po co rezygnacja jak miał być tylko do końca października. poza tym sam mówi że składa rezygnację bo jest taka a nie inna sytuacja w firmie. To o co chodzi? Jakby była lepsza to by nie złożył i mimo że był na czas jakiś to zostałby dłużej? a no wtedy to tak :)
po co rezygnacja jak miał być tylko do końca października. poza tym sam mówi że składa rezygnację bo jest taka a nie inna sytuacja w firmie. To o co chodzi? Jakby była lepsza to by nie złożył i mimo że był na czas jakiś to zostałby dłużej? a no wtedy to tak :)