nazwy rond, nazwy tramwajów, zapowiedzi przystanków, stojaczki na rowerki, tabliczki na bulwarze, remont stadionu dla byle kopaczy, plac zabaw zrobiony na "odpier...." itp .... to dla Elbląga strategiczne problemy. Elblągiem od wielu lat rządzą infantylne dziady i otaczające ich "cwaniaki" (różnych opcji politycznych). Niestety nie ma widoków na zmiany. Przykre ale prawdziwe.
Anonim, brawo, świetnie to ująłeś.!!! samymi głupotami się zajmują a to nazwy, a to pomniczki i rok nieczuji a to sralnik dla psów, a to niby rysuneczki nowego basenu itp, i co najgorsze ze taki prezydent miał jeszcze doradców za niemałe pieniądze i reszta nierobów radnych i urzędasów bierze co miesiąc kupe kasy
Przychodzi na spotkanie z mieszkańcami dzielnicy Nad Jarem i opowiada o przekopie, budowie wiaduktu na Zatorze i szkole na Agrykoli . Czy jest tu jakiś lekarz ?? Tlenu tlenu.
ropuch szkoda zachodu na te spotkania. ludzie i tak cie pogonia do diabla w wyborach. dodatkowo wcisla wbije ci noz w plecy przed samymi wyborami. tak juz maja POwcy.
po frekwencji widać, że ludzie nie mają problemów - należałoby rozpatrzeć sens robienia takich spotkań. Być może tych kilku "pieniaczy" to niech się zapiszą na wizytę u prezydenta. To jedno a drugie - poruszają takie błahe - wręcz bzdetne sprawy - bo nie mają innych..... a są ważniejsze nawet dotyczące tego rejonu miasta ale co te dziadki mogą wiedzieć.... oni tylko chcą równego chodnika (żeby sie nie obalić) kawałka trawnika (żeby piesek mógł sie wys---ć blisko klatki schodowej... blisko Biedronki żeby nie nosić zakupów - a przeciwni masztom telefonii, nowym drogom parkingom i wszystkiego co nowe - ma być po staremu tak jak chce dziadostwo... a prezydent ma tylko tego pilnować aby nowoczesność nie wlazła im na podwórko...
Ja mam do Pana Prezydenta takie pytanie, jak Pan to wszystko znosi .Ja gdybym był na pana miejscu dawno bym powiedział jeszcze się taki nie urodził ,żeby Wam wszystkim dogodził, Nie robisz niedobrze ,robisz też niedobrze .A co ma prezydent robić,?Powiedzcie przyjmować gości i pić ,mielibyście wtedy co pisać . Ja dawno bym Wam podziękował , za takie poniżanie ,a ten człowiek cierpi i co, siedzi na fotelu i myśli . że niedługo wybory ,i na pewno odejdę .SĄ TACY CO ZACIERAJĄ RĘCE NIE MOGĄ SIĘ DOCZEKAĆ WYBORÓW I STANOWISKA, TAM JEST KASA .
Nikt nie poruszył tematu tych bohomazow zwanych murale. Wydano kasę na czyjeś pseudo wizje które powinien malować za swoje nie za pieniądze mieszkancow. Łapy połamac to mało.
Do Taboret. Już tak nie troszcz się o uczniów, że muszą przynieść krzesła. Dzieci od maleńkości trzeba uczyć szacunku do pracy i do starszych. Ci co tak za bardzo troszczą się o dzieci i we wszystkim ie wyręczają z reguły wychowują na leni i nie zdolnych do samodzielnego podejmowania decyzji.
nazwy rond, nazwy tramwajów, zapowiedzi przystanków, stojaczki na rowerki, tabliczki na bulwarze, remont stadionu dla byle kopaczy, plac zabaw zrobiony na "odpier...." itp .... to dla Elbląga strategiczne problemy. Elblągiem od wielu lat rządzą infantylne dziady i otaczające ich "cwaniaki" (różnych opcji politycznych). Niestety nie ma widoków na zmiany. Przykre ale prawdziwe.
A co robi przy stoliku prezydenta pan po prawicy, dalej na urzędzie?. Czy aby tam jest miejsce tego pana, trochę to słabe.
Pan na zdjęciu nr 7 - sama złość, mina mówi wszystko, tylko współczuć.
Anonim, brawo, świetnie to ująłeś.!!! samymi głupotami się zajmują a to nazwy, a to pomniczki i rok nieczuji a to sralnik dla psów, a to niby rysuneczki nowego basenu itp, i co najgorsze ze taki prezydent miał jeszcze doradców za niemałe pieniądze i reszta nierobów radnych i urzędasów bierze co miesiąc kupe kasy
Przychodzi na spotkanie z mieszkańcami dzielnicy Nad Jarem i opowiada o przekopie, budowie wiaduktu na Zatorze i szkole na Agrykoli . Czy jest tu jakiś lekarz ?? Tlenu tlenu.
ropuch szkoda zachodu na te spotkania. ludzie i tak cie pogonia do diabla w wyborach. dodatkowo wcisla wbije ci noz w plecy przed samymi wyborami. tak juz maja POwcy.
po frekwencji widać, że ludzie nie mają problemów - należałoby rozpatrzeć sens robienia takich spotkań. Być może tych kilku "pieniaczy" to niech się zapiszą na wizytę u prezydenta. To jedno a drugie - poruszają takie błahe - wręcz bzdetne sprawy - bo nie mają innych..... a są ważniejsze nawet dotyczące tego rejonu miasta ale co te dziadki mogą wiedzieć.... oni tylko chcą równego chodnika (żeby sie nie obalić) kawałka trawnika (żeby piesek mógł sie wys---ć blisko klatki schodowej... blisko Biedronki żeby nie nosić zakupów - a przeciwni masztom telefonii, nowym drogom parkingom i wszystkiego co nowe - ma być po staremu tak jak chce dziadostwo... a prezydent ma tylko tego pilnować aby nowoczesność nie wlazła im na podwórko...
Ja mam do Pana Prezydenta takie pytanie, jak Pan to wszystko znosi .Ja gdybym był na pana miejscu dawno bym powiedział jeszcze się taki nie urodził ,żeby Wam wszystkim dogodził, Nie robisz niedobrze ,robisz też niedobrze .A co ma prezydent robić,?Powiedzcie przyjmować gości i pić ,mielibyście wtedy co pisać . Ja dawno bym Wam podziękował , za takie poniżanie ,a ten człowiek cierpi i co, siedzi na fotelu i myśli . że niedługo wybory ,i na pewno odejdę .SĄ TACY CO ZACIERAJĄ RĘCE NIE MOGĄ SIĘ DOCZEKAĆ WYBORÓW I STANOWISKA, TAM JEST KASA .
Nikt nie poruszył tematu tych bohomazow zwanych murale. Wydano kasę na czyjeś pseudo wizje które powinien malować za swoje nie za pieniądze mieszkancow. Łapy połamac to mało.
Do Taboret. Już tak nie troszcz się o uczniów, że muszą przynieść krzesła. Dzieci od maleńkości trzeba uczyć szacunku do pracy i do starszych. Ci co tak za bardzo troszczą się o dzieci i we wszystkim ie wyręczają z reguły wychowują na leni i nie zdolnych do samodzielnego podejmowania decyzji.