Do elblążanin i Misha
moje dzieci chodzą do 19 i na przerwie bawią się w wyścigi zaprzęgów, do których zaprzęgają skaczące po hollu insekty. Zapraszam do sportowej rywalizacji.
A, tak na poważnie, to przez 6 i 4 lata nie przynieśli tego "szczęścia" ani razu. Proszę więc nie obrażać moje dzieci, a swoje po prostu wyczyścić. jeszcze raz powtarzam za innymi, to problem rodziców, szkoła - a konkretnie pielęgniarka lub nauczyciel - może rodzica "tylko" poinformować.
A co pani jako matka zrobiła z wszami na głowie córki ,to OBOWIĄZEK matki je zlikwidowac i powiadomic nauczycielkę o problemie .Proszę NIE ZWALAC winy na szkołę.Niech kazdy rodzic dba o higienę dzieci i nie bedzie problemu ,bo to WINA SZKOŁY.
Pewna pani pisze ,że jej córka wróciła ze szkoły z wszami ,to nie jest takie straszne gorzej jakby wróciła w ciąży , Na wszy jest prosty ratunek ,kupuje się młotek blacharski , ostukać głowę , i oparzyć w rządkiem i po kłopocie .
Wszy to nie problem szkoły tylko higieny osobistej dzieci i ich rodziców którzy jej nie przestrzegają . Wszawica to problem który istnieje od zawsze a występuje okresowo z tym większym nasileniem im mniejsze jest zainteresowanie społeczeństwa higieną .
tuż przed świętami moja córka przyniosła z przedskzola do domu wszy :/ początkowo wpadłam w panike, ale po chwili wróćił rozsądek udałam się szybko do apteki i kupiłam hedrin raz ktory aplikuje się na suchą głowę, dzięki bogu szybko pomogło!
Do elblążanin i Misha moje dzieci chodzą do 19 i na przerwie bawią się w wyścigi zaprzęgów, do których zaprzęgają skaczące po hollu insekty. Zapraszam do sportowej rywalizacji. A, tak na poważnie, to przez 6 i 4 lata nie przynieśli tego "szczęścia" ani razu. Proszę więc nie obrażać moje dzieci, a swoje po prostu wyczyścić. jeszcze raz powtarzam za innymi, to problem rodziców, szkoła - a konkretnie pielęgniarka lub nauczyciel - może rodzica "tylko" poinformować.
A co pani jako matka zrobiła z wszami na głowie córki ,to OBOWIĄZEK matki je zlikwidowac i powiadomic nauczycielkę o problemie .Proszę NIE ZWALAC winy na szkołę.Niech kazdy rodzic dba o higienę dzieci i nie bedzie problemu ,bo to WINA SZKOŁY.
Pewna pani pisze ,że jej córka wróciła ze szkoły z wszami ,to nie jest takie straszne gorzej jakby wróciła w ciąży , Na wszy jest prosty ratunek ,kupuje się młotek blacharski , ostukać głowę , i oparzyć w rządkiem i po kłopocie .
a moja córka wróciła ze szkoły w ciąży, i co robić? takie jest życie, jedne przynosza wszy, drugie dzieci
tyfus i wszy to normalka nie ma się czym przejmować. Jeszcze wolska nie zgineła, nareszcie wracamy do normalności, czyli cofamy się o stulecie.
Na wszy trzeba pokruszyc cegłe i posypac głowę.Na drugi dzień nie bedzie śladu .Tylko troche krwi.Bo sie same powybijają.
Wszy to nie problem szkoły tylko higieny osobistej dzieci i ich rodziców którzy jej nie przestrzegają . Wszawica to problem który istnieje od zawsze a występuje okresowo z tym większym nasileniem im mniejsze jest zainteresowanie społeczeństwa higieną .
tuż przed świętami moja córka przyniosła z przedskzola do domu wszy :/ początkowo wpadłam w panike, ale po chwili wróćił rozsądek udałam się szybko do apteki i kupiłam hedrin raz ktory aplikuje się na suchą głowę, dzięki bogu szybko pomogło!
używałam hedrin raz i mogę powiedzieć, że jest skuteczny. U nas po pierwszej aplikacji problem zniknął. :)
moja córka też je przyniosła ze szkoły, to jakas plaga w ostatnim czasie... u nas pomogło nałożenie pianki hedrin na suche włosy