Robercie koliński - zobacz to co "barbarzyńsko" zostało już zniszczone, policz koszt i potrzeby - kto przebadał ilu będzie chętnych do jazdy w ciągu doby? Sprawdź trwałość zapewnień samorządów chcących finansować pustostan. Od kilkunastu (kilkudziesięciu) lat ta "kolej" niszczeje, a ty uważasz, że ścieżka wykorzystywana przez wszystkie grupy wiekowe samodzielnie, dla zdrowia i wrażeń , to barbarzyństwo. Sprawdź znaczenie używanych słów i pomyśl, czy czekanie kolejne kilkanaście (kilkadziesiąt )lat nie będzie już tylko ze szkodą dla wszystkich. Kup sobie rower i wtedy powiedz o barbarzyństwie. "Nie, bo nie" - elbląska metoda od 1945. Kolej nie ma żadnej - ani turystycznej, ani ekonomicznej - racji bytu. Sprawdź to w Nowym Dworze Gdańskim. To nie lata 50-te XXw. Myślałem, że koliński myśli.
Popieram przedmowce. Panie Robercie w tamtym miejscu byłaby lepsza trasa rowerowa do której po wybudowaniu nie trzeba dokładać co roku. A walory krajobrazu można podziwiać z roweru zamiast z pociągu z lepszym efektem. PLK nie są zainteresowane odtworzenie tej linii A inne samorządy też nie. Więc po co się szarpać dla zasady ... ? Skórka za wyprawkę.
Co można sądzić o włodarzach i mieszkańcach popierających elbląski "lot na Marsa", tzn. przekop Mierzei, kolej zdechłą w latach 80-tych. Jedno i drugie nie zarobi na 5% kosztów budowy i eksploatacji . Postawa typowa dla furkowców z 1947 r. - nie są w stanie znaleźć się w XXI w. Entuzjazm jak z Górą Chrobrego - nie oparty na rachunku ekonomicznym. Góra bardziej potrzebna i wykorzystywana niż "kolej". Kto nią będzie jeździł? Jedynie ścieżka za kasę na przekop i rewitalizację trupa kolei. Ścieżka od Braniewa, praez Stegnę, Piaski i do Gdańska wzdłuż wybrzeża. Cudko potrzebne dla mas, a nie wóz Drzymały. Musimy wdepnąć w zapachową masę aby się przekonać do czegoś rozsądnego i pożytecznego. Rowerem do Tolkmicka na rybę lub Kadyn do SPA. Furkowcy lubią niszczyć i być na "nie" - taka natura.
Towarzyszom anty-kolejowym polecam lekturę:) "(...) To nieprawda, że nie mamy pieniędzy. Mamy, tylko inaczej je wydajemy. Cały ten, trwający wciąż proces, ma oczywiście skutki w wielu aspektach naszego życia. Jednym z nich jest dramatyczny deficyt miejsc, w których ludzie niezależnie od zasobności portfela, sprawności, mobilności, czy wieku mogliby się zwyczajnie spotkać, spacerować, wypoczywać czy uprawiać sport. Przy zabudowywaniu kolejnych gigantycznych połaci terenu zupełnie zapomnieliśmy o parkach, placach, deptakach, boiskach, itp. Twierdzenie, że nie mieliśmy na to pieniędzy, bo inne rzeczy były ważniejsze, nie wytrzymuje konfrontacji z historią i logiką. Pieniędzy jest zawsze za mało. O priorytetach decydujemy my – obywatele i wybrana przez nas władza. (...)" - ctrl+c + google;)
Robercie Koliński - wszystko OK? Dziwnie się zachowujesz - coś brałeś? Może źle zmieszane, albo stres przedwyborczy. Zawsze w biednym samorządzie czy państwie liczy się rachunek ekonomiczny - opłacalność i celowość - a nie mocarstwowe fanaberie. Na inwestycje bez celu nie pozwalają sobie najbogatsi w Europie. Rowerem pojedzie wielu i całymi rodzinami. Wiesiek gdy przeliczy np koszt 5 biletów "tam i z powrotem" to zamieni je na browary i tyle skorzysta rodzina. Robercie, poczekaj aż znieczulenie minie i bez demagogii powiedz prawdę o kolei nie istniejącej od prawie 30 lat. Każdą kasę można wydać na fanaberie, ale biedny ma wiele innych celów, a jazda rowerem w porównaniu z siedzeniem w wagonie - nie czujesz różnicy? Furkowiec? Daj jeden "za" dla kolei a nie demagogię i bezmyślny upór.
Do trolla powyżej - a wpadłeś mózgowcu na to, że kolej to też najtańszy środek transportu dla całego pasa nadzalewowego i jego mieszkańców, potencjalnie nawet do Kaliningradu, do tego trasa turystyczna, historyczna, zabytkowa oraz - last but not least - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ścieżka rowerowa powstała wzdłuż wyremontowanego torowiska? Ale nie, najlepiej poszczekać sobie anonimowo a głupkowato w necie, zamiast chwilę choć wysilić mózgownicę.
Robercie koliński brak słów na twój stan . Tylko lekarz ci pomoże. Nadzalewowa kolej uratuje potęgę gospodarczą Elbląga? Do Kaliningradu? Transport z gmin nad Zalewem? Sprawdziłeś cokolwiek z tych swoich bredni? Takie same brednie jak o przekopie. Dlaczego żaden inwestor prywatny nie chce tej kolei - kury ze złotym jajem? Jest kolej do Braniewa i Rosji - sprawdziłeś jaki jest jej wynik ękonomiczny? Sklep z dopalaczami zamknięty , ale zapasy wciąż są w użyciu i trzymają. Otrzeźwiej pieniacki chłopie i myśl skoro chcesz wydawać moje podatki. Nadajesz się na przykładnego bankruta. Wydaj koliński jedną złotówkę z twojej kieszeni na ten złoty interes. Zrobisz to? Podobno znasz się na wszystkim, ale najlepiej na wydawaniu publicznej kasy - można zarobić i nic nie zrobić . Nieodpowiedzialność.
Nic tak dobitnie i dokładnie nie doprowadziło do upadku polskie tumaństwo administracyjne i rządowe - jak spuściznę po Niemcach. Księżycowe programy lansowane przez kacyków partyjnych i armię ignorantów wielkimi krokami zmierzają w kierunku scenariusza greckiego z wielkim aplauzem urnochodów o podobnych wyznaniach i upodobaniach, bo o umiejętnościach już nie wspomnę. Dla tego pospolitego tumaństwa liczy się tylko kasa otrzymywana za darmo i bolszewickie brednie wkładane im codziennie przez różnorodne gadzinówki.
Panie BORUSZKA!!!
Kolej nadzalewowa to produkt na skale Polski jak nie Europy na Górę Chrobrego nie przyjedzie mieszkaniec Katowic czy Wrocławia na kolej jednak może tak,
Robercie koliński - zobacz to co "barbarzyńsko" zostało już zniszczone, policz koszt i potrzeby - kto przebadał ilu będzie chętnych do jazdy w ciągu doby? Sprawdź trwałość zapewnień samorządów chcących finansować pustostan. Od kilkunastu (kilkudziesięciu) lat ta "kolej" niszczeje, a ty uważasz, że ścieżka wykorzystywana przez wszystkie grupy wiekowe samodzielnie, dla zdrowia i wrażeń , to barbarzyństwo. Sprawdź znaczenie używanych słów i pomyśl, czy czekanie kolejne kilkanaście (kilkadziesiąt )lat nie będzie już tylko ze szkodą dla wszystkich. Kup sobie rower i wtedy powiedz o barbarzyństwie. "Nie, bo nie" - elbląska metoda od 1945. Kolej nie ma żadnej - ani turystycznej, ani ekonomicznej - racji bytu. Sprawdź to w Nowym Dworze Gdańskim. To nie lata 50-te XXw. Myślałem, że koliński myśli.
Popieram przedmowce. Panie Robercie w tamtym miejscu byłaby lepsza trasa rowerowa do której po wybudowaniu nie trzeba dokładać co roku. A walory krajobrazu można podziwiać z roweru zamiast z pociągu z lepszym efektem. PLK nie są zainteresowane odtworzenie tej linii A inne samorządy też nie. Więc po co się szarpać dla zasady ... ? Skórka za wyprawkę.
Co można sądzić o włodarzach i mieszkańcach popierających elbląski "lot na Marsa", tzn. przekop Mierzei, kolej zdechłą w latach 80-tych. Jedno i drugie nie zarobi na 5% kosztów budowy i eksploatacji . Postawa typowa dla furkowców z 1947 r. - nie są w stanie znaleźć się w XXI w. Entuzjazm jak z Górą Chrobrego - nie oparty na rachunku ekonomicznym. Góra bardziej potrzebna i wykorzystywana niż "kolej". Kto nią będzie jeździł? Jedynie ścieżka za kasę na przekop i rewitalizację trupa kolei. Ścieżka od Braniewa, praez Stegnę, Piaski i do Gdańska wzdłuż wybrzeża. Cudko potrzebne dla mas, a nie wóz Drzymały. Musimy wdepnąć w zapachową masę aby się przekonać do czegoś rozsądnego i pożytecznego. Rowerem do Tolkmicka na rybę lub Kadyn do SPA. Furkowcy lubią niszczyć i być na "nie" - taka natura.
Towarzyszom anty-kolejowym polecam lekturę:) "(...) To nieprawda, że nie mamy pieniędzy. Mamy, tylko inaczej je wydajemy. Cały ten, trwający wciąż proces, ma oczywiście skutki w wielu aspektach naszego życia. Jednym z nich jest dramatyczny deficyt miejsc, w których ludzie niezależnie od zasobności portfela, sprawności, mobilności, czy wieku mogliby się zwyczajnie spotkać, spacerować, wypoczywać czy uprawiać sport. Przy zabudowywaniu kolejnych gigantycznych połaci terenu zupełnie zapomnieliśmy o parkach, placach, deptakach, boiskach, itp. Twierdzenie, że nie mieliśmy na to pieniędzy, bo inne rzeczy były ważniejsze, nie wytrzymuje konfrontacji z historią i logiką. Pieniędzy jest zawsze za mało. O priorytetach decydujemy my – obywatele i wybrana przez nas władza. (...)" - ctrl+c + google;)
A co sądzą na ten temat ekolodzy, feministki, kłusownicy, partyzanci, krosnoludki??????
Robercie Koliński - wszystko OK? Dziwnie się zachowujesz - coś brałeś? Może źle zmieszane, albo stres przedwyborczy. Zawsze w biednym samorządzie czy państwie liczy się rachunek ekonomiczny - opłacalność i celowość - a nie mocarstwowe fanaberie. Na inwestycje bez celu nie pozwalają sobie najbogatsi w Europie. Rowerem pojedzie wielu i całymi rodzinami. Wiesiek gdy przeliczy np koszt 5 biletów "tam i z powrotem" to zamieni je na browary i tyle skorzysta rodzina. Robercie, poczekaj aż znieczulenie minie i bez demagogii powiedz prawdę o kolei nie istniejącej od prawie 30 lat. Każdą kasę można wydać na fanaberie, ale biedny ma wiele innych celów, a jazda rowerem w porównaniu z siedzeniem w wagonie - nie czujesz różnicy? Furkowiec? Daj jeden "za" dla kolei a nie demagogię i bezmyślny upór.
Do trolla powyżej - a wpadłeś mózgowcu na to, że kolej to też najtańszy środek transportu dla całego pasa nadzalewowego i jego mieszkańców, potencjalnie nawet do Kaliningradu, do tego trasa turystyczna, historyczna, zabytkowa oraz - last but not least - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ścieżka rowerowa powstała wzdłuż wyremontowanego torowiska? Ale nie, najlepiej poszczekać sobie anonimowo a głupkowato w necie, zamiast chwilę choć wysilić mózgownicę.
Robercie koliński brak słów na twój stan . Tylko lekarz ci pomoże. Nadzalewowa kolej uratuje potęgę gospodarczą Elbląga? Do Kaliningradu? Transport z gmin nad Zalewem? Sprawdziłeś cokolwiek z tych swoich bredni? Takie same brednie jak o przekopie. Dlaczego żaden inwestor prywatny nie chce tej kolei - kury ze złotym jajem? Jest kolej do Braniewa i Rosji - sprawdziłeś jaki jest jej wynik ękonomiczny? Sklep z dopalaczami zamknięty , ale zapasy wciąż są w użyciu i trzymają. Otrzeźwiej pieniacki chłopie i myśl skoro chcesz wydawać moje podatki. Nadajesz się na przykładnego bankruta. Wydaj koliński jedną złotówkę z twojej kieszeni na ten złoty interes. Zrobisz to? Podobno znasz się na wszystkim, ale najlepiej na wydawaniu publicznej kasy - można zarobić i nic nie zrobić . Nieodpowiedzialność.
Nic tak dobitnie i dokładnie nie doprowadziło do upadku polskie tumaństwo administracyjne i rządowe - jak spuściznę po Niemcach. Księżycowe programy lansowane przez kacyków partyjnych i armię ignorantów wielkimi krokami zmierzają w kierunku scenariusza greckiego z wielkim aplauzem urnochodów o podobnych wyznaniach i upodobaniach, bo o umiejętnościach już nie wspomnę. Dla tego pospolitego tumaństwa liczy się tylko kasa otrzymywana za darmo i bolszewickie brednie wkładane im codziennie przez różnorodne gadzinówki.
Panie BORUSZKA!!! Kolej nadzalewowa to produkt na skale Polski jak nie Europy na Górę Chrobrego nie przyjedzie mieszkaniec Katowic czy Wrocławia na kolej jednak może tak,