
   +1

   

   ~ Krystyna

   Poniedziałek, 17.12

   Pamietam, jak leżałam w jednym ze szpitali tez na ortopedii, to pielęgniarki od pacjenta do pacjenta chodziły w jednych rękawiczkach. Nieważne czy podłączały kroplówkę czy zmieniały opatrunek. Prędzej czy później dochodzi do takich zakażeń. Gratuluje odwagi na starcie z molochem

   Zgłoś naruszenie zasad
7. 7
   0

   

   ~ EuPi

   Piątek, 21.12

   Mnie na naczyniówce wypisali na cmentarz i gdybym sam sie nie zorientował i nie załatwił operacji w Akademii, to juz by mnie dwa lata nie było! Niektórzy lekarze traktuja pacjentów jak nr. statystyczny!

   Zgłoś naruszenie zasad