Najlepiej zakazać wszystkiego w niedzielę. Policja, straż, lekarze wszyscy chcą mieć wolne od pracy. Do tego wojsko, straż graniczna, tirówki i złodzieje, każdy chce wolnej niedzieli. Może "była" już solidarność zajmie się raczej by przestrzegany był 40 godzinny tydzień pracy, i tego by pracodawca uczciwie płacił nadgodziny a nie tego czy praca jest w niedzielę, w nocy czy inny czas.
re-misiaczka . To jest zagadnienie z cyklu - co ma piernik do wiatraka i ma taki sam potencjał jak gdybym to ja ogłosił , że na zebrania KOD-ziarzy bym chodził , ale nie będę bo np. skarpetki na drugą stronę noszą , w tym czasie zrobię to czy tamto , a oni niech żałują , bo gdybym przyszedł , to za każdym razem po stówce do kodowych chorągiewek bym dorzucił . A może i po dwie .
Przynajmniej teraz będzie więcej czasu na posprzątanie chaty w niedzielę, bo szał zakupów nie będzie kusił :) Ten oszołomy z Solidarności na prawdę myślą, że przez ten śmieszny zakaz zagonią ludzi do kościoła? Ich działania raczej doprowadzą do jeszcze większej irytacji na tą instytucję. Brawo "inteligenci" z Solidarności :) Dziwi mnie, że nie powstawała anty-petycja "czy jesteś przeciwny/a zakazowi handlu w niedzielę". Ciekawe co by wtedy zrobił ten solidarnościowy ciemnogród?
Jeśli bez problemu zebrano (chyba przy kościołach) 350 000 tys. podpisów przeciwko handlowi w niedziele to trzeba szybko zebrać 3,5 mln podpisów za handlem w tym dniu. Nie narzekać bo to nic nie da, trzeba brać się do roboty.
Wielu lubi tylko biadolić i nic nie robić.
Najbardziej wolna to była Polska za schyłkowego PRL. Przewodnia rola partii już nie działała a ludzie nie upodleni jeszcze strachem przed bezrobociem i nadchodzącą biedą nowego systemu, mieli godność i wielu wykazywało rozum (potocznie "zdrowy rozsądek") do którego PZPR co by nie mówić nie blokowało obywatelom dostępu, w przeciwieństwie do dzisiejszej władzy
Jeżeli Biedronka na Zawadzie w niedziele będzie nieczynna, to kościółek vis a vis dużo straci. Wierni łączą potrzeby duchowe z materialnymi i po każdej mszy udają się na zakupy. Mogą one okazać się na tyle ważne, że nie warto będzie iść tylko do samego kościoła. Czy ktoś z hierarchów wziął to pod uwagę ?
Dużo zdrowia dla solidaruchów bo rozumu debilom najwyraźniej zabrakło. Co ta banda DARMOZJADÓW sobie wyobraża, siedzi jeden z drugim na darmowych posadkach i pcha palec czarnym poniżej pleców. Niech wezmą się sami za uczciwą robotę a poznają co to szacunek dla pracy gdzie trzeba nawet w niedzielę zap...ać na kawałek chleba.
Ja akurat pracuję w niedziele i święta , jestem za zamknięciem sklepów w niedziele , a te różne typy tryskające w necie jadem , no cóż , chamów ci u nas dostatek .
Najlepiej zakazać wszystkiego w niedzielę. Policja, straż, lekarze wszyscy chcą mieć wolne od pracy. Do tego wojsko, straż graniczna, tirówki i złodzieje, każdy chce wolnej niedzieli. Może "była" już solidarność zajmie się raczej by przestrzegany był 40 godzinny tydzień pracy, i tego by pracodawca uczciwie płacił nadgodziny a nie tego czy praca jest w niedzielę, w nocy czy inny czas.
re-misiaczka . To jest zagadnienie z cyklu - co ma piernik do wiatraka i ma taki sam potencjał jak gdybym to ja ogłosił , że na zebrania KOD-ziarzy bym chodził , ale nie będę bo np. skarpetki na drugą stronę noszą , w tym czasie zrobię to czy tamto , a oni niech żałują , bo gdybym przyszedł , to za każdym razem po stówce do kodowych chorągiewek bym dorzucił . A może i po dwie .
xxl hahahahaha nie osmieszaj sie prosze...
Tylko za PZPR i komuny mniejszość mówiła co ma robić większość.Jest demokracja i konstytucja która nic nie mówi o zakazie.REFERENDUM OGŁOSCIE.
Przynajmniej teraz będzie więcej czasu na posprzątanie chaty w niedzielę, bo szał zakupów nie będzie kusił :) Ten oszołomy z Solidarności na prawdę myślą, że przez ten śmieszny zakaz zagonią ludzi do kościoła? Ich działania raczej doprowadzą do jeszcze większej irytacji na tą instytucję. Brawo "inteligenci" z Solidarności :) Dziwi mnie, że nie powstawała anty-petycja "czy jesteś przeciwny/a zakazowi handlu w niedzielę". Ciekawe co by wtedy zrobił ten solidarnościowy ciemnogród?
Jeśli bez problemu zebrano (chyba przy kościołach) 350 000 tys. podpisów przeciwko handlowi w niedziele to trzeba szybko zebrać 3,5 mln podpisów za handlem w tym dniu. Nie narzekać bo to nic nie da, trzeba brać się do roboty. Wielu lubi tylko biadolić i nic nie robić.
Najbardziej wolna to była Polska za schyłkowego PRL. Przewodnia rola partii już nie działała a ludzie nie upodleni jeszcze strachem przed bezrobociem i nadchodzącą biedą nowego systemu, mieli godność i wielu wykazywało rozum (potocznie "zdrowy rozsądek") do którego PZPR co by nie mówić nie blokowało obywatelom dostępu, w przeciwieństwie do dzisiejszej władzy
Jeżeli Biedronka na Zawadzie w niedziele będzie nieczynna, to kościółek vis a vis dużo straci. Wierni łączą potrzeby duchowe z materialnymi i po każdej mszy udają się na zakupy. Mogą one okazać się na tyle ważne, że nie warto będzie iść tylko do samego kościoła. Czy ktoś z hierarchów wziął to pod uwagę ?
Dużo zdrowia dla solidaruchów bo rozumu debilom najwyraźniej zabrakło. Co ta banda DARMOZJADÓW sobie wyobraża, siedzi jeden z drugim na darmowych posadkach i pcha palec czarnym poniżej pleców. Niech wezmą się sami za uczciwą robotę a poznają co to szacunek dla pracy gdzie trzeba nawet w niedzielę zap...ać na kawałek chleba.
Ja akurat pracuję w niedziele i święta , jestem za zamknięciem sklepów w niedziele , a te różne typy tryskające w necie jadem , no cóż , chamów ci u nas dostatek .